Lussey: Gerrard moją inspiracją
Jordanowi Lusseyowi nie brakuje inspiracji podczas walki o przebicie się do pierwszej drużyny Liverpool FC. 18-latek z Aughton w pobliżu Ormskirk jest jednym z najjaśniejszych talentów przechodzących szkolenie w klubowej Akademii w Kirkby.
Nikt nie otrzyma nagrody za odgadnięcie, w czyje ślady marzy pójść dynamiczny środkowy pomocnik, którego wizytówką są świetne podania i piorunujące strzały na bramkę z dystansu.
- Obserwowałem Stevena Gerrarda od kiedy byłem małym dzieckiem - oznajmił kapitan ekipy U-18 Liverpoolu.
- Biegałem po placu zabaw udając, że jestem Stevenem. Pochodząc z tej samej okolicy, jest moim absolutnym idolem i kimś, wokół kogo tworzę swój styl gry.
- Patrzysz na to, co osiągnął podczas swojej kariery. Dla mnie wyróżniającym się wspomnieniem jest jego trafienie w finale FA Cup w 2006 roku, to z przyjęciem na klatkę i uderzeniem z woleja w meczu przeciw West Hamowi. Oglądając gol, który strzelił niedawno Manchesterowi City, dostaję dreszczy za każdym razem, gdy na niego patrzę. Steven jest kompletnym pomocnikiem i wielkim wzorem dla mnie.
Lussey otarł się ramieniem o swojego bohatera przy kilku okazjach w tym sezonie, po tym jak został zaproszony przez Brendana Rodgersa do treningów z pierwszą drużyną.
Posłużyło to zaostrzeniu jego apetytu na sprostanie oczekującemu go wyzwaniu i reprezentant młodzieżowy Anglii przymierza się do dokonania znacznego przeskoku z Kirkby do Melwood.
- Przebywać w obecności Stevena było wielkim przeżyciem - powiedział. - Trenowałem na Melwood kilka razy i wiele się nauczyłem. Wszyscy dobrze mnie powitali i po prostu grałem wtedy jak na co dzień.
- Powróciłem do Akademii pewny siebie. Takie wydarzenie pobudza cię to bardziej, aby pewnego dnia dostać się do Melwood na stałe.
- Wszyscy patrzymy na Jamiego Carraghera i Stevena. Czytałem ich książki i oni również kiedyś znajdowali się na naszym miejscu. Jeśli będziemy ciężko pracować, pewnego dnia możemy stać się jak oni.
- Kibice oczekują, aby lokalni piłkarze dostawali się do pierwszego składu, jednak nie czuję żadnej dodatkowej presji z tego powodu. Właściwie mnie to zachęca.
Lussey zdaje sobie sprawę, że FA Youth Cup tworzy doskonałą arenę dla młodych piłkarzy, aby zaprezentowali swoje możliwości.
Fotografie poprzednich triumfów Liverpoolu w tych rozgrywkach zdobią ściany Akademii. Jednak wciąż jest jeszcze miejsce na dodatki do kolekcji.
Lussey wyprowadzi drużynę Steve'a Coopera na murawę KC Stadium w dzisiejszym ćwierćfinale z Hull City (początek o godz. 20:00) - nagrodą dla zwycięzców jest obecność wśród najlepszej czwórki z udziałem Chelsea.
Minęło sześć lat od momentu, gdy Liverpool uniósł trofeum po raz trzeci w historii i kapitan jest zdecydowany, aby dobrze do tego podejść.
- Nie mogę się doczekać - powiedział Lussey. - Youth Cup jest szczytem dla każdego młodego zawodnika. Są mecze, których się nigdy nie zapomina.
- Zdjęcia drużyn Liverpoolu, które wygrały to trofeum wiszą we wszystkich korytarzach. Chcemy osiągnąć to, co oni.
- Przejąłem opaskę kapitana mniej więcej w tym czasie w zeszłym roku i jest to coś, z czego jestem naprawdę dumny. Dla mnie jako kapitana, byłoby zaszczytem i spełnionym marzeniem, jeśli moglibyśmy unieść puchar w tym sezonie, aczkolwiek w tym momencie jesteśmy po prostu skupieni na Hull.
Droga Liverpoolu w tegorocznym pucharze była jak na razie łagodna. Swindon (5-0) and Histon (4-0) zostały pewnie pokonane przed starciem z Leeds United w zeszłym miesiącu na Anfield. Skrzydłowy Jordon Ibe ustrzelił dublet na wagę zwycięstwa the Reds w rozmiarze 3-1.
Minęło wiele czasu od ostatniego sezonu, gdy Lussey był częścią drużyny wyeliminowanej przez ekipę Swansea już na pierwszym etapie wspomnianych rozgrywek.
- To był najgorszy moment w mojej piłkarskiej karierze jak do tej pory - stwierdził. Mecz ze Swansea był moim pierwszym doświadczeniem w Youth Cup i byłem nim zdruzgotany. Chłopcy byli zdeterminowani, aby się to już nie powtórzyło i szczęśliwie dostatecznie mocno, więc jak do tej pory mieliśmy dobrą serię i miejmy nadzieję, że uda nam się ją podtrzymać.
- Spełnieniem marzenia było dla mnie poprowadzić zespół w spotkaniu z Leeds. Pamiętałem, aby dotknąć znaku This is Anfield wychodząc z tunelu. To był pierwszy raz, kiedy zagrałem w meczu o stawkę na Anfield i cała moja rodzina znalazła się na trybunach.
- Leeds wygrali 12 meczy z rzędu i wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie, jednak gdy ma się w składzie takich piłkarzy, jak Jordon Ibe, który może strzelić bramkę z niczego, jest to wielką pomocą.
Lussey, który uczęszczał do szkoły w Ormskirk, dołączył do Liverpoolu w wieku siedmiu lat po tym, jak został zauważony grając dla juniorskiej drużyny Cross Hall. Trenował zarówno w Preston, jak i w Evertonie przed przenosinami do Czerwonych.
- Jak tylko dowiedziałem się, że Liverpool mnie chce, przenosiny tutaj stały się łatwą decyzją - powiedział. - Jestem fanem Liverpoolu przez całe życie i większość rodziny także jest Czerwonymi. Jest jeden lub dwóch Niebieskich, jednak pracuję nad nimi!
Fakt, że w tym sezonie tacy, jak Raheem Sterling, Andre Wisdom, Suso, Adam Morgan, Conor Coady i Jerome Sinclair dostąpili łaski bycia częścią pierwszego zespołu daje Lusseyowi nadzieję na przyszłość.
Teraz droga do Melwood jest jasna, z Rodgersem chętnym na pokładanie wiary w młodzieży.
- Gdy Brendan Rodgers przyszedł niedawno porozmawiać z nami, postawił sprawę jasno, że jeśli jesteś dość dobry, on ci zaufa umożliwiając założenie koszulki Liverpoolu - dodał Lussey.
- Odpowiedzi, których udzielił na zadane pytania zainspirowały nas wszystkich. Każdy chłonął to, co mówił i wszyscy chłopcy wyszli ze spotkania z dodatkową motywacją. Spójrzcie na Raheema, rok temu grałem z nim w pucharze ze Swansea i po roku jest on pełnoprawnym reprezentantem Anglii oraz stał się etatowym zawodnikiem pierwszego składu w klubie. Pokazuje to, czego możesz dokonać w krótkim okresie czasu, jeśli ciężko pracujesz.
Takie jest obecnie nasze zadanie. Jesteśmy piłkarzami starającymi się przebić do pierwszego składu Liverpoolu. Oznacza to, że nie możemy prowadzić normalnego życia nastolatków.
- Są ofiary, które musisz ponieść, ja jednak robiąc to jestem bardziej, aniżeli szczęśliwy. Chcę dokonać tego tutaj. Chcę po prostu iść naprzód i wywrzeć jak najlepsze wrażenie.
James Pearce
Komentarze (0)