Sakho: Są powody do optymizmu
Mamadou Sakho uważa, że ze zwycięstwa nad zespołem Thai All Stars można wyciągnąć bardzo wiele pozytywów. Liverpool wygrał spotkanie wynikiem 4:0.
Francuski obrońca był jedną z bardziej wyróżniających się postaci meczu. Zdołał nawet umieścić piłkę w siatce, po pięknym strzale głową.
- Ta wygrana wiele znaczy dla zespołu. To dla nas nie lada motywacja.
- Bardzo cieszy mnie strzelona bramka, ale nie to było moim głównym celem. Było nim danie z siebie sto procent.
Numer 17 Liverpoolu bardzo ciepło wypowiedział się także o przyjęciu drużyny na tajlandzkim stadionie.
- Bardzo miło było rozgrywać ten mecz. Kibice na stadionie byli świetni.
Kolejnymi krokami The Reds będą mecze przeciwko Brisbane Roar oraz Adelaide United, w Australii.
- Naszym kolejnym założeniem jest dobre zaprezentowanie się w Australii. Nie mogę się już doczekać obu spotkań.
- Mam nadzieję, że uda nam się pokazać to, co najlepsze. Dzięki ciężkiej pracy w sezonie przygotowawczym jesteśmy w stanie to zrobić.
Komentarze (0)