SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1669

Wywiad z Coatesem


Sebastian Coates udzielił wywiadu oficjalnej stronie klubu, w którym to opowiedział między innymi o swojej obecnej pozycji w drużynie, oczekiwaniach oraz wyjaśnił, dlaczego Luis Suarez jest jednym z czołowych napastników świata.

W zbliżającym się pucharowym meczu przeciwko Mansfield menedżer zapewne dokona kilku zmian w składzie. Upatrujesz szansy na znalezienie się w wyjściowej jedenastce?

Tak, wydaje mi się, że trener zdecyduje się na roszady. Wiadomo, że każdy zawodnik chce rozpoczynać spotkania od początku, bez znaczenia, jakiej wagi są to rozgrywki. Liczę zatem na grę, gdyż chcę pomóc drużynie.

Zdaje się, że po raz ostatni znalazłeś się w wyjściowym składzie w listopadzie podczas spotkania w Moskwie [przeciwko Anży]. Jakie znaczenie miałby dla Ciebie niedzielny występ?

Byłoby to dla mnie niezwykle ważne. W końcu właśnie dlatego codziennie trenuję, by pokazać, że w każdej chwili jestem do dyspozycji trenera.

Patrząc na postawę Daniela Aggera i Martina Skrtela, powiedz, jak trudna jest rywalizacja o miejsce w składzie w takim klubie?

Cóż, walka jest rzeczywiście ciężka. Daniel i Martin grają na bardzo wysokim poziomie. Trzeba się od nich uczyć i wspierać, bo najważniejszy jest klub i im więcej zawodników prezentuje się z dobrej strony, tym lepiej dla wszystkich.

Uważasz, że grając i trenując u boku powyższej dwójki oraz Jamiego Carraghera, stałeś się lepszym piłkarzem?

Tak, wszyscy trzej okazują się być bardzo pomocni. Mam na myśli również sprawę adaptacji. Dzień po dniu uczę się od nich coraz więcej, tym bardziej, że gram na tej samej pozycji. Trzeba jednak przyznać, że są także nieocenieni dla pozostałych zawodników.

Co musisz zrobić, by wywalczyć sobie stałe miejsce w pierwszym składzie?

Na pewno trzeba kontynuować ciężką pracę. Moja sytuacja nie jest jednak najlepsza, gdyż dwaj konkurencji radzą sobie bardzo dobrze. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko praca i cierpliwe oczekiwanie na szansę.

Czym byłyby dla Ciebie częstsze występy?

Czymś ogromnie wartościowym. To klub-instytucja, każdy zawodnik chce być jego częścią i odnosić sukcesy.

Zanim przybyłeś do Liverpoolu, miałeś jakąkolwiek styczność z angielskimi rozgrywkami pucharowymi, oglądałeś je w telewizji?

Tak, ponieważ w Ameryce Południowej transmitowanych jest wiele meczów zarówno ligowych, jak i pucharowych. Obecnie trwają tam wakacje, a to dobra pora na oglądanie piłki nożnej. W moim domu telewizor zawsze pokazuje angielską piłkę.

Rok temu wystąpiłeś w meczu tej samej fazy przeciwko Oldham. Zapewne miło wspominasz to spotkanie?

Tak, to był zresztą jeden z moich pierwszych meczów w barwach klubu. Dobrze mi się wówczas grało i, co najważniejsze, udało nam się dojść aż do finału.

W samym finale nie wystąpiłeś, ale zapewne równie mocno, co pozostali odczułeś związany z porażką ból?

Przegrywanie to bolesne doświadczenie, tym bardziej w finale. Zasłużyliśmy wówczas na zwycięstwo, ale taki już jest futbol. Pozostaje nam wyciągnąć wnioski z tej porażki i spróbować wygrać tegoroczne rozgrywki.

Wasz niedzielny przeciwnik to występujące w piątej lidze Mansfield. Jak Twoim zdaniem podejdą to tego meczu rywale, których atutem będzie gra na własnym stadionie?

Czeka nas trudny mecz, na pewno nam nie odpuszczą. Zmierzenie się z tak wielkim klubem będzie dla nich z pewnością niezapomnianym przeżyciem. Musimy zatem zachować czujność i po prostu osiągnąć dobry wynik.

Ten mecz będzie dla nich niczym finał. Chociaż to mały klub, potraktujecie ich z należytym szacunkiem?

Tak, jest dokładnie, jak pan powiedział. Zrobią wszystko, by wygrać i uszczęśliwić swoich fanów. Nie możemy ich zatem zlekceważyć, lecz potraktować jak każdego innego przeciwnika.

W ostatnim czasie mieli pewne problemy z murawą. Czy według Ciebie będzie to miało wpływ na losy spotkania? A może koniecznością stanie się przystosowanie taktyki do panujących warunków?

Być może tak, ale myślę jednak, że w gruncie rzeczy nie ma powodów do obaw, trzeba po prostu spróbować odnieść zwycięstwo. Nie należy też szukać wymówek, lecz skupić się wyłącznie na sobie.

Nie spoczywa na nich praktycznie żadna presja. Co więcej, nowy rok, podobnie jak wy, rozpoczęli od wygranej 3:0 w ważnym meczu.

Tak, to z pewnością wpłynie na nich pozytywnie. Wiemy, że będą dążyli do zwycięstwa, wobec czego musimy narzucić swój styl i nie pozwolić im na zbyt wiele.

Czym byłby dla Ciebie awans do finału po raz drugi z rzędu?

Cóż, jest to cel całej drużyny, jako że wszyscy mamy w pamięci porażkę na Wembley. Żeby się tam ponownie znaleźć, musimy zwyciężać w każdym kolejnym spotkaniu.

Przyznasz, że, zważając na formę, jaką ostatnio prezentuje Luis Suarez, mamy ogromne szczęście, iż występuje on w czerwonej koszulce.

Oczywiście, że tak. Znam go od wielu lat, jako że występowaliśmy razem z Nacionalu. Już wtedy prezentował wspaniałe umiejętności, nie inaczej jest i dziś. W ostatnich meczach grał rewelacyjnie, strzelał gole i pomagał drużynie. Cieszymy się, że jest właśnie z nami.

Czy uważasz swego przyjaciela za najlepszego napastnika w Europie?

Tak, to bez wątpienia jeden z najlepszych zawodników. Jest wielu wspaniałych napastników, ale Luis, jak już wcześniej wspomniałem, swoimi bramkami bardzo pomaga zespołowi, zawsze stara się do końca walczyć o piłkę. To wszystko czyni go wielkim graczem.

Myślisz, że jest w stanie stać się jeszcze lepszym piłkarzem?

Tak, on nigdy nie odpuszcza. Widzę, jak ciężko trenuje i mam nadzieję, że wzniesie się na jeszcze wyższy poziom.

Słynne The Kop kocha Luisa, a ten uwielbia życie w Liverpoolu.

Wszyscy fani kochają Luisa. Jemu z kolei bardzo podoba się życie w tym mieście, ludzie traktują go z szacunkiem. Co ważne, cała jego rodzina dobrze się tu czuje.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

witka 05.01.2013 15:32 #
Widzę w tym chłopaku wielką przyszłość, niesamowity talent. Nie możemy go stracić.
kaziooo0804 05.01.2013 16:27 #
Bardzo liczę na Sebe. Mam nadzieję, że go nie zmarnujemy!
c-bool1910 05.01.2013 23:38 #
Ale w Urugwaju mają dobrze - w wakacje Premiership :) Pomarzyć żeby mieć tyle wolnego i móc tylko oglądać Premiership w Polsce :)

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com