Aly: Podobał mi się mecz ze Stoke
Aly Cissokho znalazł czas w przygotowaniach do meczu Valencii z Málagą, aby obejrzeć zwycięstwo swojego nowego klubu przeciwko Stoke. Francuz przyznał, że był pod wrażeniem gry nowych kolegów i ma nadzieję, że szybko zaaklimatyzuje się w Premier League.
25-latek przyznał, że zaimponowała mu kreatywność podopiecznych Brendana Rodgersa, a ciężka walka o trzy punkty przyprawiła go o szybsze bicie serca.
– Valencia grała dopiero o 23, więc miałem dużo czasu, by obejrzeć mecz w domu – powiedział Cissokho.
– Wiedziałem o transferze do Liverpoolu, gdy oglądałem mecz. To było wspaniałe uczucie, widzieć ładną grę i zwycięstwo swojego nowego zespołu.
– Liverpool zaliczył bardzo dobry początek sezonu, który zawsze jest niezwykle istotny. Mecz ze Stoke był naprawdę udany, rywale skutecznie się bronili.
– The Reds świetnie rozgrywali piłkę, a zawodnicy ofensywni pokazali, że nie boją się niekonwencjonalnych zagrań. Był to mecz przyjemny do oglądania.
Cissokho grał już w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji, Portugalii i Hiszpanii. Zawodnik uważa, że jest gotowy do gry w Anglii. Francuz twierdzi również, iż jego umiejętności pozwolą mu szybko zaaklimatyzować w Premier League.
– Grałem w Ligue 1, w której nie unika się zaciętej walki. Podczas mojego pobytu tam wiele się nauczyłem. Byłem również w Porto, kolejnym wielkim klubie, gdzie moja kariera nabrała rozpędu po grze w Lidze Mistrzów. Stałem się bardziej pewny siebie.
– W Portugalii nacisk położony był na technikę. W tej lidze gra przecież wielu Brazylijczyków i Portugalczyków, których umiejętności techniczne są nieprzeciętne.
– Później trafiłem do Valencii, gdzie poza techniką istotne było szybkie rozgrywanie piłki.
– Mam nadzieję, że ze wszystkimi umiejętnościami, które nabyłem grając w tych trzech ligach, mój pobyt w Liverpoolu będzie naprawdę udany.
Komentarze (0)