JK: Powitajcie starego przyjaciela
Jürgen Klopp zachęca wszystkich kibiców do ciepłego przyjęcia byłego trenera Liverpoolu Rafaela Beniteza podczas sobotniego meczu na Anfield z Newcastle United.
Jednakże obecny boss The Reds nie ma intencji, aby zespołowi Beniteza grało się łatwiej. Obecnie Newcastle United znajduje się w strefie spadkowej w Barclays Premier League.
Benitez pozostaje popularną postacią wśród kibiców Liverpoolu między innymi dzięki temu, że poprowadził on zespół do cudownego zwycięstwa w Lidze Mistrzów w 2005 i wygrał z The Reds Puchar Anglii w następnym roku.
Został świetnie przyjęty podczas jego pierwszego powrotu do Liverpoolu w 2013 roku prowadząc Chelsea i prawdopodobnie znów usłyszy swoje imię skandowane na The Kop w ten weekend.
Na konferencji prasowej poprzedzającej mecz ze Srokami, Klopp podkreślił, że nie ma problemu z tym, że na trybunach będą śpiewać o osiągnięciach "starego przyjaciela".
- Znam i lubię Rafę. Spotkaliśmy się kilka razy podczas spotkań w rozgrywkach UEFA, jest bardzo dobrym managerem, miłą osobą i naprawdę go lubię.
- Z mojego punktu widzenia, jeśli ktoś chce świętować wspomnienia z meczu w Stambule, dziękować Rafie Benitezowi, który jest jednym z najbardziej zasłużonych trenerów w Liverpoolu, to jest to mile widziane.
- Jeśli ktoś tego chce, to niech to robi. Bądźcie głośniej niż zwykle i jest to absolutnie w porządku. To jest tak, jak gdybym miał powiedzieć dzień dobry staremu, dobremu przyjacielowi. Jeśli chcecie to zrobić to nie ignorujcie tej wspaniałej chwili tylko dlatego, że jestem tutaj.
- Ja nie mam żadnych przeciwwskazań, więc róbcie co czujecie.
Ostatnie spotkanie z Newcastle United prowadzonym przez Stevena McClarena w Barclays Premier League zakończyło się porażką 0:2 na St James' Park.
Klopp tłumaczy, że tym razem będzie to zupełnie inny mecz po tym, jak zmienili trenera i zanotowali aktywne styczniowe okienko transferowe.
- Tamten mecz był dawno temu i nie był to nasz najlepszy dzień - dodał.
- Kilka rzeczy się zmieniło podczas ostatniego okienka transferowego. Newcastle było w nim całkiem aktywne, więc się wzmocnili.
- Nie wyglądają, jak zespół spadkowy, ale to pokazuje, jak mocna jest ta liga. Kiedy obierzesz zły kierunek, bardzo ciężko jest go zmienić.
- To jest niewiarygodne, że tylko jeden zespół Norwich, Sunderland lub Newcastle utrzyma się w lidze.
- Nie myślę dużo o pierwszym meczu z Newcastle, nie tylko z powodu, że jest tam teraz inny manager, ale także dlatego, że musimy się przygotować i dokonać analizy ich ostatnich dwóch spotkań.
- Przeciwko Swansea i Manchesterowi City zdobyli 4 punkty, a to mówi wszystko.
- Są w dobrej formie, ale chcemy utrzymać punkty na Anfield i to musimy pokazać.
Komentarze (2)