SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1719

Pierwszy wywiad ze Sturridgem


Wczoraj, po załatwieniu wszystkich formalności związanych z transferem, Daniel Sturridge poświęcił swój czas i odpowiedział na kilka pytań odnośnie jego przenosin na Anfield. Opowiadał o swoich ambicjach i nadziejach związanych z byciem częścią klubu z czerwonej części Merseyside.

- Daniel, w imieniu wszystkich w Liverpoolu FC - witamy na pokładzie. Jakie to uczucie zostać w końcu piłkarzem The Reds?

- Dziękuję. Jestem naprawdę szczęśliwy, że związałem się z jednym z największych klubów na świecie. To dla mnie zaszczyt i wielka radość.

- Jak wyglądały ostatnie 24 godziny?

- Były całkiem relaksujące, gdyż już od jakiegoś czasu wiedziałem, że przejdę na Anfield, była to jedynie kwestia czasu. Teraz gdy wszystko jest już jasne i dopięte na ostatni guzik, jestem zwarty i gotowy.

- Jakie wrażenie wywołuje na tobie klub i ośrodek szkoleniowy w Melwood?

- Moje pierwsze wrażenia były identyczne jak te, które towarzyszyły mi całe życie - to jest wielki klub i każdy marzy o byciu jego częścią. Historia Liverpoolu oraz jego kibice są po prostu wspaniali. Nie wyobrażam sobie, że można dostać większe wsparcie niż to udzielane prze fanów The Reds, dlatego jestem przeszczęśliwy, że tu jestem. Jak już wspominałem, jestem zaszczycony mogąc nazywać siebie piłkarzem Liverpoolu.

- Co powiedział ci Brendan Rodgers o twojej przyszłości w klubie ?

- Powiedział, że spodziewa się widzieć mnie w Liverpoolu przez długi czas i ja podzielam jego zdanie. Nie przyszedłem tutaj, aby grać przez kilka lat i odejść gdzie indziej. Chcę grać dla tego klubu jak najdłużej. To kolosalny klub, jeden z największych na świecie i wspaniale mieć u swojego boku piłkarzy światowego formatu oraz cudownych kibiców, którzy zawsze stoją za tobą murem. Jestem szczęśliwy, że trener we mnie wierzy. To tak naprawdę pierwszy szkoleniowiec, który zapłacił za mój transfer, nie mógłbym prosić o więcej.

- Brendan Rodgers ma jasną wizję tego, czego chce dokonać w klubie, ma konkretny plan na przyszłość. Jak się czujesz będąc jego częścią?

- Jestem tym ogromnie podekscytowany. Już nie mogę się doczekać, aż znajdę się na boisku. Nie grałem przez jakiś czas - miałem kilka kontuzji przez ostatnie kilka miesięcy, ale jestem bardzo zadowolony, że dołączyłem do tak wspaniałego klubu, że jestem częścią rewolucji, czegoś naprawdę niepowtarzalnego i wyjątkowego. Mam nadzieję, że uda mi się pomóc drużynie odnosić sukcesy.

- Porozmawiajmy o twoim charakterze i zdolnościach. Występowałeś już na skrzydłach oraz w środku ataku. Jak myślisz, na jakiej pozycji w pełni wykorzystujesz swój potencjał?

- Widzę się w roli napastnika. Pozycja na środku ataku pozwala mi rozwinąć skrzydła i pokazać w pełni swoje zalety. Aczkolwiek grałem też na skrzydłach i muszę przyznać, iż dzięki temu wiele się nauczyłem. Nigdy nie odmówię grania na tej pozycji, a także nigdy nie domagałem się, abym grał na środku ofensywy. Dla mnie najważniejsze jest słowo trenera, będę grał tam, gdzie on chce. Występując na każdej pozycji, dołożę wszelkich starań, aby zarówno klub jak i kibice byli ze mnie dumni. Postaram się wywołać uśmiech na twarzach fanów i pomóc drużynie w odnoszeniu sukcesów - to byłoby wspaniałe.

- Powiedziałeś, że najbardziej chciałbyś występować w roli środkowego napastnika, co sprawia, że najlepiej czujesz się na tej pozycji ?

- Jestem dosyć szybki i lubię dryblować. Staram się dogrywać dobre piłki do kolegów, jestem raczej bezpośredni - lubię strzelać i podawać, chodzi mi tylko o to, aby pomóc zespołowi wygrywać. To jest najważniejsze, tu nie chodzi o mnie, a o drużynę. Jej dobro liczy się dla mnie najbardziej.

- Teraz masz okazję wystąpić w jednej drużynie z Luisem Suarezem. Jak go oceniasz i jak bardzo czekasz na szansę występu u jego boku?

- To wspaniałe grać ramię w ramię z Luisem. Jest świetnym zawodnikiem, ma ogromny talent oraz jest obecnie uznawany za jednego z najlepszych napastników na świecie. Wspaniale jest być częścią drużyny, w której występuje Luis. Jestem przekonany, iż będzie nam się dobrze grało razem.

- Patrząc na umiejętności i zalety Suareza, sądzisz, że wasza współpraca będzie owocna ?

- Oczywiście. Jestem przekonany, że dobrze zgramy się z Luisem, Raheemem oraz innymi zawodnikami. Dysponujemy podobnymi atrybutami i zaletami, tak więc mam nadzieję, iż grając razem będziemy koszmarem dla obrońców!

- Znasz już kilku piłkarzy Liverpoolu, jak na przykład Joe Allena, gdyż występowaliście razem na Igrzyskach Olimpijskich. Rozmawiałeś już z którymś z nich, w trakcie swojego pobytu tutaj?

- Miałem przyjemność zamienić kilka słów z Jordanem Hendersonem i właśnie z Joe. Spotkaliśmy się, jak zmierzałem na testy medyczne. To świetny facet. Wiele rozmawialiśmy, gdy byliśmy razem na Olimpiadzie. Mieszkaliśmy w jednym pokoju i świetnie się dogadywaliśmy. Z kolei Jordana znam już od kilku ładnych lat, gdyż występowaliśmy razem w reprezentacji U-21. Starszych zawodników, jak Stevena Gerrarda, czy Glena Johnsona, zapoznałem w drużynie narodowej. To samo się tyczy Joe Cola. Znam już kilku piłkarzy, tak więc uważam, że zadomowienie się w klubie będzie dla mnie o tyle łatwiejsze.

- Grałeś przeciwko Liverpoolowi w finale FA Youth Cup w 2006 roku, jak wspominasz ten mecz ?

- To było bardzo miłe doświadczenie. Pamiętam to jakby to było wczoraj - gra na Anfield była dla mnie czymś szalonym. Przegraliśmy wtedy 3:0 i do tej pory pamiętam szanse, których nie wykorzystałem oraz bramki zdobyte przez Liverpool. Potem graliśmy przeciwko nim u siebie i wygraliśmy 2:0, po obu bramkach zdobytych przeze mnie, ale to nie wynagrodziło nam porażki w pucharze. To było wspaniale móc zagrać przeciwko Liverpoolowi na Anfield, będąc w tak młodym wieku.

- Grałeś już na Anfield jako piłkarz drużyny gości, możesz sobie wyobrazić jak to będzie, kiedy wbiegniesz na tę legendarną murawę w czerwonej koszulce i będziesz miał tych wszystkich kibiców po swojej stronie ?

- Szczerze mówiąc, nie umiem sobie tego wyobrazić. Bardzo wiele osób opowiadało mi o tym, jak wspaniale jest wychodzić na ten stadion. Kiedy fani śpiewają 'You'll Never Walk Alone', grając dla drużyny przeciwnej nie wpływa to na ciebie w jakiś szczególny sposób. Inaczej jest gdy wychodzi się na murawę z herbem Liverpoolu na piersi, to zupełnie inne uczucie. Towarzyszą temu bardzo silne emocje i aż chce się tam wybiec i zostawić serce na boisku. Dla mnie dołączenie do tak wspaniałego klubu, z tak bardzo oddanymi kibicami i możliwość przyczynienia się do sukcesu grając dla nich, jest spełnieniem marzeń.

- Dziś będziesz miał okazję zobaczyć swoich kolegów z drużyny w akcji na Anfield. Niestety nie możesz jeszcze dziś wystąpić, co musi być dla ciebie frustrujące. Jak bardzo wyczekujesz momentu, w którym będziesz mógł wybiec na boisko ?

- Nie mogę już się doczekać. To rzeczywiście frustrujące, iż nie mogę zagrać, dlatego, że okienko transferowe otworzyło się dopiero wczoraj. Oddałbym wiele, za szansę występu w dzisiejszym meczu. Niestety jest to niemożliwe, tak więc będę oglądał i dopingował chłopaków z trybun i mam nadzieję, że uzyskamy dziś zadowalającym rezultat.

- Na koniec, co masz do powiedzenia kibicom Liverpoolu?

- Chciałbym tylko powiedzieć, iż mam nadzieję, że miło spędziliście święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok. Chcę także nadmienić, iż jestem przeszczęśliwy, że mogę być częścią tego klubu. Jestem zaszczycony z tego faktu i mam nadzieję, że jesteście zadowoleni widząc mnie tutaj. Mam nadzieję, że uda mi się pomóc drużynie osiągać sukcesy i tym samym wywołać uśmiech na waszych twarzach. Dziękuję wam za to, że mogę tu być.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

przemocc 03.01.2013 13:54 #
Mam nadzieję, że wejdziesz na manców i przywitasz nas golem albo i trzema...
przemocc 03.01.2013 13:57 #
GUNS mUrawa.
przemocc 03.01.2013 14:01 #
Spox
Borsukto 03.01.2013 14:06 #
@erewu
Dzięki, że zwróciłeś mi na to uwagę, już poprawiłem :)
kibicliverpoolu 03.01.2013 14:06 #
bardzo mnie interesuje kiedy do gry może wrócić Borini. Ktoś się orientuje kiedy można się spodziewać że wyzdrowieje?
Borsukto 03.01.2013 14:08 #
@kibicliverpoolu
Mówi się, że ma wrócić do drużyny w styczniu, ale kiedy dokładnie to nie wiem.
Jetzu 03.01.2013 14:09 #
W internetach się mówiło, że Borini ma wrócić do treningów 7 Stycznia.
kibicliverpoolu 03.01.2013 14:23 #
no to jak dobrze pójdzie zaraz bedziemy mieli kolejnego naapastnika którego można uznac za nowy nabytek :)
Edwinhooo 03.01.2013 14:24 #
Borini wczoraj byl na trybunach. Jezeli sie nie myle to ajk skonczyl sie mecz to wychodzil za Sturridgem w takiej sweet czapeczce :P
greggie 03.01.2013 14:48 #
my też czekamy z niecierpliwością na pierwszy występ

Liverpoolmichalfc 03.01.2013 14:51 #
dobrze mówi mam nadzieję że to będzie dobry transfer.
Masej 03.01.2013 21:05 #
Bardzo cieszę się z tego transferu i widzę że Daniel też jest zadowolony ;> No i oczywiście czekam też na Boriniego, który mam nadzieje rozstrzela się i będziemy mnieli bardzo dużą siłę rażenia z takimi napastnikami ; >

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com