Boss: Liczy się każde wsparcie
Jürgen Klopp na sobotniej konferencji prasowej wyjaśniał, że "każdy głos na Anfield" ma znaczenie dla jego piłkarzy. Tłumaczył w ten sposób, że doping fanów będzie wielką pomocą w jutrzejszym meczu ze Stoke City.
Zaledwie 3 dni po spotkaniu z Borussią Dortmund w Lidze Europy, piłkarze Liverpoolu zmierzą się z podopiecznymi Marka Hugesa w Barclays Premier League.
Jako, że czas na regenerację zawodników jest mocno ograniczony, menedżer zachęcał kibiców, aby 12. zawodnik na boisku - jak zwyczajowo określa się kibiców na stadionie - dał trochę siły piłkarzom.
- W takiej sytuacji w jakiej teraz jesteśmy, potrzebujemy stuprocentowego wsparcia fanów - powiedział Klopp na przedmeczowej konferencji zorganizowanej w Melwood.
- Sądzę, że w meczu przeciwko Tottenhamowi oraz Borussi pokazaliśmy, że możemy grać jak równy z równym z każdym zespołem. Jutro ponownie damy z siebie wszystko.
- Nie wiem ile meczów mniej w tym sezonie rozegrało od nas Stoke. To na pewno jest spora liczba. W przeciągu całego sezonu... strzelam, że 15 spotkań, pewnie coś takiego.
- Trzeba zignorować ten fakt, chociaż zazwyczaj taka myśli nie chce wyjść z głowy.
- Z pewnością dla będzie dla nas mecz walki. I do tej walki potrzebujemy każdego głosu na Anfield.
- Mam nadzieję, że uda nam się stworzyć wspaniałą atmosferę na stadionie, bardzo to nam pomoże.
Ponieważ piłkarze w ostatnim czasie są poddawani dość dużym obciążeniom, Klopp przyznaje, że w podstawowym składzie może dojść do kilku zmian w porównaniu z tym, który wybiegł na Signal Iduna Park.
Niemniej jednak Niemiec twierdzi, że jeśli nie ma wielkiej potrzeby na odpoczynek poszczególnych zawodników, to w miarę możliwości będzie starał się stawić czoła Stoke najsilniejszą jedenastką.
- Nie mamy czasu na odpoczynek. Oczywiście będą zmiany, w takiej sytuacji po prostu muszą być - dodał.
- Jeszcze nie wiem kto dokładnie zagra. Mamy trening o 17:00 i dopiero po nim podejmę decyzję.
- Jak możemy dzisiaj przeprowadzić pełną sesję treningową? To niemożliwe. To będzie bardziej rozmowa, przekazywanie informacji i instrukcji, takie nasze małe spotkanie.
- Zmiany w podstawowym składzie będą spowodowane nie tylko koniecznością odpoczynku, ale też po prostu kwestią zestawienia najsilniejszego ustawienia przeciwko Stoke.
- Wszyscy widzimy jak w tym sezonie grają Garncarze - idzie im całkiem nieźle. Mają dobrych zawodników, a w tabeli mają nad nami dwa punkty przewagi. Jutrzejsze trzy punkty pomogłyby nam w awansie na wyższą pozycję. To bardzo ważna informacja.
Komentarze (1)