SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1778

Jonjo o grze, Oldham i Sturridge'u


Dla Jonjo Shelveya nie ma znaczenia jaką pozycję zajmie na boisku. Ważna jest dla niego po prostu gra w czerwonej koszulce. 20-latek miał pewne miejsce w jedenastce Brendana Rodgersa przez pierwszą połowę obecnej kampanii. Nie wystąpił jednak w żadnym ligowym meczu od czasu wyjazdowej porażki ze Stoke.

Zagrał przeciwko Mansfield w FA Cup na początku stycznia i jest pewien, że po wykurowaniu swej choroby będzie w stanie pomóc drużynie podczas meczu z Oldham w niedzielę.

- Nie mogę się doczekać niedzieli. Jeśli wyjdę w podstawowym składzie, będę musiał wykorzystać swoją szansę – powiedział pomocnik dziennikarzom Liverpool Echo.

- Nie grałem w lidze od czasu porażki ze Stoke. Nie zagrałem wtedy dobrze. W gruncie rzeczy, nikt z drużyny tego nie zrobił.

- Od tamtego czasu nie dostaję już tak wielu szans na grę, ale muszę to zaakceptować. To decyzja menadżera. Sam pracuję ciężko na treningach i staram się na nowo wejść w zespół.

- Wiem, że jestem młody i zagrałem już w 26 meczach w tym sezonie. To jednak za mało. Chcę więcej.

- Trochę chorowałem, ale do niedzieli wydobrzeję. Jeśli dostanę szansę, pokażę na co mnie stać.

- To Liverpool Football Club. Zagram na lewej obronie, jeśli będę musiał.

- Jeśli jest kłopot z obsadzeniem pozycji skrzydłowego, „dziesiątki” czy napastnika, menadżer wie, że mogę tam zagrać.

- To dla mnie dobre doświadczenie. Dzięki temu rozwijam się jako gracz. Kiedy patrzysz na, dajmy na to, Stevena Gerrarda, zawsze grał na różnych pozycjach.

- Nie porównuję siebie do niego, ale to pokazuje, że najróżniejsze doświadczenia mogą być dla mnie pomocne w dalszej karierze.

- Najbardziej chciałbym grać w środku pomocy. Chcę jak najbardziej pomagać drużynie. Cieszy mnie też gra bardziej z przodu. To właśnie tam widzi mnie teraz menadżer.

Shelvey wiąże specjalne wspomnienia z rozgrywkami FA Cup. Właśnie w meczu pucharowym zdobył swoją pierwszą bramkę dla Liverpoolu. Miało to miejsce przeciwko niedzielnym rywalom the Reds, w trzeciej rundzie zeszło sezonowych zawodów.

- Wspaniale było rozpocząć strzelanie w Liverpoolu. Tamta noc była niezwykła i dobrze było dołożyć jeszcze kilka trafień od tamtego czasu – zwierzył się.

- Zabrałem ją z nogi Gerrardowi, jeśli dobrze pamiętam. Nie przywiązuję wielkiej wagi do takich wspomnień. Jestem pewien, że będzie jeszcze wiele okazji do rozpamiętywania.

- Występy w pucharach w zeszłym sezonie były wspaniałe dla klubu. Kiedy jednak nie jesteś aktywnym zawodnikiem drużyny, nie identyfikujesz się z tym w pełni.

- Chciałbym pomóc Liverpoolowi w powrocie na Wembley w tym sezonie. Tym razem grając ważniejszą rolę. Musimy jednak myśleć z meczu na mecz. Zajmijmy się niedzielą i zobaczmy co przyniesie los.

- FA Cup, Liga Europy i walka o czwartą lokatę w Premier League dają naprawdę wielkie pole do popisu.

- Transfery podwyższyły jakoś składu. Sam menadżer zawsze powtarzał, że w drugiej części sezonu będziemy silniejsi.

- Nadchodzą wielkie chwile. Nie możemy się jednak zbytnio rozmarzać. Trzeba skupić się na Oldham.

The Latics to druga drużyna z niższego szczebla rozgrywek ligowych, z którą zmierzą się the Reds. Pierwszą było, pokonane 2:1, Mansfield.

Shelvey nawołuje kolegów z drużyny do dania z siebie wszystkiego, jeśli drużyna Rodgersa chce znaleźć się w piątej rundzie turnieju.

- Wyszliśmy zwycięsko z ciężkiej konfrontacji przeciwko Mansfield, w której zwycięstwo było najważniejsze – kontynuował numer 33.

- Boisko nie było najlepsze i trybuny były więcej niż hałaśliwe. Niedzielny mecz będzie bardzo podobny.

- Kiedy grasz w FA Cup, Twoja forma ligowa nie ma znaczenia. Możesz być na szczycie tabeli, i tak nie masz pewności.

- To mecz, po którym tylko zwycięzca gra dalej. Jest to też wielki dzień dla Oldham. Ich gracze mogą nie mieć więcej szans na grę przeciwko Liverpoolowi i będą starali się wykorzystać właśnie tę. Atmosfera będzie żywa i adrenalina również popłynie żyłami.

- Jest to dosyć blisko, więc rywalizacja między Manchesterem i Liverpoolem znowu da o sobie znać.

- Będzie to ciężki mecz, ale musimy zachować się profesjonalnie. Jeśli będziemy wywiązywali się ze swoich zadań, to nasze umiejętności powinny pozwolić nam awansować.

- Musimy pokazać fanom i trenerowi dlaczego gramy dla Liverpoolu i dlaczego zasługujemy na możliwość noszenia tych koszulek.

- Kamery telewizyjne będą szukały sensacji. Chcą by faworyci odpadli, żeby było o czym mówić. Musimy zrobić wszystko by tak się nie stało.

Daniel Sturridge, nowy nabytek klubu, może w niedzielę wpisać się na karty historii klubu, strzelając czwartego gola w swoim czwartym meczu. Zrobi wtedy coś, czego nie osiągnął żaden inny gracz Liverpoolu.

Shelvey stwierdził, że rekord zostanie pobity.

- Kiedy weźmie się pod uwagę wszystkich wielkich graczy, którzy grali dla klubu przez lata, jeśli Daniel zdobędzie cztery bramki w czterech meczach, będzie to wielki wyczyn – powiedział.

- Chciałbym, żeby to zrobił. Z całym szacunkiem do Oldham, ale jest to drużyna z niższej ligi. Jest to szansa dla Daniela na napisanie kawałka historii.

- Daniel wpasował się świetnie i bardzo dobrze dogaduje się z resztą chłopaków.

- Jego wykończenie nie pozostawia wątpliwości. Jeśli będziemy dalej kreować dla niego szanse, jestem pewien, że piłka będzie znajdywała miejsce w siatce.

- Po raz pierwszy spotkałem Daniela gdy zaczął z nami trenować. Parę dni przed meczem z Mansfield. Od razu chciałem z nim zagrać.

- Wiedziałem, że jest szybki i umie się ruszać, ale to jak wystawiałem mu piłkę sprawiało mi jeszcze większą przyjemność.

- Wspaniale się dla nas jak do tej pory spisuje.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

KaliLFC 25.01.2013 13:52 #
Jonjo obowiązkowo w pierwszym składzie na Oldham. Mógłby Borini strzelić bramkę, może dostał by jakiegoś impulsu. Gdyby on zaczął strzelać bramki to wogóle było by ekstra, patrząc na formę strzelecką Suareza i Sturridga.

PS. Wiecie czy będzie transmisja meczu z Oldham w TV? Chodzi mi o zagraniczne kanały bo np. mecz Arsenalu będzie transmitowany na kanale Sport1.
Lyzwa7 25.01.2013 14:12 #
Mecz jest transmitowany na 100%, ale na jakim kanale to nie jestem w stanie Ci powiedzieć.
Foggy 25.01.2013 15:34 #
Proszę po raz kolejny o aktywację konta "DogInTheFog" na forum

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (0)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com