Remy oskarża LFC o nieuczciwość
Ostatni letni nabytek Chelsea - Loïc Rémy - oskarżył Liverpool o nieuczciwość przy transakcji, której rezultatem miały być przenosiny byłego zawodnika Queens Park Rangers na Anfield.
Liverpool zadecydował odstąpić od procesu zakontraktowania zawodnika w związku z problemami przy testach medycznych reprezentanta Francji.
Rémy był już o krok od transferu, gdy Brendan Rodgers zdecydował się aktywować klauzulę odstępnego zawartą w jego kontrakcie podczas letniego okienka transferowego.
26-latek po ogłoszeniu decyzji Liverpoolu zmuszony był szukać innej alternatywy. Na kilka dni przed końcem okresu transferowego dołączył do Chelsea.
W wywiadzie w francuskim programie Téléfoot, Rémy skrytykował odstąpienie Liverpoolu w tak późnej fazie transferu.
- Nie rozumiem decyzji Liverpoolu. To nie było za uczciwe z ich strony - powiedział Francuz.
- Nie bałem się testów. Wiedziałem o mojej sytuacji, spotkałem wszystkich specjalistów na świecie. Wielu zawodników jest w takiej sytuacji jak ja i Liverpool o tym wiedział.
Rémy może zadebiutować w barwach the Blues w lidze w niedzielę, gdy drużyna José Mourinho zagra na Stamford Bridge ze Swansea.
Komentarze (7)
I to jest własnie dziwne. Piłkarz w ostatniej chwili rezygnuje, bo inny klub złoży mu lepszą ofertę - wszystko OK. Klub rezygnuje z piłkarza, bo po pierwsze ma lepszą możliwość i po drugie jakieś problemy zdrowotne Remy ma - "nieuczciwość".