Prowadzenie do przerwy!
Liverpool prowadzi z Manchesterem City 2:0 do przerwy. Chociaż w meczu nie ma dużej ilości sytuacji, to the Reds popisali się dobrą skutecznością. Najpierw do siatki trafił Adam Lallana po strzale z dystansu, a następnie James Milner wykończył ładną drużynową akcję, w której ważną rolę również odegrał Lallana.
Spotkanie toczyło się w szybkim tempie już od pierwszego gwizdka Martina Atkinsona. Obie drużyny skutecznie grały w obronie, więc walka o piłkę najczęściej toczyła się w środkowej strefie boiska. Zarówno Joe Hart jak i Simon Mingolet nie mieli zbyt wiele do roboty.
Początkowo to Liverpool zdawał się mieć optyczną przewagę, później do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Manuela Pellegriniego. Kiedy wydawało się, że goście kontrolują spotkanie, ładną akcją popisał się Adam Lallana. Po indywidualnym rajdzie przymierzył z dystansu po ziemi i chociaż jego strzał nie był mocny, Joe Hart nie sięgnął piłki i było 1:0. Sam Jürgen Klopp zdawał się nie wierzyć, że taka próba zakończyła się sukcesem.
Kilka minut później dobre podanie Flanagana rozpoczęło kolejną akcję gospodarzy. Lallana piętą zgrał do Firmino, który wypatrzył świetnie wbiegającego w pole karne Milnera. Anglik przyjął piłkę i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali, ustalając wynik po pierwszej połowie na 2:0.
Komentarze (26)
Clyne 2 mecz na LO i 2 razy kozacko.. może tam powinien grać
Flano też fajnie..
Firmino bardzo dobrze..
jedyne do kogo sie przyczepie to henderson.. słabizna straszna u niego.. milner też ale on chociaż gola strzelił..
Ależ ta niedziela mnie uwiera omg :(
Pellegrini mnie zdziwił że wpuścił go na boisko po 120 minutach.. toż to 2 sturridge :D