Urodzinowy wywiad z Lucasem
Przed świętowaniem swoich 26 urodzin, Lucas poświęcił swój czas, aby odpowiedzieć na kilka pytań. Oto co miał do powiedzenia o różnych aspektach swojego życia i o tym, co siedzi w jego głowie.
O szkole...
- Byłem dobrym uczniem. Lubiłem chodzić do szkoły i byłem bardzo dobry z wychowania fizycznego. Poza tym, byłem całkiem niezły z matmy.
Moimi bohaterami byli...
- Romario i Ronaldo. Romario grał fantastycznie na Mundialu w 1994, zaś Ronaldo strzelił dwie bramki w finale w 2002 roku. Poza futbolem, moim bohaterem był kierowca formuły 1 - Ayrton Senna.
Moment największej dumy...
- To było niecałe 2 lata temu, gdy urodził się mój syn - Pedro Lucas. To była najwspanialsza rzecz jaka zdarzyła się mi do tej pory w życiu. To był wspaniały, wzruszający moment, uwielbiam być ojcem.
Naprawdę nie cierpię...
- Angielskiej herbaty z mlekiem - jest okropna! Poza tym nie ma jedzenia, którego szczególnie nie cierpię. Jem dużo brazylijskich potraw, jak groszek, ryż i mięso. Jeśli coś mi nie smakuje, po prostu tego nie jem.
Najważniejsze urządzenie...
- Zdecydowanie mój telefon - nie wiem co bym bez niego zrobił. Pozwala mi utrzymywać kontakt z przyjaciółmi i dzięki niemu, moje życie jest zorganizowane.
Nie jestem dobry w....
-Piłce nożnej... żartuję! Nie jestem najlepszy w gotowaniu. Po prostu tego nie lubię. Jeśli już muszę gotować to przyrządzam coś prostego, lub głoduję, nie cierpię tego robić.
Boję się...
Węży. Nieważne czy są malutkie, czy wielkie z ostrymi kłami. Nienawidzę ich. Boję się także śmierci, ale to węże są czymś czego nie znoszę. Przynajmniej bardzo rzadko widuje się je w Anglii.
Moja największa blizna...
To ta długa na moim lewym kolanie. Mam ją po kontuzji więzadła krzyżowego, której nabawiłem się w zeszłym roku, podczas meczu z Chelsea. Jestem szczęśliwy, że powróciłem do gry, po tak długiej przerwie.
Komentarze (1)