Joe Gomez: Jestem zachwycony
Joe Gomez jest zachwycony pierwszym tygodniem przedsezonowych przygotowań. Młody Anglik będzie miał okazję zintegrować się z kolegami, z zespołu podczas pobytu w Bangkoku.
W czerwcu 18-latek podpisał swój kontrakt z Liverpoolem, opuszczając Charlton, w którym występował regularnie podczas sezonu 2014/15.
Swoją grą w Championship wzbudził zainteresowanie zarówno czołowych klubów Barclays Premier League, jak i zagranicznych zespołów.
Młody zawodnik od początku darzył Liverpool wielką sympatią. Chciał rozwijać się i zdobywać doświadczenia grając w zespole the Reds.
- Z niecierpliwością czekam na kolejne wyzwania – powiedział Gomez podczas pobytu w Bangkoku.
- Jestem podekscytowany. Będę grał na zupełnie innym poziomie niż dotychczas. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że pokażę się z jak najlepszej strony.
- Nie czuję, że do końca się zaaklimatyzowałem. Gdy przybyliśmy na lotnisko i zobaczyłem samolot byłem zachwycony.
- Słyszałem wiele dobrego o Liverpoolu, sam oczywiście dużo o nim wiem. Wyjazd na tournée będzie pierwszym krokiem do integracji w zespole.
Przemyślane słowa Anglika odzwierciedlają jego spokojny charakter gry na boisku.
W każdej rozmowie z nim wyczuwamy pragnienie ciągłego rozwijania się oraz zdobywania doświadczenia, a w ostatnim tygodniu nie brakowało ku temu okazji.
W poprzedni poniedziałek Gomez dołączył do swoich kolegów na Melwood, rozpoczynając przedsezonowe przygotowania.
- Jestem pełen podziwu. W ciągu tego tygodnia prawdopodobnie nauczyłem się dużo więcej, niż przez ostatnie kilka miesięcy - dodał 18-latek.
- Na początku wyczuwasz zmianę intensywności. Gra jest tutaj dużo szybsza i musisz ciągle pozostawać skupiony. Zaczynasz zauważać drobne szczegóły, które robią dużą różnicę. Zawodnicy mają dużo lepszą technikę.
Zarówno nowe środowisko, jak i otoczenie bez wątpienia wywierają presję na nowych zawodnikach, szczególnie podczas pierwszego dnia w klubie.
Koledzy z drużyny okazują wtedy nieocenioną pomoc.
- Rozmawiałem przez chwilę z Jordanem oraz Andre.
- Wszyscy witali mnie ciepło na boisku, a Martin i Kolo pokazali, że są dobrymi zawodnikami.
Komentarze (0)