Oceny według LFC.pl
Na inaugurację sezonu Liverpool rozczarował swoich kibiców przeciętnym występem, zakończonym pechowym golem w doliczonym czasie, odbierającym the Reds zwycięstwo.
WYJŚCIOWA XI
Simon Mignolet – 5
Przy pierwszej bramce nie interweniował, bo jego uwagę absorbował Amrabat a dośrodkowanie, które wykończył Okaka, było w jego zasięgu. Nie odnalazł się w zamieszaniu przy drugiej bramce a przy ostatniej mógł liczyć jedynie na łut szczęścia, ale to nie był taki dzień. Do tego chwile niepewności jak dziwaczna interwencja, gdy Lovren przepuścił mu górną piłkę. Ewidentnie brakowało mu komunikacji z jego partnerami w obronie.
Alberto Moreno - 6
Zaskakująco odnalazł w sobie motywację i wywalczył miejsce w składzie. Wypadł nieźle. Dobrze rozegrał piłkę z Mane i Canem przy bramce Senegalczyka. Dał się ograć przy drugiej bramce i zostawił wolną przestrzeń graczom Watfordu, ale tam jednak powinna być lepsza asekuracja ze strony pomocników.
Joel Matip – 5
Nasz teoretycznie najlepszy środkowy obrońca nie wyskoczył nawet do piłki przy rzucie rożnym i tylko stanowił podporę dla Okaki. Przy drugiej bramce nie trzymał linii i gracze Watfordu przebili się w nasze pole karne. Miał swoją szansę po rzucie rożnym, ale pechowo trafił w poprzeczkę.
Dejan Lovren – 5,5
Kolejny defensywny zawodnik, który pozwalał na zbyt wiele przeciwnikom. Szczęśliwie interweniował przy strzale Pereyry, który bezlitośnie nim zakręcił. Nie zawinił bezpośrednio przy żadnej bramce, ale tak jak reszta nie kontrolował sytuacji przy drugiej bramce Watfordu. Miał okazję po rzucie rożnym, ale Gomes zdołał wybronić jego strzał. Na plus zanotować należy podanie do Firmino, które było kluczowe przy bramce Salaha.
Trent Alexander Arnold – 6,5
Najmłodszy w obronie ma sobie najmniej do zarzucenia w tym meczu. Nie widać po nim braku doświadczenia a jego dośrodkowania z rzutów rożnych stworzyły trzy dobre okazje do zdobycia bramek. Rozwija się w bardzo szybkim tempie.
Jordan Henderson - 5
Nie takiego kapitana oczekiwaliśmy w tym meczu. Zero kontroli, dużo niechlujnych podań i zero kreacji. Jedyne co oferował to przerzuty, ale to za mało. Przy drugiej bramce truchtał zamiast pomóc obrońcom.
Georginio Wijnaldum – 4
To, że znika na pół meczu to norma, ale tym razem wręcz przeszkadzał w grze. Mógł dobić Watford już przy prowadzeniu Liverpoolu, ale w dobrej okazji skiksował. Do tego przy bramce Doucoure'a zachował się fatalnie. Był najbliżej pola karnego a zatrzymał się i patrzył jak rywal strzela do pustej bramki. Ponadto w doliczonym czasie nie potrafił wybić piłki, co w rezultacie dało wyrównanie w tym meczu.
Emre Can - 5,5
Niczym wielkim się nie wykazał poza eleganckim przyjęciem w pełnym biegu górnej piłki, asystą do Mane oraz podaniem do Salaha za linię obrony. Poza tym tak samo jak jego koledzy w środku pola nie potrafił pokazać dlaczego to jest piłkarzem Liverpoolu a nie Watfordu. Przy drugiej bramce rywali jedynie obserwował wydarzenia z lewej strony boiska.
Roberto Firmino - 6,5
Świetnie uruchomił Salaha podaniem w pole karne, które zaowocowało rzutem karnym. Pewnie go wykorzystał. Potem wybornie przyjmował podanie Lovrena i pozwolił Salahowi wyprowadzić Liverpool na prowadzenie. Wszystko pięknie, gdyby oceniać go za jedynie drugą połowę. W pierwszej nie istniał. Nawet gorzej, bo zachował się fatalnie przy bramce Okaki.
Sadio Mane – 7 – GRACZ MECZU
Nie był to wybitny mecz Mane, bo dobrze wiemy, że stać go na więcej, ale potrafił wziąć na siebie grę w pierwszej połowie jak reszta spuściła głowy. Zszedł głębiej do rozegrania i sam stworzył bardzo ładną akcję, którą perfekcyjnie wykończył. Stworzył też bardzo dogodne okazje Salahowi czy Giniemu, które powinny dać czwartą bramkę the Reds i zamknąć mecz.
Mo Salah - 6,5
Bardzo dużo wniósł do ofensywy, ale tak jak Firmino grał dopiero od przerwy. W pierwszej połowie miał bardzo dobrą okazję, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Natomiast w drugiej części był świetny. Wypracował rzut karny a kilka minut później wyprowadził Liverpool na prowadzenie. Miał jeszcze przynajmniej jedną dobrą okazję, ale zabrakło skuteczności.
REZERWOWI
Divock Origi - brak oceny
Nic nie wniósł do gry.
James Milner - brak oceny
Także nie dał nic drużynie.
Joe Gomez - brak oceny
Także jego zmiana nic nie wniosła.
Komentarze (13)
Według mnie także Mignolet nie zasługuje na swoja ocenę. Przynajmniej jeden w dół za to, że uparcie nie ustawia zawodników przy słupkach podczas rzutów rożnych, dzięki czemu nie uniknęlibyśmy straty 3 bramki, czyli także 2 punktów.
Jeżeli ktoś potrafi się kopać po czole 45 minut a i tak wykreować dwie świetne okazje, które niemalże zakończyły się bramką, to nie nazwałbym tego bezproduktywnością czy niewidocznością.
Co do bramki to nie czepiałbym się aż tak Lovrena czy Firmino. Taki sposób krycia stawia obrońców na straconej pozycji. Lovren odpuścił Okakę, bo ten wyszedł z jego strefy, Firmino nie zdążył zareagować, bo w jego strefę wpadł z dużą prędkością o wiele większy i silniejszy napastnik.
I dzięki, że przypomnieliście o Ginim jak się kopnął w czoło w idealnej sytuacji. 4 jest jedną z najsłabszych ocen jakie dostają zawodnicy na tej stronie. Gini zasłużył na 3.
I nie zgodzę się, że Joe Gomez nic nie wniósł. Sprokurował bez sensu rzut wolny, po którym Watford wywalczyło rożny, który zakończył się remisem. Nie było najlepszym pomysłem wpuszczać go na wypoczetęgo Graya i Brazylijczyka z którymi Trent sobie na prawdę dobrze radził.
Zmiany Origiego i Milnera też moim zdaniem miały wpływ na grę. Wypleniły z zespołu resztę polotu i fantazji w ofensywie.
@SteveHarrisOwen
Zgodzę się, że Bobby pięknie robi statystyki, ale mecz z Watfordem nie był jego dobrym meczem.
Asysta do Salaha była szczęśliwa, bo strzał mu nie wyszedł. A jak na gościa, który w zeszłym sezonie miał zdaje się najwięcej sprintów nie wyglądał na wybieganego. Stracił trochę szybkości..
@Klopp12
znowu miejsce na komentarze marnujesz? :/
Błagam nie rób sobie żartów z ludzi.. Can 5,5? Druga bramka cała na jego koszt, najpierw magiczna piętka na aut, a później przy prostopadłym podaniu do Cleverleya dał się położyć na glebę jak dzieciak. 90% jego akcji kończyło się złym przyjęciem/podaniem do przeciwnika/faulem na przeciwniku. 4,5 to najwyższe co może dostać.. Przy tym Wijnaldum 4? Przecież Holender wyglądał najlepiej z naszych pomocników w drugiej połowie, to że skiksował, każdemu się zdarza, równie dobrze Can mógł nie pajacować piętką i też byśmy wygrali.. Wijnaldum bardzo dobrze pokazywał się na prawym skrzydle grając na jeden kontakt z TAA i Salahem.
No jak widać,ślepy jesteś ? ;/
To napisz w końću coś do czego można się odnieść w związku z klubem . Często się udzielasz, a w 90% rzucasz hasłami. Nie wątpię, że masz jakieś zdanie, ale gdybyś je kiedyś poparł argumentami bez wrzucania komukolwiek to byłoby ok ;)
Dobra,dobra poprawię się ;p