Rodgers: Praca się opłaciła
Na pomeczowej konferencji Brendan Rodgers wyraził swój zachwyt nad Luisem Suarezem i przekonanie co do tego, że Urugwajczyk jeszcze przez wiele lat będzie utrapieniem wszystkich obrońców w Premier League.
Suarez był głównym tematem, na którym skupili się przepytujący Rodgersa dziennikarze.
- Jak dla mnie, w lidze nie ma obecnie lepszego napastnika. W pełni zasługuje na nagrodę dla Zawodnika Roku i jestem pewien, że mój pogląd podziela wielu ludzi w kraju - stwierdził szkoleniowiec the Reds.
- To wspaniały zawodnik. Tu już nie chodzi o same umiejętności, lecz o jego głód i żądzę wygranej. Trenuje każdego dnia i nigdy nie myśli o odpuszczeniu jakichkolwiek zajęć, nie ma mowy o zwolnieniu tempa, odpoczynku. Potem wychodzi na murawę i daje prawdziwy pokaz.
- Wspaniale, że zdobył hat-tricka, jest to zresztą wielki dzień dla reszty zespołu, ponieważ jak wiemy, mecze na tym obiekcie nie należą do najłatwiejszych. Jestem zachwycony, gdyż udało nam się tu dobrze zaprezentować, strzelić gole i w dodatku zachować czyste konto.
Zapytany o trudność rozmów z Suarezem na temat Ligi Mistrzów, odparł:
- Cóż, ciężko jest lekceważyć znaczenie tych rozgrywek. Czołowi gracze pragną występować na najwyższym poziomie. Luis jednak znalazł tu zrozumienie z pozostałymi zawodnikami, jest prawdziwym liderem.
- Kibice go uwielbiają, on zaś uwielbia miasto i każdą chwilę tu spędzoną. Dostrzega też, że nasza przyszłość maluje się w jasnych barwach. Został z nami, mimo iż zeszłego lata nie miałby problemów z odejściem. Czuje się po prostu szczęśliwy.
- Wiemy doskonale, że wszyscy piłkarze chcą rywalizować z najlepszymi i mamy nadzieję, że w nadchodzących latach będziemy w stanie to spełnić. Jestem przekonany co do tego, że możemy konsekwentnie kroczyć ku lepszemu, wzmacniać się i ostatecznie dotrzeć do celu.
- Nie mam w tej kwestii z Luisem żadnego problemu. Siedząc tu, jestem absolutnie pewien, że zostanie z nami. Oczywiście, wielcy zawodnicy zawsze będą przyciągać zainteresowanie czołowych klubów i bez wątpienia Suarez zalicza się do grona tych graczy.
- Jesteśmy w stałym kontakcie, a kilka tygodni temu odbyłem miłą rozmowę z jego agentem, który ze swojej perspektywy przyznał, jak bardzo Luis jest szczęśliwy. Pragnie być częścią naszego projektu.
Oprócz Suareza, na listę strzelców wpisał się Stewart Downing. Liverpool może obecnie pochwalić się zdobyczą 12 bramek w trzech meczach.
- Pokazaliśmy skupienie i koncentrację. Mamy określone cele dotyczące naszych występów, które pragniemy osiągnąć w tym sezonie. Dzisiejsza wygrana z pewnością pomoże nam w dalszej pracy.
- Na przestrzeni całego sezonu wielokrotnie pokazywaliśmy się z dobrej strony, jednak na przeszkodzie ku sukcesom stawały indywidualne błędy. Tym, co dziś dostrzegłem, był wysiłek, jaki gracze wkładają w swoją grę. Ich praca na treningach znajduje odzwierciedlenie w występach.
- Przyzwyczaili się do wymaganego przez nas stylu gry. Mają naciskać całym zespołem, grać wysoko, wiedzieć, kiedy blokować. Kontrolowali przebieg spotkania, wszystkie bramkowe akcje były przemyślane i zakończone we wspaniałym stylu.
Liverpool znajduje się teraz dziewięć punktów za czołówką, zaś zajmujący czwartą pozycję Tottenham zmierzy się jutro z Arsenalem. Rodgers jednak nie spogląda na plasujących się wyżej w tabeli rywali.
- Nawet o tym nie myślimy. Jedyne, co nas interesuje, to kolejny mecz. Rozmawialiśmy o tym już od kilku spotkań. Mieliśmy przed sobą 11 meczów, chcieliśmy poprzez skupienie i pracę kontynuować to, na czym nam zależy.
- Zawodnikom należą się słowa uznania. Łatwo byłoby się nad sobą rozczulać, w szczególności po odpadnięciu z Ligi Europy. Jesteśmy jednak prawdziwą grupą, i dziś wszyscy zobaczyli, że walczymy dla siebie wzajemnie. Celebracja bramek pokazała, że gramy w jednej drużynie.
- Skupiamy się po prostu na zajęciu jak najwyższej pozycji i zakończeniu rozgrywek w mocnym stylu - zakończył.
Komentarze (3)