Gini: Salah robi różnicę
Trzeci gol Mohameda Salaha w konfrontacji z Herthą jest dobrym dowodem tego, jak szybko w nowym klubie zaaklimatyzował się Egipcjanin, uważa jego kolega z drużyny - Gini Wijnaldum.
Skrzydłowy the Reds wykorzystał kapitalne podanie od Philippe Coutinho i przytomnym lobem pokonał golkipera gospodarzy.
- Na boisku prezentuje się fantastycznie. Przyznam szczerze, że nie widziałem jego bramki, gdyż akurat byłem w szatni, ale słyszałem, że to było kapitalne wykończenie - mówi Holender.
- Świetnie się zaadoptował do gry w Liverpoolu. Jest nie tylko znakomitym zawodnikiem, ale również przemiłym facetem, który chce się uczyć i momentalnie znalazł ze wszystkimi wspólny język. Od momentu jego przyjazdu, czuje się tu niezwykle swobodnie. To wszystko wiele ułatwia.
Liverpool pokonał 3:0 Herthę, co może sugerować, że the Reds z łatwością pokonali niemieckiego rywala. Wijnaldum powiedział, że piłkarze musieli się mocno napracować, by osiągnąć ten rezultat.
- Być może z boku wygląda to na łatwą wygraną, lecz to był naprawdę ciężki mecz.
- Mocno szlifujemy formę podczas lata, wielokrotnie nie było łatwo, ale każdy daje z siebie wszystko.
- Możesz być naprawdę szczęśliwy, gdy po ciężkich treningach, zbierasz owoc tej pracy w postaci zwycięstw. Czujesz wtedy, że praca przynosi wymierne efekty.
W spotkaniu na Olympiastadion po raz pierwszy od 1 kwietnia, fani mogli zobaczyć na boisku Sadio Mane.
Wijnaldum cieszy się z powrotu do gry swojego kolegi.
- Zawsze dobrze jest mieć piłkarzy o takich umiejętnościach na boisku.
- On i Salah dysponują znakomitą szybkością, co ułatwia nam grę. Potrafią rozciągnąć defensywę rywala i zapewnić reszcie zespołu więcej przestrzeni. Klub może korzystać na umiejętnościach tych zawodników - podsumował.
Komentarze (0)