Babel: Firmino będzie ulubieńcem
Ryan Babel przewiduje, że Roberto Firmino będzie jednym z ulubieńców kibiców na Anfield, a wszystko to z powodu kombinacji jego umiejętności do wprawiania w zachwyt i skłonności do ciężkiej pracy.
Firmino i Babel mieli okazję grać razem dla Hoffenheim przez 18 miesięcy, po tym jak Babel opuścił Liverpool na rzecz niemieckiego klubu w styczniu 2011 roku.
Dlatego też, Holender, jest w dobrym położeniu, aby skomentować zarówno transfer Firmino, jak i również pozostałe nowe nazwiska na Anfield.
- Roberto jest nieprzewidywalny. Potrafi niesamowicie dryblować i z łatwością wykańcza akcje. Na domiar wszystkiego, świetnie panuje nad piłką przez co potrafi dołożyć do swojego dorobku kilka asyst.
- Przy pewnych okazjach bardzo dobrze radzi sobie w grze głową, co na pierwszy rzut oka nie jest tak oczywiste ze względu na jego wzrost.
- Jest typem zawodnika, który uwielbia mieć piłkę przy nodze i potrafi z nią robić wiele niesamowitych rzeczy. Jednak niesamowicie ważną rzeczą jakiej nauczył się w Niemczech jest gra bez piłki oraz umiejętność bronienia dostępu do własnej bramki. Zdaję sobie sprawę jak ważne są te elementy w Anglii. To dla niego bardzo korzystne, że nauczył się tego podczas pobytu w Hoffenheim.
- Jestem bardzo zadowolony z tego jak potoczyła się jego kariera. Jest bardzo utalentowany i obecnie wszystko zależy od niego. Uważam, że może dać bardzo dużo radości kibicom Liverpoolu.
Firmino przybył do Europy w tym samym miesiącu, w którym Hoffenheim sprowadziło do siebie Babela.
28 latek przyznaje, że był zachwycony tym jak Brazylijczyk pracował na treningach, ale również pochwala jego postawę poza boiskiem.
- Był bardzo młodym zawodnikiem, kiedy Hoffenheim sprowadziło go do siebie z Brazylii.
- W pierwszej jego połówce sezonu nie grał za wiele, głównie trenował z nami, ponieważ musiał nauczyć się niemieckiej kultury i intensywności treningów panującej w Niemczech.
- Jednakże, Roberto jest bardzo bystry, szybko aklimatyzował się do tamtejszych realiów i śmiało można powiedzieć, że już wtedy widać było w nim ogromny talent. W kolejnym sezonie, świetnie radził sobie na treningach i ostatecznie trener postawił na niego.
- Przez długi okres grałem z nim w Hoffenheim i widziałem jak bardzo rozwinął się jako zawodnik i jak duży postęp zrobił od momentu przyjścia do klubu. W końcu przyniosło to profity i został powołany do kadry narodowej. Jestem z niego bardzo dumny.
Komentarze (0)