Tuchel: Jürgen może liczyć na fanów
Szkoleniowiec Borussii Dortmund - Thomas Tuchel nie ma wątpliwości, że Jürgen Klopp zostanie gorąco i serdecznie przyjęty przez niemieckich kibiców w czasie dzisiejszego spotkania w ramach pierwszego ćwierćfinału Ligi Europy.
Klopp powróci na Signal Iduna Park po 7 latach pracy na tym stadionie. Tuchel spodziewa się dobrego powitania trenera, który dał tutejszym kibicom 2 mistrzostwa Niemiec. Dodał jednak, że na boisku nie może być już miejsca na sentymenty.
- Coś innego poza ciepłym przywitaniem byłoby ogromnym zaskoczeniem, gdyż w pełni na to zasługuje - powiedział o menadżerze Liverpoolu.
- Na przestrzeni kilku lat wykonał tutaj znakomitą robotę i jestem w stu procentach przekonany, że kibice o tym nie zapomnieli.
- Spodziewam się gorących braw w kierunku Jürgena Kloppa - kontynuował Tuchel.
- Wiem, że jest facetem i menadżerem, który uwielbia rywalizację. To niesamowicie ambitny człowiek, jeden z największych pasjonatów, jakich znam.
- Po pierwszym gwizdku arbitra każdej z drużyn będzie jednakowo zależało na wygranej i awansie.
- Nie będzie to mój pierwszy pojedynek z Jürgenem. Spotkamy się chyba po raz 6 przy linii bocznej, więc można powiedzieć tu o pewnego rodzaju rutynie - dodał.
- Liverpool pod jego wodzą radzi sobie coraz lepiej. Lubią utrzymać się przy piłce. Bronią w intensywny sposób dostępy do własnej bramki.
- Zdajemy sobie sprawę, że musimy zagrać na najwyższych obrotach, chcąc ich pokonać.
Komentarze (0)