Podsumowanie końcówki okienka
Liverpool nie zdołał sprzedać Fabio Boriniego w ostatnim dniu okna transferowego, ponieważ włoski napastnik odrzucił możliwość przeprowadzki do Queens Park Rangers – pisze James Pearce.
The Reds wyrazili zgodę, by Borini podjął negocjacje z QPR odnośnie warunków indywidualnego kontraktu po tym, jak uzgodniono zasady transferu. Londyński klub miał zapłacić z góry 10 mln funtów oraz dorzucić kolejne 3 mln funtów w postaci dodatków.
23-letni piłkarz żądał jednak wynagrodzenia w wysokości 90 tys. funtów tygodniowo, przez co upadł pomysł przenosin na Loftus Road. QPR było gotowe zaoferować zarobki na poziomie około 55 tys. funtów tygodniowo, ale Borini nie zmienił swojego stanowiska, dlatego transfer nie doszedł do skutku.
– Jego żądania finansowe wykraczały daleko poza nasze możliwości – powiedział menedżer QPR Harry Redknapp. Właściciel klubu Tony Fernandes dodał natomiast: – Czasami trzeba patrzeć realistycznie. Nie będziemy podejmować szalonych decyzji.
Dwóch piłkarzy spoza pierwszego zespołu opuściło Anfield przed zamknięciem okna transferowego. Sebastián Coates (Sunderland) i Oussama Assaidi (Stoke City) odeszli na roczne wypożyczenie.
Liverpool próbował sprzedać Boriniego od momentu, gdy w lipcu ustalił warunki transferu Włocha z Sunderlandem. Czarne Koty zaproponowały wówczas 14 mln funtów. Napastnik zaliczył udany sezon 2013/2014 na wypożyczeniu na Stadium of Light, ale nie był skłonny przenieść się do Sunderlandu na zasadzie transferu definitywnego.
Brendan Rodgers ostrzegł Włocha, za którego Liverpool zapłacił 10 mln funtów dwa lata temu, że jego szanse będą poważnie ograniczone, jeśli nie zmieni klubu przed końcem okna transferowego.
– Myślę, że sytuacja Fabio jest bardzo czytelna – powiedział Rodgers w wywiadzie dla Liverpool Echo. – Wszyscy piłkarze, wokół których utrzymują się wątpliwości, doskonale znają swoje położenie. Jeśli chodzi o Fabio, najlepiej jeśli znajdzie nowy klub i zacznie regularnie występować. To zależy już tylko od niego.
Pozostając na Anfield, Borini, który strzelił dwie bramki w 20 meczach w barwach Liverpoolu, zaakceptował fakt, że jest dopiero czwarty w kolejce do gry na pozycji napastnika, bowiem wyżej w hierarchii są Daniel Sturridge, Mario Balotelli i Rickie Lambert.
Środkowy obrońca reprezentacji Urugwaju Coates przeszedł testy medyczne w Sunderlandzie, a następnie przypieczętował swoje wypożyczenie na sezon 2014/2015. 23-letni piłkarz skorzystał z możliwości podjęcia współpracy ze swoim rodakiem Gustavo Poyetem, ponieważ pragnie regularnie pojawiać się na boisku, by ożywić swoją karierę.
Coates opuścił większość poprzedniego sezonu z powodu poważnej kontuzji kolana. Następnie zaliczył krótki pobyt w Nacionalu, swoim wcześniejszym klubie, przed rozpoczęciem mistrzostw świata w Brazylii.
Urugwajczyk wrócił tego lata na Anfield i pokazał przebłyski dobrej gry w trakcie tournée po USA, aczkolwiek przybycie Dejana Lovrena zepchnęło go w dół klubowej hierarchii na środku defensywy.
Odejście Coatesa nastąpiło tuż po tym, jak wicekapitan Daniel Agger niespodziewanie przeniósł się do Brøndby za 3 mln funtów. Rodgers postanowił jednak, że może sobie pozwolić na kolejne uszczuplenie drużyny w tej strefie, gdyż jego zdaniem Lovren, Martin Škrtel, Mamadou Sakho i Kolo Touré w zupełności wystarczą na środku defensywy.
Coates, który ma na swoim koncie 24 występy dla the Reds, wciąż ma dwa lata ważnego kontraktu po tym, jak w lecie 2011 roku opuścił Nacional i dołączył do Liverpoolu za kwotę 5 mln funtów.
Assaidi z pewnym opóźnieniem powrócił do Stoke City, gdzie spędzi drugi sezon z rzędu na rocznym wypożyczeniu. W barwach Garncarzy strzelił cztery gole w 19 ligowych występach w sezonie 2013/2014.
– Jesteśmy zachwyceni, ponieważ staraliśmy się go sprowadzić wcześniej, ale nie było to możliwe – powiedział Mark Hughes, menedżer Stoke City. – Nie należy się poddawać w takich sytuacjach. Jesteśmy zadowoleni, że udało się osiągnąć porozumienie. Spisywał się naprawdę dobrze w zeszłym sezonie.
Liverpool miał nadzieję, że zdoła doprowadzić do definitywnej przeprowadzki Marokańczyka po tym, jak w zeszłym miesiącu ustalono warunki transferu o wartości 6 mln funtów. Jednakże żądania finansowe zawodnika, który oczekiwał około 55 tys. funtów tygodniowo, a także wysokiej odprawy na pożegnanie, oznaczały, że transfer definitywny nie doszedł do skutku.
Stoke City początkowo porzuciło ideę sprowadzenia reprezentanta Maroka po tym, jak do klubu trafił Victor Moses na roczne wypożyczenie. Niemniej jednak kontuzja kolana Petera Odemwingie doprowadziła do sytuacji, w której Garncarze powrócili do pomysłu ściągnięcia 26-latka. Stoke zapłaci the Reds 1 mln funtów za roczne wypożyczenie i pokryje pełne wynagrodzenie piłkarza.
James Pearce
Komentarze (11)
:)