Coutinho: A czemu nie spróbować?
Philippe Coutinho wyjawił po spotkaniu, jakie myśli towarzyszyły mu na ułamki sekund przed oddaniem strzału na bramkę Davida de Gei w Teatrze Marzeń w czwartkowy wieczór w ramach Ligi Europy.
Brazylijczyk powiedział, że nie były to wyrafinowane słowa, które brzmiały: "A czemu nie?"
Zawodnik zdobył bramkę piękną podcinką po indywidualnym rajdzie pod koniec pierwszej części rewanżowego spotkania, co pozwoliło Liverpoolowi na zwycięstwo 3-1 w dwumeczu, po tym jak Anthony Martial zdobył jedyną bramkę dla Czerwonych Diabłów pewnie egzekwując rzut karny.
Podobną akcją popisał się Coutinho na treningu Interu Mediolan przed czterema laty. Wczoraj po spotkaniu przyznał również, że miał w pamięci tamtą akcję, kiedy mijał niczym tyczkę Guillermo Varelę wychodząc na czystą pozycję na przeciw De Gei.
Dla strony UEFA.com dodał:
- Miałem okazję na bezpośredni pojedynek z De Geą i spróbowałem tego rodzaju uderzenia, co robiłem już na treningach, więc pomyślałem "a czemu by nie spróbować?".
- Na szczęście się udało. To był jeden z moich najlepszych goli w barwach Liverpoolu, ale powtarzam raz najważniejszy jest wynik spotkania, a dzisiejszego wieczora zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, wykreowaliśmy kilka szans na zdobycie bramek i pokazaliśmy swoją siłę.
- Nasze morale są wysokie, bo nie przegraliśmy w Lidze Europy od 10 spotkań, oraz zwyciężyliśmy nad Czerwonymi Diabłami przed tygodniem po fantastycznym spotkaniu. Budujemy naszą pewność siebie, żeby osiągać wielkie rzeczy - zakończył swoją wypowiedź Coutinho.
Komentarze (1)
To jakiś cytat z zatajonego wywiadu ;) ?