LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 818

Marsh: Musimy być spokojni


Spokojne podejście do niedzielnego meczu powinno być priorytetem Liverpoolu, jeśli piłkarze z Anfield chcą odnieść korzystny rezultat przeciwko Manchesterowi United. Takiego zdania jest trener pierwszej drużyny, Mike Marsh.

The Reds podejmą swoich rywali jako jedna z dwóch drużyn, które wygrały wszystkie swoje dotychczasowe mecze w lidze. Istnieje szansa na odskoczenie Czerwonym Diabłom na pięć punktów.

W zeszłym sezonie Jonjo Shelvey został wyrzucony z boiska w pierwszej połowie. Zaraz na początku drugiej Steven Gerrard zdobył gola. Liverpool mimo to przegrał 2:1.

– Musimy zachować spokój – powiedział Marsh oficjalnej stronie klubu – Wtedy straciliśmy Jonjo. Mimo to uważam, że graliśmy dobrze w dziesiątkę.

– Gdyby nie ta kartka to pewnie byśmy wygrali to spotkanie. Dlatego tak ważnym czynnikiem jest tak zwana chłodna głowa.

– Nastawiamy się tak samo, jak na każdy inny mecz. Czuć jednak, że to coś innego. Atmosfera narasta z każdą godziną.

– Nie możemy dać się ponieść emocjom, ale wiemy, że jest to bardzo ważne starcie dla ludzi z miasta.

W zeszłym sezonie Liverpool na pierwsze zwycięstwo w Barclays Premier League czekał do późnej fazy września. Upragnioną wiktorią był wyjazdowy mecz z Norwich.

W tej kampanii Liverpool odniósł już dwa zwycięstwa, jedno u siebie, jedno na wyjeździe. Marsh uważa, że dobry start rozgrywek również jest bardzo ważny.

– W zeszłym sezonie West Brom zaliczył świetny start i byli długo w czołówce. Dopiero pod koniec ją opuścili – powiedział.

– Wiemy, że to jest ważne. Jeśli zaczyna się źle, to ciężko jest odzyskać właściwy rytm i wrócić na miejsce. Własne wyniki przestają mieć znaczenie. Wszystko jest uzależnione wtedy od innych.

– Wiadomo, to dopiero początek, ale fajnie jest spojrzeć na tabelę i zobaczyć swoją drużynę bliżej góry niż dołu.

W ostatnich dniach zarówno Brendan Rodgers, jak i Steven Gerrard, powiedzieli, że w szatni Liverpoolu panuje „inny nastrój”.

Jaka jest opinia Marsha?

– Faktycznie, jest tak. Wynika to z tego, że przepracowaliśmy porządnie miniony rok i okres przygotowawczy. W zeszłym sezonie nie mieliśmy tak ustabilizowanej drużyny.

– Teraz wcześniej mogliśmy się zebrać i lepiej popracować. Pozwoliło nam to opracować dobrą taktykę.

Po dwóch zwycięstwach ligowych, Liverpool wygrał z Notts County w ramach rozgrywek o Capital One Cup.

Wiele mówiło się po tym meczu o „mentalności zwycięzców” i „dziedzictwie” w piłce nożnej. Czy zdaniem Marsha, mają one znaczenie?

– Na pewno – stwierdził – Wystarczy spojrzeć na inne kluby, które odnoszą sukcesy. Liverpool w latach 80-tych strzelił wiele bramek w końcówkach spotkań.

– Spójrzmy na Celtic w meczach Champions League. Wygrywają mecze po późnych golach. To coś czego trzeba się nauczyć i wykorzystywać możliwie jak najczęściej.

Marsh jest pewien, że 120 minut, które Liverpool rozegrał przeciwko Notts nie sprawi problemów podczas wizyty United.

– Nie uważam, żeby to był problem – powiedział – Straciliśmy jednego, czy dwóch piłkarzy przez kontuzje. Pech. Inni jednak doszli do siebie i są gotowi na niedzielę.

– Ciężko nam przyszło to zwycięstwo. Szybko strzeliliśmy dwie bramki. Trzeba jednak pochwalić Notts. Nie odpuścili nam i wyrównali. W dogrywce jednak to my okazaliśmy się lepsi. To się najbardziej liczy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic