Sturridge: Jestem gotowy do gry!
Napastnik Liverpoolu za pośrednictwem Twittera zakomunikował, że po jego kontuzji już nie ma śladu i będzie do dyspozycji trenera w najbliższym meczu. Anglika trapią kontuzje niemal nieprzerwanie od 18 miesięcy.
Sturridge opuścił ostatnie 4 spotkania Liverpoolu w związku z naciągnięciem ścięgna udowego w meczu z Newcastle United.
Klopp wcześniej mówił, że Sturridge opuści cały świąteczny okres i skupi się na przygotowaniach do gry po Nowym Roku.
Sturridge odbił ostatnio piłeczkę i oznajmił, że już w tej chwili jest zdrowy i gotowy na środowe spotkanie z Sunderlandem na Stadium of Light.
"Wspaniały prezent na Święta [zwycięstwo z Leicester City - przyp. red.]. Wróciłem do treningów i jestem gotowy do gry!" - zakomunikował na Twitterze Sturridge.
Powrót Sturridge'a to dobra wiadomość w kontekście urazu Divocka Origiego, który doznał podobnego urazu jaki ostatnio doskwierał Anglikowi. Reprezentant Belgii już w pierwszej połowie zdecydował o tym, że nie będzie w stanie kontynuować gry. Zastąpił go kolega z reprezentacji - Christian Benteke, który w drugiej połowie strzelił zwycięską dla Liverpoolu bramkę.
Opcje w ataku Liverpoolu wydają się dość ograniczone. Danny Ings będzie pauzował przynajmniej do końca sezonu w związku z pęknięciem więzadła krzyżowego przedniego w stawie kolanowym.
Komentarze (8)
Niestety z Danielem już tak będzie. Może i będzie strzelał gole, ale będzie się też zdarzało tak, że odpadnie w tym samym meczu znów na kilka tygodni albo dłużej.