Sturridge zamknie usta krytykom
Daniel Sturridge cieszył się wspaniałym debiutem w koszulce the Reds, bramka, którą udało mu się zdobyć, bardzo mu ułatwi start. Potrzebuje kilku spotkań, by wrócić do dawnej kondycji meczowej, jednak niedzielny występ był niesamowicie obiecujący.
Jego gra kombinacyjna oraz poruszanie się po boisku były znakomite. Jestem przekonany, że Sturridge stanie się bardzo ważny ogniwem naszej drużyny.
Większość sympatyków Liverpoolu, z którymi miałem przyjemność rozmawiać, nie była zachwycona jego transferem.
Co mnie jednak najbardziej uderzyło, ci ludzie dużo dyskutowali o jego charakterze, a przecież nie znają Daniela.
Brendan Rodgers zna Sturridge’a, i fakt, że pokłada w nim wiarę, jest dla mnie wystarczający.
Menedżer z pewnością by nie ściągał tego napastnika do naszego klubu, jeśli by sądził, że jest on drugim Balotellim.
Dzięki ciężkiej pracy oraz godnemu reprezentowaniu the Reds na boisku jak i poza nim, Sturridge może udowodnić krytykom, że się mylili.
Jeszcze nie czas, by Carragher odwieszał buty na kołku
Jamie Carragher ma za sobą doskonały występ przeciwko drużynie Mansfield. Był naszym najlepszym obrońcą, bardzo dobrze dowodził defensywą the Reds.
Anglikowi latem kończy się kontrakt, dlatego też rozważa różne opcje. Brendan Rodgers pragnie, by podpisał nową umowę z klubem. Jak dla mnie to jest najlepsze wyjście – byłbym zachwycony, gdyby pozostał na Anfield jako piłkarz przez kolejny rok.
Nigdy nas nie zawiódł i najwyraźniej wciąż jest zdolny, by występować w barwach klubu na najwyższym poziomie.
Jego obecność w klubie jest dla nas wielkim plusem.
Jeśli nadejdzie odpowiedni czas i Jamie odwiesi buty na kołku, mam wielką nadzieję, że pozostanie w Liverpoolu i się zajmie trenowaniem.
Carra jest uosobieniem wszystkiego, co jest najlepsze w tym klubie.
John Aldridge
Komentarze (0)