LIV
Liverpool
Premier League
26.12.2024
21:00
LEI
Leicester City
 
Osób online 1452

Can: Nie chodzi mi o pieniądze


Negocjacje niemieckiego pomocnika z klubem w sprawie przedłużenia kontraktu stanęły w miejscu. Can twierdzi jednak, że nie chodzi tu o pieniądze, i że najchętniej zostałby w Liverpoolu.

Procedurę negocjowania warunków nowej umowy zerwano jeszcze przed Bożym Narodzeniem. 23-letni zawodnik ma nadzieję, że zostanie ona wznowiona i strony dojdą do porozumienia w lecie. Warto przypomnieć, że Canowi marzy się podwyżka, a media fakt ten traktują jako główny powód utrudnień w negocjacjach.

– W gazetach czytam, że chodzi o pieniądze, ale to nieprawda – powiedział Can.

– Spotkaliśmy się kilka razy i wszystko gra. Jestem w Liverpoolu szczęśliwy. Zobaczymy, co będzie dalej. W piłce nożnej nigdy nie wiadomo, jak sprawy się potoczą, ale najważniejsze, że jestem tu zadowolony.

Zapytany o przyczynę impasu pomocnik odpowiedział:

– Chodzi o moją przyszłość. O to, jak będzie wyglądała.

– Przez ostatnich miesięcy najważniejsze było, by nie doskwierały mi poważne i bolesne kontuzje. Rozmawialiśmy o tym w ramach negocjacji.

– Będziemy dalej spotykać się w tej sprawie i zobaczymy, do czego dojdziemy. Póki co do końca sezonu nie czuję presji, by się tym zajmować.

– Chcę tylko grać i nie odnosić kontuzji. Spotkaniami zajmuje się mój agent. Jestem bardzo szczęśliwy w Liverpoolu. Chciałbym grać dla tego klubu jeszcze przez wiele lat.

Dla Cana sezon nie należy do najłatwiejszych, ale zawodnik stanowczo zaprzecza, jakoby spekulacje prasowe o jego przyszłości w klubie miały wpływ na jego formę.

– Zupełnie nie o to chodzi – powiedział Can.

– Dobrze mi tu, a poza tym dalej mam podpisany kontrakt. Wszystko jest w porządku. Chcę tylko podkreślić, że nie chodzi mi o pieniądze.

Były zawodnik Bayeru Leverkusen uważa, że za jego nierówną dyspozycję odpowiada nawracający ból w łydce. Twierdzi, że zdarzały się mecze, w których musiał grać mimo bólu. W takich występach nie był w stanie dać z siebie wszystkiego.

– Wiem, że potrafię grać o wiele lepiej – przyznał Can.

– Miałem kłopoty z łydką, ale mimo to wychodziłem na murawę i grałem.

– Może to nie najmądrzejsze, że grałem w tylu meczach bez przerwy, ale w ostatnich tygodniach czułem się już lepiej. Znam siebie. Wiem, kiedy jestem gotów do gry. Jestem pewien siebie i wiem, co robię.

– Miewałem już urazy łydki. Całe lata odczuwałem ból. To było bardzo trudne. Grałem też na nie swojej pozycji, co oznaczało, że musiałem więcej biegać. Po 10 minutach meczu nie czułem już nóg.

– Nie chciałem jednak skarżyć się w prasie, że mam kontuzję. Nie grałem najlepiej, kiedy dostawałem szansę. To był mój błąd.

Pod nieobecność kontuzjowanego kapitana Jordana Hendersona Canowi powierzono rolę defensywnego pomocnika. Niemiec twierdzi, że ta rola najbardziej mu odpowiada.

– Gdy gram na pozycji "ósemki" muszę wykonywać więcej sprintów w ataku. Wtedy odzywa się ból w łydce.

– Kiedy gram jako defensywny pomocnik, nie wymaga się ode mnie zbyt dużo szybkiego biegania. Pilnuję środka pola i odbieram piłkę przeciwnikom. Nie muszę oddalać się od swojej pozycji.

– Ostateczną decyzję zawsze jednak podejmuje trener. Teraz czuję się dobrze. Stary, dobry Emre musi powrócić. Kiedy jestem w pełni formy, potrafię zrobić na boisku znacznie więcej. Jestem pewien, że mogę grać znacznie lepiej, niż w ostatnich miesiącach.

– Teraz jestem wystawiany na mojej pozycji i nie muszę wykonywać tylu sprintów. W zeszłym tygodniu dobrze mi się grało przeciwko Arsenalowi. Z Burnley też grałem dobrze i nie czułem żadnego bólu w nodze.

Can w niedzielę znów będzie odpowiedzialny za grę na środku pola na pozycji defensywnego pomocnika. Henderson z pewnością nie zdąży się wykurować na wyjazdowe spotkanie na Etihad przeciwko Manchesterowi City.

Niemiec w ostatnim meczu strzelił piękną bramkę z 25 metrów, czym sprawił, że Liverpool w dalszym ciągu pozostaje w wyścigu o top 4. Can chce, by klub w tym sezonie dalej świetnie radził sobie z klubami z pierwszej szóstki w tabeli. Liverpool dotychczas zdobył 19 z 27 możliwych punktów w takich spotkaniach.

– Za mną bardzo trudny okres, ale teraz najważniejsze jest to, że wygraliśmy z Burnley.

– To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Nie było łatwo. Burnley świetnie gra w powietrzu. Moja bramka w tym spotkaniu była bardzo ważna.

– Starcie z City będzie bardzo ciekawe. W przeszłości świetnie sobie radziliśmy z drużynami z czołówki. Miejmy nadzieję, że tym razem też się uda.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

RK23 14.03.2017 12:38 #
Emre Can całkiem niedawno mówił, że najlepiej się czuje jako 8ka bo może rozwinąć ofensywnie skrzydła. Teraz twierdzi, że jest defensywnym pomocnikiem. Nie mam nic przeciwko żeby grał na pozycji DMa, ale jeśli tak to nikt nowy na tą pozycję nie przyjdzie. Być może Niemiec od kiedy stracił pierwszy skład przekonał się, że pozycja 6tki którą zajmuje Henderson jest najłatwiejsza do pozyskania gdyż Jordan przez swoje dolegliwości nie jest zawodnikiem na cały sezon. Co do podwyżki niech dogra sezon wtedy będziemy polemizować czy zasłużył. 70k/week osobiście dałbym mu już teraz, ale 100k/week nie do końca mnie przekonał.
kamixx97 14.03.2017 13:25 #
Pewnie dostanie te 100k po sezonie i będzie gitez, być może do tej pory ustabilizuje formę na poziom jaki prezentował w 2 części zeszłej kampanii. Może słabsza dyspozycja to wynik tej łydki, jakiś dyskomfort lub brak świeżości.. nie wiem mam nadzieję, że najgorsze już za nim i dorówna poziomem Giniemu a i tak jest już nieźle ostatnio ;)

Pozostałe aktualności

Díaz pracuje na nowy kontrakt  (0)
24.12.2024 22:58, Bartolino, The Athletic
Klopp rozmawiał z Red Bullem przed odejściem  (11)
24.12.2024 18:04, FroncQ, Liverpool Echo
Mellor rozpływa się nad Salahem i Szobo  (0)
24.12.2024 14:28, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Gakpo: Gra tutaj to niesamowite wyróżnienie  (0)
24.12.2024 12:19, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Życzenia świąteczne  (21)
24.12.2024 11:34, AirCanada, własne
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
24.12.2024 11:31, AirCanada, liverpoolfc.com
David James o formie The Reds  (4)
23.12.2024 23:33, BarryAllen, BBC