TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1615

Lussey: Gerrard moją inspiracją


Jordanowi Lusseyowi nie brakuje inspiracji podczas walki o przebicie się do pierwszej drużyny Liverpool FC. 18-latek z Aughton w pobliżu Ormskirk jest jednym z najjaśniejszych talentów przechodzących szkolenie w klubowej Akademii w Kirkby.

Nikt nie otrzyma nagrody za odgadnięcie, w czyje ślady marzy pójść dynamiczny środkowy pomocnik, którego wizytówką są świetne podania i piorunujące strzały na bramkę z dystansu.

- Obserwowałem Stevena Gerrarda od kiedy byłem małym dzieckiem - oznajmił kapitan ekipy U-18 Liverpoolu.

- Biegałem po placu zabaw udając, że jestem Stevenem. Pochodząc z tej samej okolicy, jest moim absolutnym idolem i kimś, wokół kogo tworzę swój styl gry.

- Patrzysz na to, co osiągnął podczas swojej kariery. Dla mnie wyróżniającym się wspomnieniem jest jego trafienie w finale FA Cup w 2006 roku, to z przyjęciem na klatkę i uderzeniem z woleja w meczu przeciw West Hamowi. Oglądając gol, który strzelił niedawno Manchesterowi City, dostaję dreszczy za każdym razem, gdy na niego patrzę. Steven jest kompletnym pomocnikiem i wielkim wzorem dla mnie.

Lussey otarł się ramieniem o swojego bohatera przy kilku okazjach w tym sezonie, po tym jak został zaproszony przez Brendana Rodgersa do treningów z pierwszą drużyną.

Posłużyło to zaostrzeniu jego apetytu na sprostanie oczekującemu go wyzwaniu i reprezentant młodzieżowy Anglii przymierza się do dokonania znacznego przeskoku z Kirkby do Melwood.

- Przebywać w obecności Stevena było wielkim przeżyciem - powiedział. - Trenowałem na Melwood kilka razy i wiele się nauczyłem. Wszyscy dobrze mnie powitali i po prostu grałem wtedy jak na co dzień.

- Powróciłem do Akademii pewny siebie. Takie wydarzenie pobudza cię to bardziej, aby pewnego dnia dostać się do Melwood na stałe.

- Wszyscy patrzymy na Jamiego Carraghera i Stevena. Czytałem ich książki i oni również kiedyś znajdowali się na naszym miejscu. Jeśli będziemy ciężko pracować, pewnego dnia możemy stać się jak oni.

- Kibice oczekują, aby lokalni piłkarze dostawali się do pierwszego składu, jednak nie czuję żadnej dodatkowej presji z tego powodu. Właściwie mnie to zachęca.

Lussey zdaje sobie sprawę, że FA Youth Cup tworzy doskonałą arenę dla młodych piłkarzy, aby zaprezentowali swoje możliwości.

Fotografie poprzednich triumfów Liverpoolu w tych rozgrywkach zdobią ściany Akademii. Jednak wciąż jest jeszcze miejsce na dodatki do kolekcji.

Lussey wyprowadzi drużynę Steve'a Coopera na murawę KC Stadium w dzisiejszym ćwierćfinale z Hull City (początek o godz. 20:00) - nagrodą dla zwycięzców jest obecność wśród najlepszej czwórki z udziałem Chelsea.

Minęło sześć lat od momentu, gdy Liverpool uniósł trofeum po raz trzeci w historii i kapitan jest zdecydowany, aby dobrze do tego podejść.

- Nie mogę się doczekać - powiedział Lussey. - Youth Cup jest szczytem dla każdego młodego zawodnika. Są mecze, których się nigdy nie zapomina.

- Zdjęcia drużyn Liverpoolu, które wygrały to trofeum wiszą we wszystkich korytarzach. Chcemy osiągnąć to, co oni.

- Przejąłem opaskę kapitana mniej więcej w tym czasie w zeszłym roku i jest to coś, z czego jestem naprawdę dumny. Dla mnie jako kapitana, byłoby zaszczytem i spełnionym marzeniem, jeśli moglibyśmy unieść puchar w tym sezonie, aczkolwiek w tym momencie jesteśmy po prostu skupieni na Hull.

Droga Liverpoolu w tegorocznym pucharze była jak na razie łagodna. Swindon (5-0) and Histon (4-0) zostały pewnie pokonane przed starciem z Leeds United w zeszłym miesiącu na Anfield. Skrzydłowy Jordon Ibe ustrzelił dublet na wagę zwycięstwa the Reds w rozmiarze 3-1.

Minęło wiele czasu od ostatniego sezonu, gdy Lussey był częścią drużyny wyeliminowanej przez ekipę Swansea już na pierwszym etapie wspomnianych rozgrywek.

- To był najgorszy moment w mojej piłkarskiej karierze jak do tej pory - stwierdził. Mecz ze Swansea był moim pierwszym doświadczeniem w Youth Cup i byłem nim zdruzgotany. Chłopcy byli zdeterminowani, aby się to już nie powtórzyło i szczęśliwie dostatecznie mocno, więc jak do tej pory mieliśmy dobrą serię i miejmy nadzieję, że uda nam się ją podtrzymać.

- Spełnieniem marzenia było dla mnie poprowadzić zespół w spotkaniu z Leeds. Pamiętałem, aby dotknąć znaku This is Anfield wychodząc z tunelu. To był pierwszy raz, kiedy zagrałem w meczu o stawkę na Anfield i cała moja rodzina znalazła się na trybunach.

- Leeds wygrali 12 meczy z rzędu i wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie, jednak gdy ma się w składzie takich piłkarzy, jak Jordon Ibe, który może strzelić bramkę z niczego, jest to wielką pomocą.

Lussey, który uczęszczał do szkoły w Ormskirk, dołączył do Liverpoolu w wieku siedmiu lat po tym, jak został zauważony grając dla juniorskiej drużyny Cross Hall. Trenował zarówno w Preston, jak i w Evertonie przed przenosinami do Czerwonych.

- Jak tylko dowiedziałem się, że Liverpool mnie chce, przenosiny tutaj stały się łatwą decyzją - powiedział. - Jestem fanem Liverpoolu przez całe życie i większość rodziny także jest Czerwonymi. Jest jeden lub dwóch Niebieskich, jednak pracuję nad nimi!

Fakt, że w tym sezonie tacy, jak Raheem Sterling, Andre Wisdom, Suso, Adam Morgan, Conor Coady i Jerome Sinclair dostąpili łaski bycia częścią pierwszego zespołu daje Lusseyowi nadzieję na przyszłość.

Teraz droga do Melwood jest jasna, z Rodgersem chętnym na pokładanie wiary w młodzieży.

- Gdy Brendan Rodgers przyszedł niedawno porozmawiać z nami, postawił sprawę jasno, że jeśli jesteś dość dobry, on ci zaufa umożliwiając założenie koszulki Liverpoolu - dodał Lussey.

- Odpowiedzi, których udzielił na zadane pytania zainspirowały nas wszystkich. Każdy chłonął to, co mówił i wszyscy chłopcy wyszli ze spotkania z dodatkową motywacją. Spójrzcie na Raheema, rok temu grałem z nim w pucharze ze Swansea i po roku jest on pełnoprawnym reprezentantem Anglii oraz stał się etatowym zawodnikiem pierwszego składu w klubie. Pokazuje to, czego możesz dokonać w krótkim okresie czasu, jeśli ciężko pracujesz.

Takie jest obecnie nasze zadanie. Jesteśmy piłkarzami starającymi się przebić do pierwszego składu Liverpoolu. Oznacza to, że nie możemy prowadzić normalnego życia nastolatków.

- Są ofiary, które musisz ponieść, ja jednak robiąc to jestem bardziej, aniżeli szczęśliwy. Chcę dokonać tego tutaj. Chcę po prostu iść naprzód i wywrzeć jak najlepsze wrażenie.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com