BR: Ten rok pokazał nasz progres
Menedżer Liverpoolu, Brendan Rodgers powiedział, że jego drużyna może dumnie spoglądać na swoje osiągnięcia w 2013 roku wchodząc w nowy rok kalendarzowy, aby kontynuować rozwój swojego stylu gry w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Zespół The Reds znajduje się w lekkim dołku po dwóch przegranych z rzędu, odniesionych po raz pierwszy za kadencji obecnego trenera. Liverpool nie zdołał ugrać żadnego punktu w wyjazdowych starciach z Manchesterem City i Chelsea, rozegranych w ciągu ostatnich czterech dni.
Pomimo niekorzystnego zakończenia roku, Brendan Rodgers jest zadowolony z postępu swojej drużyny w tym roku kalendarzowym.
– Podsumowując okres od stycznia do dziś, trzeba przyznać, że zawodnicy byli niesamowici – powiedział Rodgers. – Grupa piłkarzy z którą pracujemy jest naprawdę znakomita i wszyscy działamy na nasz wspólny cel. Jeżeli utrzymamy naszą chęć do parcia naprzód, w nadchodzącym roku będzie już tylko lepiej.
W tym samym czasie rok temu, z dwudziestoma rozegranymi meczami na koncie, a więc jednym więcej niż obecnie, Liverpool był na dziewiątym miejscu w tabeli z 28 punktami i bilansem bramkowym równym 5. Dla porównania, w tej chwili the Reds okupują piąte miejsce, mając o 8 punktów więcej, ponadto zwiększając bilans bramkowy do 21. Pokazuje to znaczny postęp drużyny, przy czym trener wskazuje także na duży skok w jakości występów jego ekipy.
– Szczególnie widoczna jest różnica w odwadze i pewności siebie zawodników. W ostatnim czasie grali naprawdę rewelacyjnie, nawet jeżeli przyszło im ulec dwóm najlepszych drużynom w Anglii – powiedział.
– Wydaję mi się, że nasz styl gry uzasadnia zdobycie aż 23 punktów więcej w tym roku kalendarzowym, niż w 2012.
– Ich zuchwałość w walce o piłkę i pewność, z jaką prowadzą grę jest godna podziwu. Kilka ostatnich kolejek pokazało, że wciąż się rozwijamy. Jesteśmy świadomi, że przed nami jeszcze długa droga, ale piłkarze wykazują się znakomitą postawą i chęcią do gry.
Liverpool rozegrał już wyjazdowe spotkania z każdym zespołem z czołowej ósemki ligi – z wyjątkiem Manchesteru United – w wyczerpującej pierwszej części sezonu. Menedżer ma nadzieję na utrzymanie obecnej formy i zapału swoich podopiecznych w wyzwaniach, które przyniesie jego drużynie nowy rok.
– Niefortunnie trafiły nam się dwa bardzo trudne wyjazdy w przeciągu zaledwie czterech dni, ale piłkarze spisali się naprawdę dobrze. Jeżeli zdołamy utrzymać tę wolę walki i entuzjazm, jaki drzemie w drużynie, przez najbliższy rok, z pewnością staniemy się przeciwnikiem, z którym trzeba się będzie liczyć – zakończył Rodgers.
Komentarze (1)