Oficjalnie: Flanagan 2019!
Liverpool FC oficjalnie potwierdził przedłużenie umowy ze swoim wychowankiem - Jonem Flanaganem. Anglik podpisał nowy kontrakt obowiązujacy do 2019 roku.
W piątkowe popołudnie Flanagan złożył podpis pod nową umową z ekipą the Reds i związał swoją najbliższą przyszłość z klubem, którego zawodnikiem jest od jedenastego roku życia.
Reprezentant Anglii wrócił w styczniu w meczu z Exeter po kontuzji kolana po niemal 20 miesiącach przerwy.
W sezonie 2015-16 rozegrał jak na razie pięć spotkań. W sumie dla Liverpoolu zagrał w 47 meczach.
Po podpisaniu umowy Anglik powiedział: - To wspaniała chwila. Gra dla Liverpoolu jest czymś o czym od dziecka marzyłem.
- To chyba trzeci profesjonalny kontrakt z Liverpoolem w mojej karierze, więc jestem niebywale szczęśliwy.
- Dużo ostatnio przeszedłem, być może wiele osób zwątpiło we mnie i w moją dalszą karierę w Liverpoolu. Mocno pracowałem nad powrotem i wydaje mi się, że jest to duży bonus jaki otrzymałem od klubu.
Komentarze (18)
YNWA Jon!
Wiesz na jakiej pozycji występował Flanno w naszym najlepszym sezonie ery PL?I robił to o niebo lepiej,niż współcześnie parodysta Alberto M.
Serio trzeba nie mieć pojęcia o piłce, żeby pisać takie pierdoły.
A prawda jest taka, że Flanagan jest cienki jak sik nietoperza. Gdyby nie ta długa kontuzja i jego pochodzenie to w klubu by go już nie było. Dostał kontrakt na 2 lata z opcją przedłużenia na 3-ci rok bo Klopp chce zobaczyć na co go stać. Jak się spisze to zostanie jako back-up.. Nic więcej. Nie nadaje się do pierwszego składu. Nie ma szybkości, nie ma umiejętności (uups.. chyba zaraz nadzieję się na odpowiedź, że Carragher też nie był wybitnie uzdolniony). Jak idzie do przodu to nie daje zupełnie nic. Wrócić szybko do obrony też nie wróci w razie jakiejś kontry. Moreno ma swoje wady ale nadal jest lepszy niż Flanagan. Jak jego objadą to przynajmniej na spokoju dogoni sobie przeciwnika i będzie miał szansę odebrać piłkę. To nie był przypadek, że w meczu z CP Zaha, Bolasie i inni zawsze atakowali stroną Flanno. Nie nadążał za skrzydłowymi (i tak będzie zawsze)
A teraz możecie mnie hejtować za to, że nie uważam Flanagana za dobrego piłkarza, który mógłby siedzieć w LFC bo przecież to "waleczny scouser! a ja chce "wincyj najemnikówww!"
Gość ma świetne warunki, żeby być klasowym ŚO i na takiego go będą szkolić
Nie twierdze,że Flanoo,to będzie drugi Carra,bardzo daleka droga.Ma jednak podobne cechy mentalne,teraz"wystarczy" zostać przyzwoitym piłkarzem,co nie jest nie możliwe.
Co do Moreno,nie rozśmieszajcie mnie...co z tego,że ma lepsze Papiery"od Flanoo,skoro jest skończonym boiskowym idiotą. Niemal każda podejmowana przez niego decyzja jest zła.Piszesz,że jak ktoś mu ucieknie,to ma szanse go dogonić...tak,tylko po to żeby sfaulować,najchętniej w polu karnym.
Daje coś w ofensywie...sic! Co daje? Śmieszną statystykę o"stwarzaniu szans bramkowych",tylko ile z tego goli pada? Ile ma asyst? Ile goli? Ile asyst drugiego stopnia? Gówno nam daje.Robi niepotrzebny wiatr,z którego nic nie wynika.Gra prawie cały sezon,a liczby konkretne ma gorsze niż Flanoo w wicemistrzowskim sezonie,mimo że anglik grał dużo mniej.
Moreno jest gorszy nie tylko od Flanagana,jest gorszy od A.Cissoko,a nawet D.Traore,może tylko P.Konchesky był słabszy na tej pozycji z graczy,których widziałem,ale on był chociaż mniej aktywny,więc mniej pieprzył.
Moreno jest największym bublem jakiego mamy w klubie i idę o zakład,że w ciągu 2 lat Klopp się go pozbędzie.