Pascoe i Marsh dali radę
Dobrze było zobaczyć, że wszelkie zakłócenia przed meczem z QPR, nie zaszkodziły występowi Liverpoolu w Londynie. Choroba Brendana Rodgersa spowodowała, że na jeden dzień stery przejęli Colin Pascoe i Mike Marsh, a skład był w dobrych rękach.
Czasami zmiana głosu może rzeczywiście pomóc. Jestem przekonany, że Brendan poczuł się znacznie lepiej w niedzielę, kiedy to zobaczył.
Mike Marsh to znakomity chłopak. To było dla niego wspaniałe doświadczenie. Kiedy Colin źle się poczuł, to Mike rozmawiał z zespołem w przerwie i jestem pewien, że całkowicie wypełnił swoje obowiązki.
Wspaniale jest patrzeć że ktoś taki, jak Mike, w sercu Liverpool Football Club, odgrywa kluczową rolę, jako jeden z elementów zakulisowego zespołu.
Komentarze (0)