Van Persie kontra Suarez
Cztery lata minęły od pamiętnej demolki Manchesteru United dokonanej na ich własnym terenie przez piłkarzy Liverpoolu. Sezon 2008/2009 był niestety ostatnim, w którym obie ekipy walczyły o tytuł mistrzowski ramię w ramię.
Robin Van Persie przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców Premier League z 16 trafieniami w 21 meczach. Luis Suarez ustępuje napastnikowi Czerwonych Diabłów tylko o jedną bramkę, jednakże rozegrał też o jedno spotkanie mniej niż Holender.
Wysoka forma prezentowana przez obu graczy może znaleźć swe ujście w nominacjach Najlepszego Piłkarza Roku w Anglii ogłaszanego przez Football Association.
Kenny Dalgilsh zdobył to wyróżnienie w 1983 roku i nie ma żadnych wątpliwości, która kandydatura jest solidniejsza.
- Wszystko co mogę rzec o Luisie należałoby zawrzeć w prostym twierdzeniu. Jest wybitnym piłkarzem na tle całej ligi w obecnym sezonie - napisał Król w swej cotygodniowej kolumnie w gazecie.
- Wspaniale wywiązuje się ze swych obowiązków, wręcz z nawiązką. Jeśli chcemy wyłonić najlepszego piłkarza rozgrywek, to na tym etapie liczy się tylko Suarez i Van Persie. Reszta jest daleko w tyle.
- Myślę, że Luis jest w tej walce na prowadzeniu. Wywiera większy wpływ na swój zespół niż Robin na United.
Kenny oczywiście nie mógłby nic innego powiedzieć.
Lecz gdy odstawimy na bok subiektywizm i chłodnym umysłem przeanalizujemy osiągnięcia obu wyżej wymienionych panów, który z nich będzie mógł się pochwalić bardziej okazałymi statystykami?
Postawione pytanie więc brzmi banalnie: Który z nich jest lepszy w sezonie 2012/13? Analiza została oparta na wyczerpujących danych pochodzących od oficjalnych statystyków Premier League.
Defensywa
Obrona?! Czy przypadkiem analiza nie miała dotyczyć najskuteczniejszych snajperów ligi?
Otóż miała. Nie zmienia to jednak faktu, że najbardziej wysunięty napastnik zespołu jest także pierwszym obrońcą swej drużyny. Wyrytą w pamięci kibice The Reds mają tytaniczną pracę wykonywaną przez Iana Rusha, który nękał bez wytchnienia defensorów rywali.
W grze obronnej Suarez przewyższa swojego przeciwnika.
Urugwajczyk dokonał 18 odbiorów przy 14 Van Persiego. Jeden i drugi uzyskali taką samą liczbę przejęć piłki - po 6. Jednak zdecydowanie licho wyglądają statystyki Holendra przy byłym kapitanie Ajaksu, jeśli weźmie się pod uwagę zagrania dające późniejszą korzyść swemu zespołowi. Liczbowo sytuacja przedstawia się 307 do 122 dla Liverpoolczyka.
Poruszanie się
Suarez tracił piłkę zdecydowanie częściej niż Holender. Był jej pozbawiony 53 razy, zaś dawny ulubieniec fanów Kanonierów ,,zaledwie'' 37 razy. Można to łatwo wytłumaczyć zderzając ze sobą całkowicie odmienne style gry obu piłkarzy.
Luis podjął się zatrważającej ilości dryblingów, bo aż 165, z których 64 się powiodły. Van Persie wchodził w pojedynki z obrońcami wyłącznie 21 razy, aczkolwiek aż 17 okazało się być skutecznymi.
Podczas gdy gwiazda Liverpoolu preferuje cofnąć się głęboko po piłkę, Robin woli ustawić się szeroko przy linii, by z bocznych sektorów siać zagrożenie w polu karnym rywali.
Odzwierciedla to zestawienie dośrodkowań. Czołowy strzelec z Old Trafford wykonał 21 celnych dośrodkowań przy 12 udanych próbach El Pistolero. Należy wspomnieć, iż Robin podjął się 99 prób crossów, natomiast Luis tylko 33.
Podania
Zawodnik ustawiony na ,,szpicy'' powinien dostawać wieńczące akcje podanie aniżeli sam je słać. Aczkolwiek piłka nożna jest sportem drużynowym i wymienność ról jest w niej spora. Suarez, co może niektórych zdziwić, również w tym aspekcie jest lepszy.
Zawodnik rodem z Ameryki Południowej wykonał dotychczas 724 podania - Van Persie 601. Współczynnik dokładności jest po stronie wychowanka Excelscioru Rotterdam: 81% do 76%. W tym miejscu należy zaznaczyć, że ów wskaźnik drastycznie rośnie u numeru 7 z Merseyside im bliżej bramki oponentów się znajduje. W strefie podbramkowej rywali rezultaty wyglądają następująco: 73% precyzji Suareza, 63% Van Persiego; 311 dokładnych dograń Suareza, 231 Van Persiego. Tym samym Urus wydziera zwycięstwo z rąk, a dokładniej z nóg Robina.
Kreatywność
Gracz Manchesteru United zanotował w trakcie trwania tego sezonu 6 asyst, El Pistolero 3. Choć jak mawiał Mark Twain, są 3 rodzaje kłamstw: kłastwa, bezczelne kłamstwa i... statystyka.
Urugwajczyk ma w swoim dorobku kończące zagranie do Nuriego Sahina w rywalizacji z Norwich i do Raheema Sterlinga w meczach z Reading oraz Sunderlandem. Dodatkowo był faulowany w polu karnym w spotkaniu przeciwko Stoke, który później pewnie zamieniony został na bramkę przez Stevena Gerrarda oraz po jego kąśliwym uderzeniu nastrzelony został Leighton Baines i tym samym skierował piłkę do własnej siatki.
Mało tego, Suarez stworzył 50 okazji swoim partnerom z otwartej gry, przy 22 autorstwa Van Persiego.
Skuteczność wrzutek przemawia za Luisem - 36% do 21% Robina. Podobnie mają się sprawy w kreowaniu dogodnych sytuacji swym kolegom z boiska. Suarez - Van Persie 10:9.
Gole
Chleb powszedni najlepszych egzekutorów świata. Ich sens egzystencji futbolowej. Obaj są w tych rozgrywkach niesamowici.
Do Suareza przylgnęły różnorakie łatki. Jedna z nich uparcie donosiła, że potrzebuje on niezliczonej ilości okazji, by w końcu pokonać golkipera przeciwników. Ta przywara uległa gwałtownej zmianie w tym sezonie.
El Pistolero wykorzystał 11 stuprocentowych okazji, marnując ich notabene też 11.
Robin może się pochwalić 39% precyzją w wykańczaniu wybornych sytuacji bramkowych. Strzelił z nich 9 bramek, 14-stokrotnie chybiając.
Wszak kibice z czerwonej części Merseyside są zmuszeni czekać na kolejne trafienia Suareza średnio 120 minut, zaś Holender daje radość swym kibicom co 104 minuty.
Celność strzałów przemawia za byłym kapitanem Arsenalu: 51% z nich jest celnych, zaś licznik Suareza oscyluje przy 46%, ale ten drugi uderza w kierunku bramki rywali zdecydowanie częściej.
Urus szukał szczęścia po strzałach 91 razy, natomiast Van Persie 63.
W przeliczeniu Luis strzela co 20 minut, a Robin co 26. Idąc tym tokiem rozumowania, w niedziele ujrzymy 8 strzałów, które wykonają ci dwaj światowej klasy napastnicy.
Czy wtedy poznamy bezapelacyjnego zwycięzce? Najprawdopodobniej nie. Po prostu o 14:30 każdy powinien usiąść wygodnie i nasycać się grą tych dwóch wirtuozów.
Komentarze (20)
Ale na całe szczęście my mamy Luisa który wydaje się by szczęśliwy w Liverpoolu ..
Mam nadzieje, że da z siebie wszystko w postaci 2 brameczek ;>
Luis z dumą reprezentuje klub i jest wierny barwom natomiast Robinowi nie zgadza się hajs.
z tego co sie orientuje to Ci zawodnicy juz od dawna są w Liverpoolu, jakies 2 lata.
Na wtorek muszę przygotować dyskusje na angielski o tym kto jest lepszy - Suarez czy van Persi :D mam już argumenty, dzięki wielkie!!! :)
Jakoś nie widzę zainteresowania i newsów z w/w tematem związanych. W sieci łączone są jakieś nazwiska z naszym klubem np. Moussa Sow, a na tej stronie cisza. Czy ktoś to śledzi w redakcji, proszę o jakieś nowinki.
Po to został stworzony dział ,,Plotki'', by tam umieszczać wszystkie spekulacje, które nie mają jak dotychczas pokrycia w rzeczywistości.
Sam dodałem jakiś czas temu powiązania naszego klubu z Moussą Sow, tak samo jak opisałem pojawiające się w sieci pogłoski o wypożyczeniu do Ajaksu lub Galatasaray Oussamy Assaidiego.
Nie ściemniaj.
Van Persie poszedł do MU wygrywać, a nie dla pieniędzy, dla pieniędzy poszedłby do City.