Mourinho: Myślałem, że Zlatan strzeli
José Mourinho powiedział, że oczekiwał więcej ofensywnej gry od Paula Pogby we wczorajszym spotkaniu. Portugalczyk zdradził, że w pierwotnym założeniu, Francuz miał jak najczęściej penetrować okolice pola karnego Liverpoolu.
David de Gea dwukrotnie uratował United w „krytycznych” sytuacjach, kiedy popisał się świetnym refleksem przy strzałach Emre Cana i Philippe Coutinho.
Z kolei goście swą najlepszą okazję zmarnowali w 55. minucie, gdy po dośrodkowaniu Pogby, niecelnym strzałem głową popisał się Ibrahimović.
– Gdybyśmy strzelili wtedy gola, mecz byłby skończony – powiedział Mourinho.
– Defensywnie spisaliśmy się naprawdę bardzo dobrze. Mieliśmy świetną okazję bramkową i myślałem, że Zlatan zamieni ją na gola.
Mourinho bronił swojej taktyki, mimo że według statystyk OPTA, jego zespół miał zaledwie 35 procent posiadania piłki (najniższy w historii Premier League w przypadku Manchesteru United, odkąd OPTA rozpoczęła rejestrację statystyk).
– Uważam, że rezultat jest do zaakceptowania. Owszem, chcieliśmy więcej.
– W zeszłym sezonie Manchester zwyciężył na Anfield. Liverpool miał wówczas 14 strzałów na bramkę, United zaledwie 1.
– Jak wiele celnych strzałów oddał teraz Liverpool? Dwa (oficjalne statystyki zarejestrowały 3 celne uderzenia).
– Dwa celne strzały na bramkę przy 65 procentowym posiadaniu piłki. W tym przypadku trzeba być krytycznym wobec Liverpoolu. Jednak to ich problem, nie nasz – podsumował.
Komentarze (7)
A nasza ofensywa trzeba przyznać szału nie robiła, pomimo wyprowadzającej z równowagi defensywy ManU. Najbardziej świadczyły o tym ultraczęste podania o 5 metrów za bardzo do przodu, tak jakbyśmy na nich na pełnym sprincie wchodzili, nieprzydatny Sturridge i wręcz statyczny Mane.