Milner: Dwa bardzo istotne pojedynki
James Milner zdaje sobie sprawę, że dwa spotkania, jakie czekają Liverpool w tym tygodniu, mogą zdefiniować sezon dla podopiecznych Jürgena Kloppa.
The Reds zagrają dziś z Augsburgiem, chcąc podtrzymać swoje nadzieje o pierwszym triumfie w europejskich pucharach od 2005 roku.
Trzy dni później Czerwonych czeka wizyta na Wembley i rywalizacja o puchar w Capital One Cup z Manchesterem City.
Doświadczony reprezentant Anglii doskonale wie, jak ważne będą to spotkania dla Liverpoolu.
– Każdego dnia ciężko pracujemy na takie chwile. Hektolitry potu wylane na siłowni, czy boisku treningowym. Chwilę gdy stajesz przed szansą sięgnięcia po trofeum nie pojawiają się zbyt często. Trzeba zrobić wszystko, by dobrze wykorzystać takie momenty.
– Kiedy będziesz już na piłkarskiej emeryturze, nie chcesz spojrzeć wstecz i pomyśleć sobie: „Żałuję tego, mogłem to zrobić lepiej”.
– Trzeba dać z siebie wszystko, by później nie mieć do siebie pretensji, że gdzieś, można było zrobić coś inaczej.
– Widziałem wielu dobrych piłkarzy, którzy stawali przed wielkimi szansami w swoich karierach, lecz ostatecznie tego nie osiągnęli, gdyż ich mentalność nie była odpowiednia. To również niezwykle istotna cecha zawodnika, poza umiejętnościami piłkarskimi.
30-letni pomocnik dołączył latem do Liverpoolu na zasadzie wolnego transferu z Manchesteru City. Milner uważa, że podjął dobrą decyzję o przenosinach na Anfield i jest szczęśliwy z pracy, jaką wykonuje w barwach the Reds.
– Chciałem po prostu być jak najczęściej na boisku – kontynuuje James.
– Miałem szczęście, że zdobyłem wszystko w barwach City. Nie wygrali nic od dłuższego czasu, więc pragnąłem im pomóc w realizacji postawionych celów. Udało nam się to osiągnąć.
– Liverpool jest klubem o niesamowitej historii. Chciałbym być częścią ich kolejnych sukcesów – podsumował.
Komentarze (4)