Origi: Gol dodał mi pewności siebie
Reprezentant Belgii stwierdził, że Liverpool FC jest znacznie większym klubem niż na początku przypuszczał i zdradził jak Brendan Rodgers wpływał na jego rozwój podczas ubiegłorocznego wypożyczenia do Lille.
Divock Origi dobrze zaprezentował się w pierwszym meczu przedsezonowym. The Reds wygrali z Thai All Stars 4:0, a Belg zdobył bramkę ustalającą wynik spotkania. Jego dorobek bramkowy mógłby być bardziej okazały, bo po wejściu na boisko w 45 minucie miał trzy doskonałe okazje ale przy dwóch z nich piłka po jego strzałach trafiała w słupek. Swoim występem dał do zrozumienia, że można na niego liczyć w kontekście miejsca w pierwszym składzie the Reds w nadchodzącym sezonie.
Belg został kupiony z Lille przed poprzednim sezonem za 10 milionów funtów, ale został wypożyczony na kolejny rok do Lique 1, gdzie rozegrał ciężką kampanię dla klubu ze Stade Pierre-Mauroy.
- Czułem się wspaniale po zdobyciu pierwszego gola w Liverpoolu - powiedział Origi.
- To zawsze działa na pewność siebie, tym bardziej, że trafiłem w debiucie.
- Mogłem zdobyć więcej goli, ale i tak jestem szczęsliwy. Doskonale się grało w Tajlandii przed taką liczbą kibiców.
- Czekanie, aby dołączyć do Liverpoolu nie było dla mnie łatwe, bo każdy chciałby grać dla tak dużego klubu. Byłem bardzo podekscytowany nowym wyzwaniem.
- Teraz, gdy już jestem pełnoprawnym piłkarzem Liverpoolu, widzę, że ten klub jest jeszcze większy niż myślałem. Ponadto dobrze grać u boku tak znakomitych zawodników.
W obliczu ciężkiej walki o podpis Christiana Benteke i mając świadomość, że Daniel Sturridge opuści początek sezonu, Divock Origi ma szanse udowodnić, że jego gra dla Liverpoolu nie jest śpiewem przyszłości, ale może być ważnym ogniwem już teraz, w nadchodzącym sezonie.
- Decyzje podejmują trenerzy - powiedział Origi.
- Ja muszę być gotowy. Staram się nauczyć jak najwięcej i gdy tylko dostanę szansę dam z siebie wszystko.
- Wiem, że jestem we właściwym miejscu. Jestem jeszcze młody i mam przed sobą wiele nauki.
- Wiedza, że gram z doświadczonymi zawodnikami, mając za plecami dobry sztab trenerski pozwala mi się rozwijać każdego dnia. Muszę się skupić na sobie i doskonalić swoje umiejętności, a wtedy ułatwię wybór menadżerowi.
Origi przerwał pięciomiesięczną niemoc strzelecką w Lille w poprzednim sezonie hat-trickiem w meczu z Rennes w marcu. Mimo tak długiego okresu bez trafienia zdobył 8 bramek w 33 spotkaniach sezonu 2014-15.
Rodgers utrzymywał bardzo regularny kontakt z wypożyczonym zawodnikiem podczas jego pobytu w Lique 1 dając mu szczegółowe wskazówki. Reprezentant Belgii powiedział, że rady Brendana Rodgersa i wsparcie pozwoliło mu rozgrywać lepsze spotkania.
- Mieliśmy bardzo dobry kontakt, ale nie zdradzę o czym rozmawialiśmy - powiedział Origi.
- Zawsze dobrze wiedzieć, że tak wielki klub jak Liverpool oczekuje mojego powrotu.
- Pasjonuję się footballem, więc widziałem wszystkie mecze Liverpoolu w poprzednim sezonie. Nie chcę jednak mówić o poprzedniej kampanii. Mamy to za sobą.
- Myślę, że jestem teraz lepszym zawodnikiem niż rok temu. Nadal jestem młody i na takim etapie kariery jest jeszcze wiele do zrobienia.
- Czuję, że teraz jest dobry dla mnie moment. Jestem we właściwym miejscu, we właściwym czasie.
Origi dostał mnóstwo wskazówek od m.in. Simona Mignoleta i Vincenta Kompany'ego czego powinien oczekiwać po Premier League.
- Vincent zawsze stara się pomagać. To świetny facet i inspiracja, więc miło będzie go zobaczyć w potyczkach ligowych.
- Wszyscy Belgowie, którzy grają w Anglii mówili same dobre rzeczy o Premier League. Powiedzieli mi, że będę się cieszył grą w Premier League tak długo jak będę dawał z siebie wszystko, więc jestem bardzo podekscytowany rozwojem sytuacji - zakończył Origi.
Komentarze (2)