Mignolet: Żadnych wymówek
Według Simona Mignoleta, Liverpool nie ma żadnych argumentów na usprawiedliwienie swojej słabej dyspozycji w 2017 roku. Zdaniem belgijskiego golkipera the Reds muszą wziąć się w garść i w pełni skoncentrować na sobotniej potyczce z Arsenalem na Anfield.
Liverpool w obecnym roku wygrał tylko 2 spotkania z 12 meczów we wszystkich rozgrywkach.
- Moglibyśmy tłumaczyć się na różne sposoby, ale to kompletnie bezsensowne. Możemy powiedzieć, że mieliśmy kilka kontuzji w drużynie, napięty terminarz, że brakowało nam Sadio z powodu wyjazdu na Puchar Narodów Afryki. Jednak to nie ma większego sensu. Musimy patrzeć w przyszłość.
- Zdajemy sobie sprawę, że styczeń był bardzo słabym miesiącem w naszym wykonaniu. Spoglądanie za siebie już nam jednak nie pomoże. Mamy przed sobą mecz z Arsenalem i na tym się skupiamy. Pokazaliśmy na Emirates na starcie sezonu, że potrafimy zagrać dobry i ekscytujący futbol. Chcemy to wszystkim udowodnić.
- Do końca sezonu zostało 12 spotkań, to wiele możliwości i mnóstwo punktów do zdobycia. Postaramy się wygrać każdą z tych konfrontacji.
- Oczywiście powinno być to naszym celem.
- W Premier League żaden mecz nie jest łatwy, niezależnie od tego czy występujesz na własnym stadionie, czy jedziesz do rywala. Wiemy o co walczymy, dlatego musimy zawiesić sobie poprzeczkę maksymalnie wysoko.
Komentarze (1)