Mignolet: Rywalizacja tylko pomoże
Simon Mignolet opowiedział o swoim podekscytowaniu perspektywą rywalizacji z Pepe Reiną o miejsce w bramce Liverpoolu. Bramkarz stał się pierwszym Belgiem, który będzie występował w klubie z Anfield, po tym jak podpisał kontrakt we wtorkowy wieczór.
25-letni zawodnik miło spędził swój pierwszy dzień w Melwood. Po złożeniu podpisu pod długoterminowym kontraktem, zdecydował się udzielić wywiadu oficjalnej stronie Liverpoolu.
Podkreślił swoje ambicje, aby zyskać szacunek fanów gromadzących się na Anfield. Zawodnik pragnie również zachować wiele czystych kont w najbliższych latach.
Mignolet zdaje sobie jednak sprawę, że nie może być pewny miejsca w składzie i musi wygrać rywalizację z Reiną oraz Jonesem.
– Rywalizacja może wyjść jedynie na dobre – stwierdził 13-krotny reprezentant Belgii.
– Zawsze rywalizowałem ze świetnymi zawodnikami. W reprezentacji Belgii oraz w Sunderlandzie z Craigem Gordonem i Keirenem Westwoodem, którzy cieszą się dużym uznaniem. Teraz ponownie będę musiał rywalizować z Pepe i Bradem.
– To może wpłynąć jedynie pozytywnie. Musisz pokazywać się z dobrej strony, walczyć, trenować jak najciężej. Takie podejście może jedynie wydobyć z ciebie to, co najlepsze.
– Pepe jest doświadczonym bramkarzem, który udowadniał swoją klasę przez wiele lat. Z niecierpliwością wyczekuję wspólnych treningów z nim, Bradem oraz trenerem bramkarzy.
– Staję przed wyzwaniem, ale właśnie tego pragnę. Chcesz brać udział w wielkich meczach, grać dla wielkiego klubu i odczuwać presję meczową.
– Jestem bardzo pewny siebie i nie mogę się doczekać pierwszego czystego konta w barwach Liverpoolu.
– Nigdy nie byłem nerwowym człowiekiem. Wierzę w moje umiejętności.
Mignolet uda się teraz do swojego kraju. Powróci do Melwood na początku lipca, aby rozpocząć przygotowania do sezonu z drużyną.
– Zostałem o tym poinformowany. Nie ukrywam, że byłem zdziwiony. Obecnie wielu Belgów gra w klubach Premier League – tak nowy nabytek odpowiedział na pytanie o odczucia odnośnie stania się pierwszym Belgiem, który będzie bronił braw klubu.
– To wielki klub i niesamowitą sprawą jest transfer tutaj. Jestem bardzo zadowolony z moich przenosin i nie mogę się doczekać początku przygotowań do sezonu. Pierwszy trening odbędzie się wcześnie i będę bardzo zadowolony uczestnicząc w nim.
– Starałem się zachować transfer jak najdłużej w tajemnicy, ponieważ wiele spraw musiało zostać dokończonych przed podpisaniem kontraktu. Nic nie mówiłem, ponieważ wiedziałem jak podekscytowani byliby przyjaciele oraz rodzina. Obecnie są bardzo zadowoleni i mają nadzieję, że będą przychodzić na wiele spotkań. Myślę, że będą ze mnie dumni.
Mignolet odbył z Rodgersem wiele rozmów w ostatnich dniach i jest przekonany, że świetnie zaadoptuje się do stylu gry, który oczekuje menedżer.
– W Belgii bramkarze zawsze są uczeni gry z piłką przy nodze. Bierzemy udział w większości ćwiczeń, gramy więcej nogami, niż rękami. Jestem do tego przyzwyczajony.
– Rozmawiałem z nim parę razy [Rodgersem] i jestem bardzo zadowolony. Jest bardzo ambitną osobą, tak jak ja.
– Miejmy nadzieję, że wygramy wiele spotkań i uplasujemy się tak wysoko, jak tylko będziemy w stanie.
Mignolet zagrał sześć razy przeciwko Liverpoolowi podczas trzech lat gry w Sunderlandzie. Trzy spotkania rozegrał na Anfield. Belg stwierdził, że tradycja witania oklaskami bramkarza gości wywarła na nim duże wrażenie.
– Nawet bramkarz drużyny przeciwnej jest oklaskiwany, gdy biegnie do bramki przed trybuna the Kop. Wiem, że doceniają swoich bramkarzy i mam nadzieję, że również będę cieszył się uznaniem. Naprawdę nie mogę się doczekać gry przed nimi oraz wygrywania przed taką publicznością.
– Myślę, że pierwsze kroki na murawie będą niezwykłe. Na początku na pewno będę trochę nerwowy, ale fani pomogą mi przez to przebrnąć. Mam nadzieję, że będziemy w stanie zachować wiele czystych kont i zdobyć mnóstwo punktów. Po to tutaj przybyłem.
– Wiem, że klub to ich pasja. Kochają i doceniają swoich bramkarzy. Mam nadzieję, że będą mnie wspierać i razem będziemy cieszyć się zwycięstwami i pucharami.
Komentarze (3)
Szczególnie jak sprzedamy Reine do farsy za 10 ;D Interes życia po prostu : )