Sami: LFC trudnym przeciwnikiem
Sami Hyypia jest zdania, że styl gry Liverpoolu pod wodzą Brendana Rodgersa uczyni the Reds przeciwnikiem trudnym do pokonania da innych drużyn Barclays Premier League. Podopieczni legendy The Kop musieli dziś pogodzić się z porażką 3:1 na Anfield.
Po meczu Hyypia przyznał, że Liverpool utrudniał grę Bayerowi Leverkusen, ale dodał, iż Niemcy nie będą ostatnimi, którzy opuszczą czerwoną część Merseyside przeżywając wcześniej ciężkie chwile.
- Liverpool grał dziś bardzo dobrze - powiedział dziennikarzom Hyypia - Rodgers zmienił zespół i stworzył system, któremu trudno się przeciwstawić.
- Dobrze jest wrócić, jednak chciałem wygrać. To towarzyski mecz, więc najważniejsze było przygotowanie się do sezonu, który rozpoczynamy za tydzień.
- Oczywiście, porażka nie przysparza zbyt wiele pewności siebie, ale z dzisiejszego spotkania można wynieść wiele dobrego.
- Czas pokaże (czy Liverpool odniesie sukces), taką mam nadzieję. Odkąd odszedłem zawsze liczyłem, że będą radzić sobie dobrze i oby w tym sezonie tak się stało.
Kibice na Anfield zgotowali Hyypii ciepłe powitanie, kiedy powrócił tu po raz pierwszy od momentu opuszczenia klubu w 2009 roku, po spędzeniu tutaj 10 lat.
- Zawsze łączyły mnie z fanami dobre relacje i jak zwykle byli dziś wspaniali. Jestem wdzięczny za możliwość powrotu tutaj.
Komentarze (9)
Świetnie, że Liverpool jest trudnym przeciwnikiem. Ten klub zawsze chciał grać dobrą piłkę, ale potrzebuje kogoś kto to wprowadzi. Mam nadzieję, że któregoś dnia będzie to właśnie Sami. To byłby taki Kenny dla ówczesnego pokolenia kibiców.
"a i jakbyśmy wygrali to OK , ale jak przegraliśmy to od razu najazd na Liverpool i że są wrogami . Ochłonąć troche , przegrywać nie umiecie? my też przecież na angielskie czy tam ruskie strony wchodziliśmy żeby głosowali , oni tak samo ,czysta rywalizacja.."
"a ty pauleta19 też jesteś gimbusem i się nie obrażaj chyba że lubisz , przegraliśmy i od razu najazd , ogarnij sie dziecko"
"Nie martwcie się :) W necie też idzie oglądać w dobrej jakości mecz :)"
Naprawde milo takie cos poczytac:) u mnie maja glosy w kolejnej ankiecie jesli nie beda z nami rywalizowac ofc:)