Rodgers o transferach
Brendan Rodgers spodziewa się zupełnie innego okienka niż to, które było rok temu. Trener Liverpoolu stwierdził, że klub jest dobrze przygotowany na możliwe transfery także w obecnym okresie. Zimą 2013 roku do klubu przybyli Philippe Coutinho i Daniel Sturridge.
Liverpool ma jeszcze czas na poszukiwania nowych piłkarzy, tak jak rywale. Wszystko zależy od dostępności odpowiednich graczy.
– Rok temu pozyskaliśmy piłkarzy, którzy spełniają nasze wymagania.
– Postarano się jak najlepiej przygotować do obecnego okienka, ale właśnie rozchodzi się tylko o tą dostępność.
– Zespół się bardzo rozwinął od poprzedniego roku. Drużyna jest zupełnie inna.
– Jeśli dany zawodnik nie jest teraz dostępny, a będzie w przyszłości, to przyjrzymy się tej sytuacji. Jeśli sytuacja będzie zupełnie inna, będziemy musieli poradzić sobie bez wzmocnień do lata.
Komentarze (22)
Jeżeli nie wzmocnimy się w styczniu chociaż jednym dobrym graczem, a następnie nie skończymy sezonu w TOP 4, to nigdy nie wybaczę Rodgersowi i FSG zmarnowanej szansy na powrót do TOPu oraz straty Suareza :(
Może i wyciągnęli nas z dołka, ale klub potrzebuje przejść na wyższy poziom.
Skoro wysyłamy faks i dostajemy odpowiedź 'not for sale till summer', to niby jaka w tym wina Rodgersa i FSG?
Czasami uda się kogoś dobrego sprowadzić w zimę, czasami nie, get over it.
Rodgers też wyciągnął nas z dołka, ale nie nadaje się bo musimy przejść na wyższy poziom? Płacz, bo Chelsea wydaje ile chce i na kogo chce, a jak nasi chcą swoje ruchy wykonywać z głową - też płacz, bo nie chcą dać pieniędzy.
Powinniśmy dać radę bez wzmocnień do lata. Lepiej teraz poczekać i w lato kupić tego kogo chcemy, a nie potem żałować, że pieniądze w błoto poszły albo przepłacony
Daruj sobie. Nie wiem jak Ty, ale ja oczekuje więcej niż 10 mln na okienko w przypadku, gdy zespół od lat ma realne szanse na dostanie się do Top 4. Nie jest to jedynie moja opinia, ale też pracownika klubu, który również tak uważa. FSG to biznes w którym hajs musi się zgadzać.
Też bym bardzo chciał bo w interesach z Chelsea zawsze wychodzimy ogromną ręką, ale:
1. Juan jest moze sporo wart, ale nie aż tyle ile woła Chelsea
2. Nie oddadzą go nikomu w PL
3. Nie pracuje już u nas D. Comolli
Myśleniem: "nie kupujmy tego zawodnika bo może okazać się niwypałem" można obalić każdy transfer.
Jedyny warunek to kasa.
szy punkt LFC
mcgeady wciaga nosem mosesa,jest dosyc dobry taktycznie a brakiem techniki tez nie grzeszy:)za 1,5 mln to promocja.nawet na zmiennika w tej cenie nie znajdziesz zawodnika na tym poziomie.do tego doświadczenie z celticu,ligirosysjskiej i ligi mistrzów.mysle,że miałby szanse grac u nas w 1 składzie na lewej w systemie z 2 skrzydłowymi a nie 3 napastnikami