SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1767

Rodgers po meczu


Brendan Rodgers powiedział, że mecz Liverpoolu przeciwko Mansfield był równie trudny jak te rozgrywane w Barclays Premier League. Drużyna z Merseyside zapewniła sobie awans do dalszej fazy FA Cup wygrywając spotkanie 2:1.

W drugiej połowie the Reds przetrzymali oblężenie swych rywali z piątej ligi. Po siedmiu minutach wyszli na prowadzenie za sprawą Daniela Sturridge’a, dla którego był to pierwszy gol w nowym klubie. Później Luis Suarez zdobył swoje dziewiętnaste trafienie w sezonie.

- Potrzeba charakteru by przyjechać na taki stadion – powiedział Partypoker.

- Wiele razy widać było w tym turnieju, jak trudne potrafią być takie starcia. Z pewnej perspektywy mogą być trudniejsze niż te rozgrywane w lidze.

- Wielkie brawa należą się piłkarzom. Uważam, że pokazali charakter. Mogliśmy zakończyć całą sprawę w pierwszej połowie, gdybyśmy wykorzystali swoje szanse. Trzeba jeszcze oddać należny szacunek Mansfield. Gdy przegrywali 2:0, nie złożyli broni.

- Były okresy w drugiej połowie gdy musieliśmy pokazać swój upór i charakter. Wiele razy w tym turnieju wielkie kluby przyjeżdżały na mecze z teoretycznie słabszymi zespołami by ponieść bolesne klęski.

- Brawa dla Mansfield i ludzi z miasta. Kibice byli genialni i zadbali o właściwą atmosferę. Coś takiego zawsze sprawia kłopoty. Na szczęście już po wszystkim i jesteśmy w następnej fazie.

- Musieliśmy pokazać odpowiednią mentalność. Jesteśmy teraz na fali i wiemy czego chcemy. Z okresu świątecznego wyszliśmy z czterema zwycięstwami na pięć meczów, we wszystkich rozgrywkach. Chcemy się tego trzymać.

Zapytany o debiut Sturridge’a, boss wyraził zadowolenie z występu 23-latka i wsparł napastnika, który wraca do formy.

- Był doskonały. Daleko mu do szczytu możliwości, wraca po kontuzji i nie uczestniczył w zbyt wielu treningach. W swoim dzisiejszym 55-minutowym występie pokazał próbkę swej szybkości i siły zdobywając dobrego gola.

- Mógłby strzelić pewnie ze dwa więcej. Dobrze się jednak zaprezentował. Nie było to łatwe, ponieważ Mansfield potraktowało ten mecz bardzo poważnie. Zdobył bramkę i to dostarczy mu pewności siebie. Będzie chciał kontynuować strzelanie.

Menadżer szybko skwitował całą sprawę dotyczącą gola Luisa Suareza. Gospodarze mogą się czuć rozczarowani po przypadkowym zagraniu ręką Urugwajczyka.

- Dostał w rękę, nie podlega to wątpliwości. Nie było to jednak celowe – wyjaśnił Rodgers.

- Od razu spytałem się sędziego technicznego: „Była ręka?”. Powiedział, że tak ale nieumyślna. Andre Marriner również tak uznał. Mansfield miało pecha, ponieważ to trafienie okazało się być zwycięskim.

- Nie wiem czego ludzie chcą od Luisa w takiej sytuacji. Piłka go trafiła, to sprawa sędziów by podjąć decyzję. Nie jego.

- Gdyby zrobił ktokolwiek inny, całej dyskusji by nie było.

- Chcę mówić o jego talencie. To nie była jego wina. Gdyby to było uznane za zagranie celowe, sędzia nie uznałby bramki. Nie zrobił tego, gol się liczy.

- Ludzie zaczynają skupiać się jego umiejętności. Jest genialnym piłkarzem. Strzelił gola, był bliski zdobycia dwóch innych. Teraz myśląc o nim, myśli się o jego talencie. To jest najważniejsze.

- To jest wspaniały profesjonalista. Musimy z tego korzystać dopóki jest w tym kraju. Jest świetnym piłkarzem i dobrym człowiekiem, rodzinnym człowiekiem.

- Chciał wyjść w pierwszym składzie, mimo faktu, że był jedynym napastnikiem w klubie od sześciu miesięcy. Dzisiaj rozgrywaliśmy mecz, na który był nastawiony. Coś takiego to dla niego uliczna piłka. Uwielbia takie spotkania.

W najbliższym czasie the Reds czekają mecze przeciwko dwóm klubom z Manchesteru i Arsenalowi. Rodgers nawołuje swoją drużynę do występów lepszych, niż te, które miały miejsce w pierwszych meczach z tymi rywalami.

- To ciężkie mecze. Będziemy jednak lepsi, podobnie jak nasza sytuacja, w porównaniu z początkiem sezonu. Zdobyliśmy jeden punkt z tamtych trzech meczów, mimo że zasłużyliśmy na więcej.

- Ta drużyna staje się lepsza z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. Ciągłość w naszych meczach również staje się lepsza. Im więcej pracujemy ze sobą, tym bardziej idziemy naprzód. A nadchodzących meczów nie możemy się doczekać – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

dynia 06.01.2013 21:56 #
Jaką mentalność pokazaliśmy? Wielki minus dla piłkarzy i Rodgersa za ten mecz. Zlekceważyliśmy rywala poraz kolejny.
silver7 06.01.2013 22:12 #
Ten mecz pokazał po raz kolejny lekceważenie rywala ze strony naszych piłkarzy. Problem, z którym borykamy się już dobre kilka lat. Gdy tylko trafiamy na słabszego na papierze przeciwnika,nasi piłkarze popuszczają zwieracze i serwują kibicom gówniany deszcz. Brawa dla kelnerów z Mansfield za walkę do końca. Szczęście dziś, to nam sprzyjało, jak nigdy wcześniej w obecnej
@dynia,akurat Brendan zrobił co mógł, by nie dopuścić do kompromitacji,uważam że przeprowadził udane zmiany.
dynia 06.01.2013 22:19 #
silver7-zgadzam się w pełni z tym co napisałeś,ale myślę że trener też ma coś do powiedzenia w kwesti motywacji zawodników. Skład i zmiany jak najbardziej trafione.
silver7 06.01.2013 22:29 #
@dynia, może im coś mówił w przerwie,a i tak zagrali po swojemu heh. Jak napisałem wcześniej, nie pierwszy raz niemiłosiernie lekceważymy rywala. Problem leży w głowach od dobrych kilku lat. Coś ten sprowadzony psycholog nie za bardzo się sprawdza.
silver7 06.01.2013 22:38 #
@RedSoldier23 , jeśli po takim meczu nie wyciągniemy żadnych wniosków,a będziemy podchodzić do tematu jak Ty, mistrzostwa nie zdobędziemy przez długie lata. Nie jest, to nasz przecież pierwszy taki wybryk,że tak powiem.
KubiaszLFC 06.01.2013 23:08 #
Prawda taka ze zagraliśmy jak pi*dy, ale to może nawet dobrze bo przecież lubimy grać w kratkę, a wiadomo jaki następny mecz gramy:D

W meczu bardzo podobał mi się Downing, wyprowadzał wszystkie kontry, Shelvey pięknie rozgrywał, a Jones poraz kolejny pokazuje, ze Reina powinien się bać o swoje miejsce.
Hulus 07.01.2013 01:13 #
Narzekającym radzę zagrać najpierw na równiutkim Orliku a potem pójść na takie kretowisko jak obiekt Mansfield. Przecież tu się liczy tylko awans. Oczywiście można było zagrać lepiej i szybciej strzelić kilka bramek, ale historia tego pucharu pamięta nasze porażki z równie słabymi przeciwnikami, nawet na Anfield. To właśnie magia Pucharu Anglii sprawia, że piekarze i kelnerzy potrafią nastraszyć gigantów. Pojedziemy do Oldham i tam też anonimowi dla nas piłkarze będą grać swój mecz życia, więc już teraz możemy spodziewać się podobnych problemów.
silver7 07.01.2013 01:41 #
@Piotrek8LFCfan,porównywanie naszej młodzieży z kelnerami mija się z celem,akurat Robinson zagrał dziś bardzo porządne zawody,ale co tam ja mogę wiedzieć o lekceważeniu, po prostu jesteśmy tak słabi,że męczymy się z rywalami z 5 ligi. Hulus boisko było dla każdej z drużyn takie same, chyba że kelnerzy grali w innej czasoprzestrzeni. My po prostu potraktowaliśmy ten mecz sparingowo,a oni jak finał.
wisnia_pisz 07.01.2013 04:12 #
To nie była wina Suareza tylko sędziego, dobrze Brendan powiedział!
lfc13 07.01.2013 08:29 #
@szostie: myślisz, ze Brendan zamknął ten temat? Na pewno próbował ale Sky sport huczy o bramce Suareza odkąd się mecz skończył jakby nic innego i ciekawszego nie wydarzyło się co najmniej przez ostatni miesiąc. Teraz gramy z MU a SAF dopiero będzie o tym gadal, ze Suarez to nurek, oszust itp,itd. Dobrze, ze mamy takiego menago który potrafi stanąć w obronie swoich piłkarzy.
Lyzwa7 07.01.2013 08:30 #
Pier***enie z tą murawą. Jak Ty chcesz grać naszą piłkę na takim nierównym, grząskim boisku? Nie widziałeś jak piłka odskakiwała? Zmusiło nas to do grania długimi i górnymi piłkami.
Nie podeszliśmy do tego meczu na 100%, powinniśmy skończyć mecz po pierwszej połowie z 3,4 bramkami na koncie, ale tradycyjnie zabrakło skuteczności.
Przypomnę tylko mecz z 7-ligowym Havant z którym przegrywaliśmy po pierwszej połowie 2-1, bo ostatecznie wygrać 4-2, to jest FA Cup, tu wszystko jest możliwe.
silver7 07.01.2013 10:02 #
@liverpoolbasia ,a w którym momencie wspomniałem coś o taktyce?Umiesz czytać , jak nie, polecam trochę bardziej przykładać się na lekcjach,w gwoli ścisłości, pojęcie o taktyce mam, zapewne większe niż ty w czytaniu ze zrozumieniem. Powtórzę raz jeszcze NASI podeszli do tego meczu zbyt lekceważąco, znów pokazali rażącą skuteczność,gdyby nie pomyłki sędziowskie na naszą korzyść, to mogliśmy przegrać ten mecz. 2 karne się Mansfield należały. Pierdzenie o stanie murawy i trudnościach gry można wsadzić sobie do lamusa.Nie pierwszy raz NASI PIŁKARZE LEKCEWAŻĄ SŁABSZEGO RYWALA.

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (0)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com