Jaki byłby nasz najlepszy atak?
Dzięki przyjściu do zespołu Daniela Sturridge’a i powrotowi Fabio Boriniego po kontuzji, po raz pierwszym w tym sezonie Brendan Rodgers ma różne opcje w górnych strefach boiska.
Raheem Sterling, Luis Suarez, Suso, Stewart Downing i Jose Enrique są zawodnikami, którzy walczą o miejsce obok wspomnianego duetu i na początku tygodnia zapytaliśmy się kibiców, jakich zawodników ustawili by w ataku, gdyby byli menedżerami Liverpoolu.
Rozmowa miała miejsce na forum i w sekcji komentarzy a my przedstawiamy Państwu najlepsze naszym zdaniem wypowiedzi.
Ravenhill napisał:
Postawiłbym na Suareza, Sturridge’a i Boriniego w ataku z Lucasem, Gerrardem i Hendersonem w pomocy. Taki wybór pozwoliłby Rodgersowi na swobodne zmiany ustawienia z 4-3-3 (z jednym lub dwoma defensywnymi pomocnika w zależności od przeciwka) na 4-2-3-1 dla szerszej gry lub nawet diament 4-1-2-1-2.
G25 napisał:
Nasi najbardziej efektywni napastnicy to bez wątpienia Suarez i Sturridge. Sposób poruszania się, inteligencja, umiejętności techniczne, zdolności i zagrożenie dla bramki. Ze swoją szybkością i siłą, Sturridge może znajdować się na pozycji środkowego napastnika, ale jak pokazał mecz z Manchesterem United, z jego mobilnością może on zwalniać miejsce dla innych. Suarez to geniusz kreatywności i poruszałby się po całej szerokości boiska, ale w drugiej połowie było widać, że jest zupełnie innym zawodnikiem gdy ma wsparcie światowej klasy. Na początku skusiłbym się postawić Suareza na lewej stronie, ale dałbym mu swobodę gry w tym systemie. Tacy zawodnicy jak Cristiano Ronaldo, Franck Ribery i Andres Iniesta często na niej grają, ale to nie znaczy, że są do niej przyklejeni i mają tendencje do schodzenia w przestrzenie, w których grają na przykład David Silva i Samir Nasri w Manchesterze City. Sturridge i Suarez mogą się wymieniać pozycjami, a w niedzielnym meczu było widać, że mogą spełniać zarówno rolę strzelca jak i asystenta.
JayRome mapisał:
Dwóch napastników, nie zmieniających się pozycjami ze Stevenem Gerrardem grającym blisko za nimi. Gerrard wykreował bramkę przeciwko Manchesterowi United i zawsze sprawia problemy obronie jeżeli gra zaraz za napastnikami. Assaidi powinien dostać więcej okazji do gry na lewym skrzydle, gdyż wyciąga obrońców, obiega ich, ścina bieg do środka dzięki czemu daje napastnikom więcej czasu na ustawienie się. Na tym polu jesteśmy najbardziej niebezpieczni i gramy najlepiej. Dobrze się go ogląda. Raheem świetnie spisuje się na prawym skrzydle i dobrze rozumie się z Suarezem. Czuję się on bardziej komfortowa, gdy atakuje obrońców jednocześnie z Suarezem.
Vi9wFromTheKo6 napisał:
Myślę, że postawiłbym Sturridge’a na środku, Suareza na lewym skrzydle i Boriniego na prawym. Na początku, trójka ta wymieniałaby się pozycjami, gdzie Borini schodziłby do środka tworząc więcej miejsca Sturridge’owi i Suarezowi. Taka gra siałaby spustoszenie. Sterling mógłby zmienić Boriniego lub Sturridge’a jeżeli byłaby taka potrzeba, będziemy mieli szybkość jakkolwiek byśmy się nie ustawili. Ze względu na umiejętność dobrego podawania i sposób w jaki schodzi środka na lewą nogę, Suso byłby idealny do objęcia roli Boriniego i schodziłby ze skrzydła.
LFUFaninEssex wrote:
Sturridge zdecydowanie musi grać na szpicy. Jego szybkość sprawia, że zawsze ze dwóch obrońców się nim zajmuje i musi grać wysoko. Tworzy to miejsce, w które Suarez i Sterling mogli by wchodzić, a Gerrard wbiegałby z głębi pola. Ustawiłbym Lucasa i Hendersona jako defensywnych zawodników i dałbym Johnsonowi i Enrique możliwość wspierania w ataku Suareza i Sterlinga. Dałoby to nam odpowiedni balans w defensywie, solidność i siłę w środku pola i kreatywność i energię w ataku. Uczeń Shelvey, który ma potencjał, żeby być wielkim piłkarzem, mógłby zastępować Hendersona, gdybyśmy potrzebowali więcej ludzi do ataku i wspierałby mistrza Gerrarda.
murshid napisał:
Zagrałbym Suso i Sureazem wymieniającymi się pozycjami za Sturridgem i Sterlingiem zmieniającym flanki. Suso może również wymieniać się ze Sterlingiem. Daje nam to młodą, szybką i przebiegłą linię ataku. Dwóch dobrych lewo nożnych piłkarzy i dwóch prawonożnych.
OurTimeAgain napisał:
Widziałbym nas grających ustawieniem 3-5-2. Johnson i Downing są idealnymi zawodnikami na pozycje skrzydłowych. Gerrard napędzałby grę zespołu, a Lucas robiłby to, co Lucas potrafi najlepiej. Suarez swoją nieustępliwością i charakterem wspierałby ataki z pomocy i zapewniłbym im potrzebną przebiegłość. Sturridge i Borini potrafią, swoim biegiem i zagrożeniem, które niosą bramce, rozrywać obronę na strzępy i Suarez miałby przed sobą dwie opcje. Dobrze było zobaczyć ich wszystkich na boisku przez 30 minut i nie mogę doczekać się, aż zagrają pełny mecz i miejmy nadzieję w tym ustawieniu.
tiscam napisał:
Zwróciłem uwagę, że wiele ludzi mówi o sposobie poruszania się Boriniego, więc ja bym go ustawił na środku, gdyż tworzyłby dużo miejsca Suarezowi i Sturridge’owi, którzy wchodzili by ze skrzydeł. Ostatecznie jednak, kazałbym im ciągle zmieniać się pozycjami.
AaronSuarez7 napisał:
Osobiście myślę, że zaczynanie gry trzema napastnikami (Suarez, Sturridge, Borini) jest błędem taktycznym. Pomimo tego, że dobrze to wygląda na papierze, ograniczyłoby to nasze możliwości w czasie gry. W czasie sezonu zobaczyliśmy jak dobry jest Brendan w czytaniu gry i jak dobre efekty przynoszą jego zmiany, i wie jak poprawić grę naszą grę. W meczu przeciwko Manchesterowi United po raz kolejny popisał się swoimi umiejętnościami. Spodziewam się, że w przeciągu kilku tygodni Sturridge zastąpi Sterlinga w linii ataku, Suarez zejdzie na lewą stronę, gdzie zazwyczaj gra dla reprezentacji Urugwaju i jest to pozycja, na która i tak naturalnie schodzi w czasie meczu. Daniel obrałby rolę środkowego napastnika, a na drugiej stronie znalazłby się Downing (gdzie mógłby strzelać bramki, schodząc do środka). Umożliwiłoby to Brendanowi wykorzystanie Fabio i Raheem jako zawodników, którzy mają wywrzeć wpływ na przebieg gry i faktycznie zmienić losy meczu.
Komentarze (4)
Formy nie ocenia się przez pryzmat przeszłości, a przez wgląd co ona może dać tu i teraz zespołowi. Czasu się nie cofnie i nie nierozważnym byłoby odsuwanie go od składu. W chwili obecnej zasługuje na grę w pierwszym składzie. Co będzie później się okaże.
Wiadomym jest, że Sterling gdy powróci do pełnej swej dyspozycji to wygryzie Stewarta. Zobaczymy też co zaprezentuje Fabio, bo na chwilę obecną jego dyspozycja to wielki znak zapytania. A Twoja ogólna ocena Downinga z tego co napisałeś widać, że została uformowana dawno temu. Teraz wygląda chłop na boisku zdecydowanie lepiej. I pewniej.