Karius: Taktyka MU to komplement
Loris Karius uważa, że taktyczne podejście Manchesteru United do pojedynku na Anfield to komplement dla groźnego i dobrze grającego w tym sezonie Liverpoolu.
The Reds dominowali w posiadaniu piłki, ale w ostatecznym rozrachunku nie byli w stanie w ciągu 90 minut przełamać oporu stawianego przez defensywę przeciwnika, co sprawiło, że mecz zakończył się frustrującym remisem 0:0.
Karius powiedział, że on i jego koledzy z zespołu byli przygotowani na wyzwanie, jakim był pojedynek z drużyną José Mourinho. Podkreśla również, że kluczowe dla wyniku spotkania były dwie interwencje Davida de Gei.
Ponadto zdaniem Niemca ostrożna gra drużyny gości jest bardzo budująca, ponieważ udowadnia, że przeciwnik był świadomy siły ofensywnej Liverpoolu.
– Wiedzieliśmy, że musimy być cierpliwi, bo to będzie trudne starcie – powiedział w wywiadzie dla Goal.
– Być może United czekało na tę jedną okazję do zdobycia gola, bo ewidentnie było widać, że ich głównym celem jest powstrzymywanie naszej gry, naszych ataków.
– Wiedzieli, że jesteśmy bardzo mocnym zespołem, więc to dla nas komplement.
– W drugiej połowie potrafiliśmy skuteczniej się przedzierać, ale Manchester dobrze się bronił, a de Gea wykonywał światowej klasy interwencje.
Golkiper United popisał się niesamowitą paradę, kiedy czubkami palców wybronił strzał z dystansu Philippe Coutinho. Piłka po uderzeniu Brazylijczyka zmierzała prosto w górny róg bramki rywali.
– To była naprawdę dobra, ważna interwencja, ale dla nas nieco pechowa, ponieważ wykonał ją nasz przeciwnik. Zdecydowanie bardziej wolałbym, żeby piłka wpadła do siatki. Jednak należą mu się słowa uznania, bo to było imponujące – powiedział Karius.
– Na przestrzeni ostatnich kilku lat bardzo się rozwinął jako bramkarz. Wszyscy widzą, że wciąż staje się lepszy.
– Już można go wymieniać wśród najlepszych na świecie. Gra na stałym, wysokim poziomie i jest topowym bramkarzem.
Komentarze (0)