Klopp: Możemy uciszyć Old Trafford
Na przedmeczowej konferencji prasowej, Jürgen Klopp został zapytany o to, jakiej spodziewa się atmosfery na stadionie odwiecznych rywali. Niemiec twierdzi, że to od jego podopiecznych będzie zależała postawa kibiców na Old Trafford.
Obie drużyny spotkają się w ramach rewanżowego spotkania w 1/8 Ligi Europy, tydzień po pierwszym spotkaniu na Anfield, zakończonym zwycięstwem the Reds 2:0. Bramki na wagę zwycięstwa strzelali Daniel Sturridge i Roberto Firmino.
To był jeden z niezapomnianych wieczorów na Anfield, kiedy to od pierwszej do ostatniej minuty rozbrzmiewały głośne śpiewy kibiców.
Manchester United spogląda teraz na swoich fanów, od których wymagają stworzenia podobnej oprawy na czwartkowy rewanż. Jürgen Klopp jest jednak przekonany, że jego zespół może zepsuć im zabawę.
- Mam nadzieję, że będzie dobra atmosfera, lubię to. Atmosfera jest też wtedy, kiedy wszyscy Cię nienawidzą, nie mam z tym problemu - powiedział manager na przedmeczowej konferencji.
- W Liverpoolu było inaczej od pierwszej sekundy, ale jeśli gralibyśmy słabo, trudno byłoby utrzymać tę atmosferę przez 95 minut. Dlatego to od nas zależy jak dobrą atmosferę stworzą fani United.
- 3000 fanów Liverpoolu na Old Trafford wystarczy. 3000 to naprawdę bardzo dobra liczba! Jeśli dadzą z siebie wszystko, na pewno ich usłyszymy i nam bardzo pomogą.
- To nie jest pojedynek fanów United przeciwko fanom Liverpoolu. To jest walka pomiędzy piłkarzami na boisku i to gra zawodników zadecyduje o tym jaka będzie atmosfera na trybunach - wyjaśnił Klopp.
- Postaramy się zagrać najlepiej jak umiemy, a to oznacza, że możemy odebrać Manchesterowi radość z gry.
To będzie już trzecie starcie Kloppa z Manchesterem United odkąd objął Liverpool, ale dopiero pierwszy raz na Old Trafford. Jego poprzednikom rzadko udawało się wracać zwycięsko po pierwszych pojedynkach na tym obiekcie.
- Dobrze, że takie serie nie trwają wiecznie, więc tym bardziej jest nadzieja, że w końcu się to zmieni - odparł optymistycznie Klopp, zapytany o to, czy się nie obawia, że podzieli los poprzedników.
- Może znowu mi dopisze szczęście, tak jak już niejednokrotnie w moim życiu. Wszyscy poprzedni managerowie mieli z tym problem, więc może ja to zmienię. Tak naprawdę o to nie dbam, nie zależy mi na pisaniu historii czy coś w tym stylu.
- Chcemy po prostu awansować do kolejnej rundy i mieć dobre losowanie, o niczym innym nie myślę. Myślę tylko o grze, nie o wyniku.
- W trakcie meczu może się wydarzyć wiele rzeczy, o których teraz nie mam pojęcia. Może Manchester United postawi wszystko na jedną kartę i zaryzykuje już od pierwszej sekundy? Louis van Gaal to doświadczony manager, z pewnością ma jakiś plan.
- Musimy to wziąć na siebie. Bardzo ważny jest dobry początek. To nie jest najważniejsze, ale spróbujemy zagrać z podobną lub większą intensywnością co na Anfield - zakończył Klopp.
Komentarze (1)