Milner: Kibice nam pomogą
James Milner jest przekonany, że publiczność na Anfield będzie dwunastym zawodnikiem Liverpoolu w jutrzejszej konfrontacji z Borussią Dortmund. Reprezentant Anglii dodał, że piłkarze dadzą z siebie wszystko, by awansować do półfinału Ligi Europy.
Bezbramkowy remis dałby gospodarzom awans do kolejnej rundy, jednak według Milnera, the Reds nie będą czekać na to, co zrobi Borussia, tylko sami wezmą sprawy w swoje ręce.
- Wychodzimy na boisko zawsze w jednym celu, zamierzamy wygrywać - powiedział Anglik.
- Zdajemy sobie sprawę, że bezbramkowy remis premiuje nas awansem, jednak nie zagramy na 0:0. Im dłużej trwało będzie spotkanie, goście będą musieli szukać swoich okazji, otwierać się, co może dać nam szanse na wyprowadzenie szybkich kontr.
- Zamierzamy przypieczętować nasz awans na Anfield i zrobimy wszystko, by zameldować się w półfinale - kontynuuje Milner.
- To już decydujący etap w europejskich pucharach i wiemy, że finał jest w naszym zasięgu. Jeśli myślisz o sięganiu po trofea, musisz na swojej drodze pokonywać najlepsze zespoły, a takim jest Borussia.
- Są zdecydowanie jedną z najsilniejszych drużyn w Lidze Europy.
- Każdy piłkarz pragnie występów w takich meczach, przy takiej atmosferze. Europejskie noce na Anfield są z pewnością najlepszym miejscem do gry na całej planecie!
- Doping i wsparcie kibiców będzie kluczowe. Nawet w przypadku straconego gola, fani swoim dopingiem umożliwią nam powrót do gry.
- Mecz w Dortmundzie nam się udał. Przywieźliśmy do domu dobry wynik i teraz należy wykorzystać grę na własnym stadionie - podsumował.
Komentarze (0)