SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1213

Zapowiedź meczu


Już jutro na stadionie Field Mill mogącym pomieścić 7,5 tysiąca kibiców, gospodarze Mansfield Town podejmą w ramach 3 rundy Pucharu Anglii zeszłorocznego finalistę tych rozgrywek, a mianowicie Liverpool FC.

Będzie to dopiero trzecia potyczka obu zespołów w historii. Pierwsze 2 spotkania odbyły się w 1970 roku, kiedy to The Reds podejmowali ekipę Jeleni również w 3 rundzie, lecz wówczas w rozgrywkach pod egidą Pucharu Ligi. Mansfield Town przysporzyło ponad 40 lat temu sporo kłopotów Scouserom. Pierwsza rywalizacja nie przyniosła rozstrzygnięcia kończąc się bezbramkowym remisem, wobec tego zarządzono powtórkę meczu, tym razem na Anfield Road. Przyjezdni ulegli dopiero w dogrywce 3:2, pozostawiając jednak po sobie bardzo dobre wrażenie.

Niedzielny pojedynek najprawdopodobniej będzie wyjątkowy dla byłego gracza Manchesteru City i Chelsea, Daniela Sturridge'a. Najnowszy i jak dotychczas jedyny nabytek Brendana Rodgersa w zimowym okienku transferowym stanie przed okazją debiutu w nowym klubie i zaprezentowania swych umiejętności, wycenionych przez działaczy The Blues na 12 milionów funtów.

Szkoleniowiec drużyny z Merseyside dokona zapewne wielu roszad w składzie, dając tym samym ,,odsapnąć'' tak silnie eksploatowanym w grudniu piłkarzom. Należy pamiętać, że już w następnym tygodniu, 13 stycznia, Liverpoolczyków czeka bardzo prestiżowy mecz na Old Trafford przeciwko Czerwonym Diabłom. Stąd też wątpliwym jest udział w spotkaniu przeciwko podopiecznym trenera Paula Cox'a takich tuzów jak Steven Gerrard czy Luis Suarez, gdyż nierozważnym byłoby narażanie liderów zespołu na potencjalny uraz przed tak ważnym pojedynkiem ligowym.

Na boisku jutro z pewnością nie ujrzymy także Jose Enrique, który z powodu kolejnej już kontuzji zmuszony jest pauzować przez około 2 miesiące oraz młokosa Adama Morgana, który został wypożyczony do Rotherham.

Poza grą są wciąż Martin Kelly oraz Fabio Borini, leczący przewlekłe kontuzje.

Rywalizacja na Field Mill stwarza szansę do zabłyśnięcia piłkarzom, którzy do tej pory pełnili raczej funkcję rezerwowych. Być może w pierwszym składzie ponownie zawita Nuri Sahin, Jonjo Shelvey czy też Suso, bądź też trzymany w obwodzie Dani Pacheco.

Oprócz nich na murawę mogą znów wybiec Oussama Assaidi, którego gry fani The Reds nie oglądali od dłuższego czasu oraz Brad Jones. Australijczyk udowodnił już swą klasę w trakcie trwania obecnego sezonu, godnie zastępując leczącego uraz Pepe Reinę.

Marokańczyk ma szansę przypomnieć o sobie kibicom przed wyjazdem na Puchar Narodów Afryki 19 stycznia. Ponadto awizowany do pierwszej jedenastki jest Jamie Carragher, który podczas ostatniego spotkania przeciwko Sunderlandowi wchodząc z ławki rezerwowych stał się drugim zawodnikiem w historii Liverpoolu pod względem występów ligowych.

Partnerować legendzie The Kop można przypuszczać, że będzie łączony z wypożyczeniem do innego zespołu Sebastian Coates.

Były trener Reading i Swansea słynie z odważnych decyzji i pełnego zaufania do młodzieży, wobec tego możliwy jest również występ zawodników Akademii. Samed Yesil, Conor Coady, Jerome Sinclair mają już za sobą przygodę z pierwszym zespołem The Reds. Rysuje się także szansa przed Jackiem Robinsonem, gdyż po urazie El Toro na pozycji lewego obrońcy zapanował swoisty wakat. A może Jordon Ibe, tak świetnie prezentujący się w drużynie juniorów wyruszy na podbój Mansfield?

Jedno jest oczywiste. Bez zależności, czy jutro wybiegnie pierwszy, czy drugi ,,garnitur'' The Reds, gracze z Liverbirdem na piersi pozostają zdecydowanym faworytem w rywalizacji z zespołem walczącym o punkty w League Two. Dla gospodarzy będzie to najważniejsze 90 minut ich piłkarskiego życia i nie trzeba być jasnowidzem, by stwierdzić, iż będą ,,wypruwać sobie żyły'' od pierwszego do wieńczącego zawody gwizdka arbitra. Los był dla nich bardzo łaskawy, gdyż nadarzyła się im szansa występu przeciwko jednej z najbardziej utytułowanych drużyn globu.

Jutrzejszy dzień będzie tym bardziej szczególny dla opiekuna Mansfield Town Paula Cox'a. W piątek wziął ślub na obiektach treningowych swego zespołu, zaś w niedzielę skończy 42 lata.

Mansfield zajmuje obecnie 9 miejsce z 35 punktami w 24-zespołowej League Two, tracąc do liderującego Grimsby 15 oczek. Obie ekipy przystąpią do meczu w dobrych nastrojach, gdyż swe poprzednie mecze zakończyły pewnie zwyciężając swych oponentów 3:0. Zarówno spotkania z 2013 już roku, jak i ogólnie 5 ostatnich potoczyło się jednako dla obu klubów. Mansfield i Liverpool wygrało 3 z 5 pojedynków.

Ważne, by uniknąć blamażu i nie podejść z przekonaniem, że mecz jest przed jego startem wygrany. Przestrzega przed nadmiernym optymizmem swych kolegów z szatni doświadczony Carra, przypominając potyczkę z 2008 roku przeciwko Havant&Waterlooville. Przyjezdni, będący kompletnymi amatorami zdołali wyjść dwukrotnie na prowadzenie na Anfield.

W tym sezonie Czerwoni ani razu nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, w momencie straty bramki jako pierwsi. Przegrali 4 spotkania, remisując zaledwie w 3.

Miejmy nadzieję, że Liverpool tak jak na faworyta przystało awansuje do kolejny rundy Pucharu Anglii. Mansfield natomiast czeka w niedziele prawdziwe święto i futbolowa uczta dla całego miasta i regionu, gdyż mecze takie jak ten nie zdarzają się nazbyt często. Godnym pochwały jest fakt, że kibice gospodarzy złożą hołd ofiarom tragedii na Hillsborough, za co należy im się wielki szacunek.

Początek spotkania o godzinie 17.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

YNWADominik9 05.01.2013 18:38 #
Będzie transmisja w internecie ?
PiotrekS 05.01.2013 19:04 #
W internecie jest wszystko.
LewikLFC 05.01.2013 22:42 #
Ktoś tu chyba nie zrozumiał przenośni :)
Arvedui 06.01.2013 01:44 #
"W tym sezonie Czerwoni ani razu nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, w momencie straty bramki jako pierwsi. Przegrali 4 spotkania, remisując zaledwie w 3."

Może w lidze, bo w pucharze ligi z WBA już tak.
pk230681 06.01.2013 10:55 #
juz poraz 3 musialem na nowo konto zakladac nie wiem o co chodzi,a transmisja z dzisiejszego meczu napewno na necie bedzie

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com