Zapowiedź meczu
Liverpool powróci na Anfield po przerwie na zgrupowania narodowe, aby stawić czoła Aston Villi na swoim terenie w ramach rozgrywek Barclays Premier League.
Drużyna Brendana Rodgersa będzię miała spore oczekiwania w związku z niedawnym przekonującym zwycięstwem 3:0 w starciu z Tottenhamem Hotspur na White Hart Lane.
W podobnym starciu w sezonie 2013/2014 the Reds udało się odrobić staty i ze straconego 0:2 wywalczyć remis 2:2 w starciu z drużyną Paula Lamberta.
Liverpool naprawdę zaimponował w ostatnim starciu ligowym, a Mario Balotelli w końcu może doczekać się swojego debiutu na Anfield. Włoch ma mnóstwo dobrych wspomnień ze spotkaniem z ekipą The Villans, albowiem w ostatnim starciu w grudniu 2010 Balotelli zaliczył hattricka, jeszcze grając w barwach Manchesteru City.
Villa wyruszy do Merseyside z całkiem pozytywną historią ostatnich spotkań z Liverpoolem. The Villans pozostają niepokonani w ostatnich 3 wyjazdach na Anfield, a Paul Lambert nie przegrał jeszcze nigdy na stadionie the Reds będąc menadżerem klubu z Premier League.
Tom Cleverley także mógłby zaliczyć swój debiut w barwach Aston Villi po przybyciu z Manchesteru United w ramach wypożyczenia. Występ Rona Vlaara pozostaje jednak pod znakiem zapytania, albowiem zawodnik nabawił się kontuzji łydki. Z kolei Jores Okore poradził sobie niedawno z problemami związanymi z kolanem i mógłby prawdopodobnie liczyć na powrót do gry wlaśnie w starciu z the Reds.
Nowa gwiazda Aston Villi, Fabian Delph, może zaliczyć fascynujące starcie z byłym kapitanem Trzech Lwów, Stevenem Gerrardem. Ashley Westwood, Jack Grealish i Carlos Sanchez mogą stworzyć niemałe problem ekipie Brendana Rodgersa.
Napastnik Liverpoolu, Daniel Sturridge, ma małe szanse na pojawienie się na murawie w tym starciu. Zawodnik reprezentacji Anglii będzie prawdopodobnie zmuszony do pauzowania przez okres do trzech tygodni po naciągnięciu uda podczas gry dla drużyny Trzech Lwów.
The Reds naprawdę mają sporo problemów zdrowotnych w składzie. Pomocnik, Emre Can, jest kolejnym zawodnikiem, który nabawił się kontuzji podczas gry dla swojej drużyny narodowej. Can odpocznie 6 tygodni po skręceniu kostki. Joe Allen także ma problemy po grze dla Walii. Pomocnik the Reds nabawił się urazu kolana, które wymaga dogłębnej oceny.
Letni nabytek drużyny, Adam Lallana, niedawno poradził sobie z kontuzją kolana, która pojawiła się jeszcze w przygotowaniach przedsezonowych i może liczyć na debiut w meczu ligowym. Obrona the Reds pozostanie raczej niezmieniona, w związku z nieobecnością Martina Skrtela, Glena Johnsona i Jona Flanagana.
Będzie to prawdopodobnie jedno z trudniejszych spotkań do przewidzenia wyniku. Nieobecność Daniela Sturridge pozostawia pytanie, czy Mario Balotelli będzie w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność. Brendan Rodgers ściągnął Włocha właściwie na takie okoliczności i wymaga się od Balotelliego wspaniałych występów pod nieobecność Sturridge’a. Spotkanie to powinno ułożyć się pod Aston Villę, albowiem ostatni raz na Anfield prowadzili 2:0 i powinni byli zakończyć mecz zwycięstwem. Drużyna Lamberta lubi grać kontratakiem i nie muszą się zbytnio martwić kreowaniem sytuacji.
Villa nie przegrała jeszcze żadnego spotkania, więc będzie miała dużo pewności siebie. Wszystko będzie tak naprawdę zależeć od formy Liverpoolu. The Reds powinni być w stanie wywalczyć zwycięstwo na swoim terenie, albowiem grają o klasę wyższy futbol od drużyny Lamberta. Jednakże nie będzie niespodzianką ewentualny remis.
Komentarze (1)