Van Gaal: Emocje na bok
Louis van Gaal przyznał, że cieszy się z intensywności rywalizacji Manchesteru United z Liverpoolem w Anglii na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Holenderski menedżer zaapelował do swoich podopiecznych, by odstawili na bok emocje, kiedy wyjdą w niedzielę na murawę Anfield.
Po zwycięstwie w grudniu 3:0 na Old Trafford, szkoleniowiec Czerwonych Diabłów liczy na kolejną pełną pulę w rywalizacji z Liverpoolem.
– Oczywiście lubię zwyciężać i daje mi to ogromną radość. Porażki nie są miłe, szczególnie w tak istotnym okresie sezonu. Znajdujemy się w kluczowym momencie tej kampanii. Nie możemy sobie pozwolić na porażkę z Liverpoolem, gdyż wtedy wyprzedzą nas w tabeli, a to nie byłoby dla nas komfortowe rozwiązanie.
– Zawsze przestrzegam swych podopiecznych przed czerwonymi kartkami i zbyt ostrą grą. Arbiter może znaleźć się w sytuacji pod sporą presją, kiedy decyzja będzie niezwykle trudna. W przypadku kontrowersyjnego wyboru sędziego, zawodnicy muszą zachować nerwy na wodzy, a o to wcale nie jest tak łatwo.
– Przed rywalizacją z Arsenalem także uciąłem sobie pogawędkę z piłkarzami na temat emocji. Ángel Di Maria otrzymał czerwony kartonik, lecz rywale także zasłużyli na podobną karę. Sędzia bronił jednak zawodnika. Czasem w futbolu niezbędny jest łut szczęścia.
– Ryan dostarczył mi analizę gry Liverpoolu, Mike także nam pomaga w rozpracowaniu poszczególnych zawodników. To bardzo istotne, by jak najlepiej przygotować graczy na ten mecz. Sądzę, że każdy doskonale zdaje sobie sprawę z wagi meczu na Anfield.
Komentarze (0)