Słaba pierwsza połowa Liverpoolu
Liverpool próbuje odrobić straty w starciu na Upton Park. The Reds przegrywali 2:0 już w siódmej minucie po tym, jak na listę strzelców wpisali się Winston Reid i Diafra Sakho. Brendan Rodgers postanowił reagować na wydarzenia i w 22. minucie wprowadził na boisko Mamadou Sakho oraz zalecił grę trójką obrońców. Kilka minut później bramkę na 2:1 zdobył Raheem Sterling.
W przerwie meczu menedżer Liverpoolu dokonał kolejnej zmiany. Zawody zakończył Lucas, a w jego miejsce pojawił się Adam Lallana.
Komentarze (40)
Druga drużyna to West Ham.
A Boriniego to ostatnio widziałem na tym filmiku z wczorajszego treningu.
My nawet nie próbujemy, gramy straszną padakę a po bramce nic, kompletne zero.
No ale jest jeszcze druga połowa. Go Reds!
Dzięki tej jednej bramce wszystko jeszcze jest możliwe, ale przynajmniej Lucas musi zejść żeby nam jeden gracz który potrafi grać ofensywnie przybył
2. Czy ktos w tym zespole wogole wie jak grac w obronie i kryc przy stalych fragmentach? Sadze ze nawet jakby przy roznym wbiegl tam 1 zawdonik powiedzmy klasy Pippo Inzaghiego to i tak doszedlby do 100% sytuacji glowkowej i oddal grozny strzal. 3. WHU atakuje 3-4 zawodnikami a LFC nie potrafi czasami w 8-9 odebrac im pilki tylko stoja jak paly w polu karnym i sie patrza, zeby Bario musial wracac i odbierac pilke to zakrawa na sabotaz ze strony obroncow. 4. gramy bez bramkarza i srodka pomocy, ot weszli na boisko i znikli... no i ten katastrofalny Lovren... ten czlowiek juz dawno powinien ogladac mecze LFC z domu. 5. wychodzi na to ze slabe mecze z AV, Ludogorcem i teraz to nie wypadek przy pracy tylko calkowita zapasc i upadek zespolu, cos czuje ze jesli LFC nie zacznie nabijac punktow i grac zauwazalnie lepiej w ciagu 4-5 meczy to pozegnamy Brendana 6. kiedy oni w koncu wyjda skoncentrowani na ogorki?
Sytuacja kiedy Moreno ze skrzydła cofnął piłkę przez całe boisko do Lovrena jest idealnym podsumowaniem pierwszej połowy.
Pobudka The Reds, jeśli w 2006 się dało to teraz tym bardziej.
Jednym słowem -> Dramat.
A może odwrotnie, w końcu zacznie grać
To coś słabo kibicujesz, już nie raz bywało znacznie gorzej. Sukces rodzi sie w bólach, dziś głupio stracone bramki mogą mieć poważne konsekwencję. Jak sobie przypomne nie które mecze za roya hodgsona albo pomysły gry Daglisha na Andrzeja Carolla to jeszcze nie jest tak źle.
Będzie dobrze! Zobaczycie!
Dziękujemy za udane transfery panie Rodgers... Teraz wydać ile za zajęcie drugiego miejsca w tamtym sezonie zawdzięczamy Brendanowi a ile Suarezowi...