Joe Allen: Jordan mnie inspiruje
Podczas przygotowań do powrotu po kontuzji, Joe Allen wypowiada się na temat tego, w jaki sposób inspiruje go Jordan Henderson oraz dlaczego ma nadzieję pójść w ślady swojego kolegi z drużyny.
Walijczyk celuje w powrót na weekendowe spotkanie z West Bromwich Albion. Pomocnik Liverpoolu pauzował z powodu kontuzji odniesionej w meczu przeciwko Aston Villi.
Allen przytacza świetną formę Jordana Hendersona w tym sezonie jako coś, do czego chce dążyć.
- Od piątku trenuję razem z zespołem. Im dłużej wszystko będzie szło dobrze, tym większa jest możliwość, iż znajdę się w kadrze meczowej na najbliższe spotkane.
- Kontuzje są powodem największej frustracji w piłce nożnej. Nauczyłem się jednak cierpliwości w tym względzie.
- Musisz walczyć i być gotowym, kiedy pojawi się szansa na powrót.
- Wciąż rozwijam się jako zawodnik. Moim marzeniem jest gra tutaj, w Liverpoolu i stałe miejsce w pierwszym składzie. Chciałbym też uzyskać stałość w rozgrywanych meczach do końca sezonu.
- Patrzę na Jordana Hendersona, który ma fantastyczny sezon i jest konsekwentny w swoich działaniach. Chcę czerpać z niego inspirację.
- Wciąż uczysz się grać pod presją i krytyką. Ludzie zapominają, że dla młodych zawodników nie jest to łatwe. Umiejętność radzenia sobie z tymi czynnikami przychodzi z wiekiem.
Allen przyznał, iż ma dużo wsparcia od menedżera Liverpoolu, Brendana Rodgersa. Walijczyk wierzy, że może odegrać znaczną rolę w osiągnięciu celów drużyny na ten sezon.
- Menedżer powiedział, iż pokłada we mnie nadzieję. Pierwszy raz mam do czynienia z tyloma kontuzjami w tak krótkim czasie. To tylko wypadek przy pracy.
- Przed ostatnim powrotem czułem, że wracam do swojej optymalnej formy. Teraz mogę dokonać tego samego i jestem przekonany, że uda mi się to zrobić oraz utrzymać do końca sezonu.
Pomimo, iż Walijczyk zmuszony był oglądać mecz z trybun, pomocnik szybko pochwalił kolegów z drużyny i podkreślił znaczenie młodych zawodników w zespole.
- To był wielki i wspaniały mecz. Trzeba wspomnieć o świetnej atmosferze na Anfield, która na pewno w dużej mierze przyczyniła się do zwycięstwa z Evertonem.
- Zwycięstwo w derbach było bardzo ważne dla mentalności. Ludzie mieli wątpliwości przed tego rodzaju spotkaniami, więc świetnie było odpowiedzieć w ten sposób. Nie dość, że wygraliśmy z odwiecznym rywalem, to jeszcze uzyskaliśmy nad nimi pewną przewagę.
- Wielu ludzi określało te derby mianem spotkania "o sześć punktów" i myślę, że można się z tym zgodzić.
- To było dla wszystkich oczywiste. W przygotowaniach zespołu do tego spotkania dało się bowiem zauważyć determinację i gotowość. Myślę, że fani mieli świetną okazję do świętowania.
- Czasem zapomina się o młodych piłkarzach w naszej drużynie, jak Philippe Coutinho czy Raheem Sterling.
- Jon Flanagan powrócił po kontuzji i pokazał się z świetnej strony. Wziął na siebie odpowiedzialność i widać było dojrzałość w jego grze. Myślę, iż wielu ludzi tak uważa.
Komentarze (0)