Rodgers: Luis nie jest na sprzedaż
Brendan Rodgers zdaje sobie sprawę z zainteresowania w Europie, jakie będzie teraz towarzyszyć osobie Luisa Suáreza. Liverpool zeszłego lata odrzucił oficjalną ofertę z Juventusu Turyn i spodziewane są kolejne propozycje w najbliższych kilkunastu tygodniach, jednak menadżer the Reds znów zaznaczył, że urugwajski snajper nie jest na sprzedaż.
W ostatnich tygodniach boss Liverpoolu kilkukrotnie rozmawiał z Fenway Sports Group, gdzie dał jasno do zrozumienia, że chce zatrzymać Suáreza w klubie.
Mimo wszystko Rodgers jest świadomy ogromnego zamieszania, jakie może towarzyszyć osobie Suáreza i potencjalnego transferu latem.
– Nie mam jakichkolwiek wątpliwości odnośnie ewentualnego zainteresowania Suárezem, ponieważ to absolutnie czołowy zawodnik. Jest niewielki procent piłkarzy, którzy należą do światowej czołówki i Luis znajduje się w tym gronie.
– Nie sądzę, by to letnie okienko transferowe różniło się od poprzedniego, kiedy przejmowałem stery w Liverpoolu. Kluby będą walczyły o Suáreza. Był jednak zaangażowany w nasz nowy projekt i chciał zostać w Liverpoolu. Myślę, że jest tu bardzo szczęśliwy.
– Wszyscy zdają sobie doskonale sprawę, jak integralną częścią klubu jest Luis. Miałem z właścicielami kilka rozmów w ostatnim czasie. Oczywiście każdy piłkarz ma swoją cenę, ale nie ma absolutnie żadnego nacisku ze strony klubu, by go sprzedać.
– Chcemy budować zespół oparty na jakości, dlatego też Suárez nie jest na sprzedaż.
Suárez opuścił wczoraj Liverpool, by dołączyć do reprezentacji Urugwaju, która szykuje się do udziału w Pucharze Konfederacji w Brazylii w przyszłym miesiącu.
Rodgers oczekuje, że jego piłkarz wróci do Anglii w bardziej pozytywnym nastroju.
– Wspieraliśmy zawsze Luisa w tym całym zamieszaniu wokół jego osoby. Jako klub zawsze robimy wszystko, by bronić swoich zawodników. Oczywiście ostatnie okoliczności były dla Suáreza niezwykle trudne.
– Myślę, że potrzebuje takiej odskoczni, jak ten turniej w Brazylii. Skupi się na futbolu, będzie miał czas na przemyślenie pewnych spraw i chętniej do nas wróci – podsumował.
Raporty z Bośni i Hercegowiny sugerują, że Liverpool jest gotowy do walki o golkipera Stoke – Asmira Begovicia. Bramkarz the Potters znajduje się w wykazie potencjalnych zawodników, którzy mogą zastąpić Pepe Reinę łączonego z możliwym powrotem do Barcelony.
Żadna oferta nie została jednak złożona.
Tony Barrett
Komentarze (0)