Thompson: Najlepsi w lidze
Legenda Liverpoolu, Phil Thompson, twierdzi, że nie ma lepszego duetu napastników w Barclays Premier League niż Luis Suárez i Daniel Sturridge. Dwójka piłkarzy dokonała sobotniego zniszczenia drużyny WBA na Anfield. Urugwajczyk popisał się hat-trickiem, a Anglik przelobował Myhilla zza linii pola karnego.
W 16 meczach, które rozegrali od stycznia, zdobyli łącznie 21 goli.
Thompson jest zdania, że są obecnie najlepszym duetem w lidze i liczy na kolejny dobry występ z Arsenalem.
- Jeśli utrzymają wysoki poziom, to z Arsenalem czeka nas dobry mecz - powiedział Thompson w wywiadzie dla Liverpool Echo.
- Nie ma lepszego duetu w lidze na chwilę obecną. Ludzie mówię, że dwójka Rooney-Van Persie może się z nimi równać. Rooney gra dobrze, fakt, ale Holender nie imponuje.
- W przypadku naszej urugwajsko-angielskiej mieszanki nie chodzi tylko o zdobywane bramki. Widać, że pracują dla drużyny z całych sił.
- Cały czas są w ruchu, we dwójkę zawiązują akcje, jeden się cofa, drugi rusza naprzód. Świetnie się rozumieją.
- Kiedy taki duet gra z przodu, zawsze jest szansa na wygranie meczu. Jeśli utrzymają wysoką formę, to ciężko będzie ich zatrzymać.
- Per Mertesacker gra dobrze dla Arsenalu. Przypomina mi Samiego Hyypiä, w podobny sposób czyta grę.
- Ale jeśli Sturridge stanie z nim do pojedynku jeden na jeden, to chciałbym, żeby zrobił to co z Cuellarem na Stadium of Light. Chciałbym, żeby go obiegł, podał do Suáreza i żeby ten bramkę.
Zabójcze partnerstwo Suáreza i Sturridge'a wielu ludziom przypomina dawny duet SAS. Chodzi o Alana Shearera i Chrisa Suttona. Ci dwaj piłkarze poprowadzili Blackburn do tytułu w sezonie 1994/95.
Pod wodzą Kenny'ego Dalglisha, Shearer zdobył w tamtym sezonie 34 gole, a jego partner 15.
Thompson dostrzega podobieństwo między dwoma duetami, ale wstrzymuję się przed wróżeniem Liverpoolowi podobnego sukcesu do tego, który odniosło Blackburn.
- Jasne, widać podobieństwa do starego SAS - powiedział.
- Duet Shearera i Suttona to czynnik, który pozwolił Blackburn sięgnąć po tytuł. To jedyna drużyna w historii Premier League, która go zdobyła nie mając dobrych pomocników.
- Manchester United zawsze miał świetny środek pola. Przez Arsenal przewinęli się tacy piłkarze jak Robert Pirès i Fredrik Ljungberg, a Chelsea miała Franka Lamparda.
- Blackburn pokazało, że można to osiągnąć samym atakiem, kiedy dwójka napastników działa na rzecz drużyny.
- Nie można jeszcze mówić o szansach Liverpoolu na tytuł, nie minęła jeszcze jedna czwarta sezonu.
- Najważniejsze, żeby grali najlepsi piłkarze. W tej chwili dysponujemy 13-14 zawodnikami. Wraca Coutinho, to będzie świetny dodatek, ale trzeba pamiętać, że z ławki też musimy korzystać. Często to nią wygrywa się mecze.
Komentarze (2)