Klopp: Zaufajcie nam
Jurgen Klopp apeluje do kibiców, by zaufali mu w kwestii transferów The Reds. Podczas ostatniego okienka, Liverpool dołożył do składu tylko jednego zawodnika, Stevena Caulkera. Wcześniej kupili jeszcze Marko Grujica, lecz został on natychmiast wypożyczony do Crvenej zvezdy Belgrad.
Nadzieje na transfer Alexa Teixeiry zostały szybko rozwiane po tym, jak Szachtar Donieck zażądał za Brazylijczyka 38 milionów funtów.
Niemiecki szkoleniowiec przyznał rację klubowi z Anfield, który nie był pozytywnie nastawiony na tak wysoką kwotę.
- Apeluję do kibiców, zaufajcie nam. Decyzja o zaprzestaniu prób zakontraktowania Brazylijczyka była słuszna.
- Szachtar dostawał dobre oferty, lecz na nie nie przystawał. To nie tak, że nie mamy takich pieniędzy. Po prostu trzeba odpowiedzialnie podchodzić do takich spraw. To była za duża kwota.
- Przejdźmy teraz do innej sprawy. Są to kontrakty zawodników. Osobiście najbardziej odpowiada mi przedłużanie kontraktu z piłkarzem o rok. Po tym czasie można stwierdzić, co będzie dalej. Być może zawodnik będzie chciał odejść, być może ja o tym zadecyduję. Tak działa piłka nożna.
- Na razie jesteśmy w połowie sezonu. Jestem tu od 4 miesięcy i w kwestii transferów nie dzieje się wiele. Nie jest to jednak problemem. Będziemy pracować z tym co mamy.
Kibice z wielką nadzieją przyglądali się negocjacjom, których przedmiotem był Teixeira. Sam Brazylijczyk stwierdził, że granie w koszulce Liverpoolu było by dla niego zaszczytem. Jednak włodarze ukraińskiego klubu zażądali zbyt wiele. Właściciel klubu, Rinat Akhmetov tę sumę tłumaczy rzekomą wpadką w sprawie sprzedaży Douglasa Costy do Bayernu Monachium. Miliarder twierdzi, że ta suma była stanowczo za mała.
Teixeira, który ma na koncie 26 bramek w obecnych rozgrywkach, ma być sprzedany w ciągu letniego sezonu transferowego. Nie wiadomo jednak, czy Liverpool znów postara się o zakontraktowanie pomocnika.
Brak siły ognia jest teraz potencjalnie największym problemem The Reds. Strzelili bowiem tylko 30 bramek w 23 spotkaniach ligowych.
Obecny lider klasyfikacji strzeleckiej The Reds, Christian Benteke, który ma koncie 7 goli we wszystkich rozgrywkach nie cieszy się ostatnio zaufaniem menadżera Liverpoolu, który stawia na Roberto Firmino.
Jednak istnieje promyk nadziei. Daniel Sturridge oraz Divock Origi wracają do treningów z pełnym obciążeniem jeszcze w tym tygodniu. Wraca także Philippe Coutinho, który zmagał się z urazem ścięgna udowego.
- Mamy w klubie wystarczająco dużo napastników – mówi Klopp.
- Mamy więc czterech napastników, jednak niektórzy są kontuzjowani. Do tego grona dochodzi jeszcze Firmino.
- Nasza sytuacja nie była ostatnio zbyt pozytywna, lecz dałem szanse młodym zawodnikom i nie zawiedli mnie.
- Gdyby nie te kontuzje, wątpię, by tak duża ich liczba zanotowała występy. Klubowa młodzież też jest ważna. Wyjedzie to wszystkim na dobre.
- Co więcej, jeśli zawodnik wraca po kontuzji, nie oznacza to od razu rotacji do podstawowej jedenastki. Trzeba dołożyć starań, by odnaleźć na najlepszego na ten moment gracza na daną pozycję. To jest teraz priorytetem.
Komentarze (10)
Jeśli on nas nie odbuduje, to już nikt.
Na razie niech robi selekcję i wyciśnie z tego sezonu ile się da.
http://www.90min.com/posts/2921697-alex-teixeira-allegedly-makes-liverpool-transfer-promise-in-latest-snapchat-post?a_aid=36569
Oby tak było, chociaż do tego czasu dużo sie może zmienić ;)