LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1467

Johnson: Możemy być groźni


Zdaniem Glena Johnsona Liverpool posiada wystarczająco silną wyjściową jedenastkę, by z powodzeniem rywalizować w lidze o najwyższe cele. Według Anglika najważniejsza jest bowiem aktualna forma, a nie wysokość klubowego budżetu.

- Do każdego meczu podchodzimy indywidualnie, ale z drugiej strony jeśli spojrzymy na to, co zrobiliśmy na White Hart Lane... Dlaczego nie mielibyśmy dalej wygrywać takich spotkań?

- Nasza wyjściowa jedenastka może z powodzeniem rywalizować z innymi. Trzeba po prostu w danym momencie pokazać się z jak najlepszej strony. Jeżeli nam się to uda, pozostałe drużyny będą miały z nami problem - bez względu na to, ile wydadzą pieniędzy.

Zmartwieniem menedżera the Reds jest dość wąska kadra i problemy ze znalezieniem następców w przypadku kontuzji podstawowych graczy. Johnson również jest tego świadom, jednakże wierzy, że w małej grupie panuje silny duch.

- Wiemy, że nasz wyjściowy skład to za mało. Mamy kilku świetnych piłkarzy, którzy również zdają sobie z tego sprawę. W pewnych klubach bywa tak, że zawodnik znajdujący się poza pierwszym składem może się porządnie wkurzyć i w konsekwencji odpuścić na treningach.

- U nas grają jednak prawdziwi profesjonaliści, którzy wiedzą, że muszą po prostu poczekać na swoją kolej.

- Często gramy różnymi formacjami, co umożliwia pozostałym więcej szans gry. Poza tym fakt, że każdy jest blisko znalezienia się w składzie pozytywnie wpływa na atmosferę. To o wiele lepsze, niż wystawianie co tydzień tych samych zawodników.

Wspaniała forma Liverpoolu jest zaskoczeniem dla wielu obserwatorów, którzy często wątpią, czy the Reds będą w stanie utrzymać tę dyspozycję do końca sezonu. Zespół powoli zbiera owoce pracy, jaką od lata 2012 wykonuje w klubie Brendan Rodgers. W ostatnim czasie menedżera zmieniały również Chelsea, Everton, oba kluby z Manchesteru, teraz Tottenham i zdaniem Johnsona the Reds mają nad tymi drużynami pewną przewagę.

- Przeważnie jest tak, że w pierwszym sezonie pod wodzą nowego menedżera nie wszystko układa się tak, jak każdy by chciał. W drugim sezonie zazwyczaj już lepiej to wygląda.

- Wiele drużyn przechodzi obecnie przez okres przejściowy. My zmieniliśmy menedżera rok temu i być może właśnie ten czas jest naszą przewagą. Jeżeli zdołamy utrzymać obecny stan rzeczy, powinniśmy być dla rywali poważnym zagrożeniem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Sakho: Zawsze miałem szacunek do Kloppa  (0)
29.03.2025 17:53, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
FSG rozważa zakup Malagi  (11)
29.03.2025 16:09, BarryAllen, The Athletic
Salah pewnie zmierza po tytuł playmakera roku  (0)
29.03.2025 15:54, Bartolino, liverpoolfc.com
Ile w sumie Liverpool zapłaci za Núñeza?  (0)
29.03.2025 15:42, Mdk66, thisisanfield.com
Hamann: Virgil musi zostać  (0)
29.03.2025 12:13, Maja, liverpool.com
Czy Bradley jest w stanie zastąpić Trenta?  (6)
29.03.2025 11:54, B9K, thisisanfield.com