SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1660

Lucas: Prawie odszedłem z klubu


Lucas Leiva zdradził, że był bliski opuszczenia Liverpoolu, kiedy menadżerem zespołu z Anfield był Roy Hodgson. Brazylijski pomocnik powiedział, że po odejściu Rafaela Beniteza i przybyciu obecnego selekcjonera reprezentacji Anglii, poważnie rozważał opcję zmiany barw klubowych.

Zwolnienie Hodgsona i zatrudnienie Kenny'ego Dalglisha w styczniu 2011 roku przekonało jednak Lucasa do pozostania w Liverpoolu.

Wobec wcześniejszych transferów Roya Hodgsona latem 2010 roku, Lucas zaczął poważniej przyglądać się ofertom z Włoch.

- Czułem, że to może być mój koniec w Liverpoolu - powiedział Lucas o zmianie schedy trenerskiej, gdy Beniteza zastąpił Hodgson.

- Byłem blisko odejścia, wiedziałem, że klub szuka nowych piłkarzy. Ściągnięto Christiana Poulsena i to był dla mnie pewien sygnał, iż mogę nie znajdować się w planach trenera.

- Rzeczywiście mój transfer do Serie A był bardzo realny. Z jakiegoś powodu jednak nie zdecydowałem się na ten krok i zostałem w Liverpoolu. Po kilku spotkaniach wróciłem do gry w pierwszym składzie i zaczynałem coraz częściej w nim występować. Później przyszedł Kenny.

- Grałem jeszcze więcej, moja pewność siebie rosła i zostałem wybrany przez fanów najlepszym piłkarzem sezonu. Ten moment był niezwykle istotny w mojej karierze na Wyspach.

Pozyskany przez Beniteza w 2007 roku z Gremio, Lucas miał niełatwe początki na Anfield i ciężko było mu przekonać do siebie kibiców.

Fani często drwili z występów pomocnika, jednak po kilku takich ciężkich próbach, w Lucasie zbudował się prawdziwy charakter wojownika.

- Transfer do Liverpoolu i rywalizacja o miejsce w składzie z Gerrardem, Mascherano, Alonso i Sissoko była niezmiernie trudna.

- Opuszczałem Brazylię w niezłym etapie mojej kariery a tutaj czasem nie miałem nawet miejsca na ławce rezerwowych. Nie był to łatwy czas, ale i tak myślę, że było warto.

- Dziś dopiero można dostrzec, jak bardzo opłaca się ciężko pracować, czekając na swój moment.

- Przyszedłem do Liverpoolu z Brazylii jako młody chłopak. Wiedziałem o wielkiej presji, jaka się z tym wiązała, ale nie myślałem, że tak bardzo da mi się ona we znaki. Nie byłem gotowy na ten transfer, teraz to wiem.

- Szedłem do przodu, będąc cierpliwy. Wiele zrozumiałem, nauczyłem się języka, co niezwykle mi pomagało. Najłatwiej byłoby mi powiedzieć 'Tak, chcę wrócić do Brazylii i grać tam swoją piłkę'. Miałem możliwość opuszczenia klubu za porozumieniem stron, ale jakiś cichy głos wewnątrz mnie podpowiadał mi, bym został, gdyż mam tu coś do udowodnienia. Opłaciło się - podsumował Lucas.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

Gall 25.03.2013 12:44 #
Lucas by odszedł a my byśmy mieli Poulsena. Roy to miał umysł taktyczny jednak.
hoster 25.03.2013 13:00 #
Klękajcie narody. Lucas ty w grając swoją najgorszą kaszanę kiedy to wszyscy cie jechali byłeś lepszy niż Poulsen.
liverbird1892 25.03.2013 14:46 #
Mam wrażenie że chłopaczyna za dużo myśli ale przede wszystkim to za mało robi na boisku. Nigdy nie byłem jego zwolennikiem i raczej nigdy nie będe. Co nie zmienia faktu że obecnie środek pola bez niego wygląda słabo. Gdyby go Benitez nie pchał na siłę na boisko pewnie już dawno by go nie było. Szkoda tylko że grał w najmniej potrzebnych momentach.
Szacun za walkę ale ta mina płaczka to mnie denerwuje.
Lyzwa7 25.03.2013 14:52 #
Za mało robi na boisku? W pojedynkę czyści środek pola, asekuruje bocznych obrońców itp faktycznie mało robi.
krisjaworski 25.03.2013 15:46 #
szkoda ze nie odszedles:(
burmanek8 25.03.2013 18:21 #
Jak ktoś nie docenia pracy Lucasa, to chyba nie zna się zbyt dobrze na piłce. Nie jest to gra spektakularna ale jak ważna!
snuffer135 25.03.2013 18:29 #
@krisjaworski,po twojej wypowiedzi moge wywnioskowac ze nie ogladasz meczy,tzn "ogladasz" na livesport czy sport.pl,i zwracasz tylko uwage na bramki,jego pracy nie ocenisz nie ogladajac meczy
liverbird1892 25.03.2013 21:48 #
michalt9
Masz rację co do Lucasa. A co do mnie... Jestem obiektywny i doceniam jego pracę jednak czegoś mi u niego brak i póki co zdania nie zmienie.
Jakbyście go porównali z Mascherano?
Szpieg 25.03.2013 22:09 #
liverbird1892 - za 3 lata będziemy go porównywać do obecnego Mascherano gdyż wyobraź sobie, że Lucas jest 3 lata młodszy więc może jeszcze osiągnąć poziom Masche ;)
Lyzwa7 25.03.2013 22:12 #
Ciężko porównać Go z Mascherano, bo Javier zapieprzał i wszędzie go było pełno latał wślizgami itp Lucas natomiast to inteligentniejszy gracz opierający się na czytaniu gry i właściwym ustawianiu się oraz przewidywaniu ruchów rywala, On nie biega dużo nie jest widoczny, ale wykonuje swe zadania dobrze, no i w odróżnieniu od Mascherano potrafi wyprowadzać piłkę do przodu :)

Pozostałe aktualności

Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo
Decyzje Salaha o grze w kadrze pomagają LFC?  (0)
22.11.2024 19:54, Mdk66, Liverpool Echo
Trening przed Southampton - zdjęcia  (2)
22.11.2024 17:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Ramsdale i Bednarek nie zagrają z Liverpoolem  (0)
22.11.2024 16:05, BarryAllen, southamptonfc.com
Data startu i końca przyszłego sezonu  (0)
22.11.2024 14:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Konferencja prasowa przed meczem z Southampton  (4)
22.11.2024 14:14, AirCanada, liverpoolfc.com