Lucas: Jestem gotowy

Lucas Leiva jest w pełni gotowy na sobotni mecz wyjazdowy przeciwko Arsenalowi. Brendan Rodgers będzie mógł włączyć pomocnika do swojego składu na podróż do Londynu.

Brazylijczyk zagrał 90 minut w niedzielnym meczu charytatywnym na Anfield, a biorąc pod uwagę, że tydzień wcześniej siedział już na ławce rezerwowych w spotkaniu z Manchesterem United, to jest duża szansa, że wystąpi od pierwszego gwizdka z Kanonierami.

- Czuję się świetnie. Od meczu z United trenowałem cały tydzień, tak więc już prawie od 14 dni w pełni trenuję. Mogłem już zagrać wtedy, jednak nie byłem w stu procentach sprawny, teraz jestem pewien, że moja dyspozycja jest w porządku - powiedział Lucas.

Podczas, gdy kilku piłkarzy Liverpoolu reprezentowało swoje kraje na arenie międzynarodowej, Brazylijczyk wracał do swojej formy.

Pomocnik spędził cały czas w Melwood i pracował razem z zawodnikami drużyny U21.

- Oczywiście, że dobrze mieć kilka dni wolnego, ale mnie nie było w Brazylii, ponieważ jestem po niedawnym leczeniu kontuzji. To było dla mnie dobre, aby zostać i kontynuować swoją pracę podczas przerwy na mecze reprezentacyjne - relacjonuje Lucas Leiva.

- Jeśli masz zbyt wiele wolnego musisz ciężej trenować, aby wrócić do swojego rytmu gry.

- Rozmawiałem z pracownikami klubu i przygotowali dla mnie wszystko, żebym mógł dojść do pełnej sprawności po urazie. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.

Brazylijczyk może zastąpić na boisku Stevena Gerrarda, który jest niedostępny na trzy najbliższe potyczki ligowe ze względu na czerwoną kartkę.

Numer 21 z Liverpoolu podkreśla, że kontuzja źle wpłynęła na jego psychikę, jednak zapewnia, że bardzo szybko to nadrobi.

- Byłem w dobrej formie, chyba w najlepszej od kilku lat - powiedział Lucas.

- Początek obecnej kampanii był dla mnie zły, bo niewiele grałem, ale udało mi się wrócić na murawę.

- Nie wiem, czy zawieszenie Stevena da mi szansę na grę, ponieważ obecna drużyna prezentuje się dobrze, ale wszyscy musimy być gotowi, ponieważ ciężkie mecze przed nami.

- Będę gotowy i jeśli otrzymam szansę na zagranie w spotkaniu to będę na takim samym poziomie jak przed kontuzją.

Brazylijczyk wzywa swoich kolegów, aby poradzili sobie z brakiem Gerrarda i Skrtela, którzy są zawieszeni na trzy mecze.

- Martin ma kolejny świetny sezon. Jego brak i Stevena to dla nas strata, ale jeśli chcemy odnieść sukces, nie możemy polegać na jednym czy dwóch piłkarzach - stwierdził pomocnik Liverpoolu.

- Obaj są bardzo ważni dla nas, dzięki Martinowi mamy stabilność w defensywie, ale mamy też innych piłkarzy, którzy są w stanie godnie zastąpić nieobecnych - zakończył Lucas Leiva.